„Cud Wisły” i obrona Płocka piórem wybitnego literata
Scena bitwy w filmie "Cud nad Wisłą" w reż. Ryszarda Bolesławskiego, 1921 r., źródło: Fototeka FN 7 lipca na mocy rozkazu Nr 70 29/Org. generała Kazimierza Sosnkowskiego, ministra spraw wojskowych, powołano Armię Ochotniczą, określając zasady werbunku do szeregów. Utworzono także Generalny Inspektorat powstających oddziałów, na których czele stanął, zgodnie z wytycznymi Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego, generał broni Józef Haller. Do zadań działającego w strukturach Generalnego Inspektoratu II Sztabu należały m.in. organizacja propagandy zaciągu do armii, wydawanie prasy publicystycznej oraz podawanie do wiadomości publicznej reportaży z frontu. Do tej służby zgłosili się najwybitniejsi polscy pisarze. W dziale publicystyki na stanowisko głównego redaktora został powołany Adam Grzymała-Siedlecki, jeden z najwybitniejszych autorytetów w dziedzinie teatru i dramatu, ceniony krytyk literacki, autor świetnej rozprawy o twórczości Stanisława Wyspiańskiego. „Syn powstańca z roku 1863, wnuk żołnierza z roku 1831, prawnuk skatowanego po Racławicach w roku 1794 przez jegrów Polaka za to, że dał u siebie gościnę Kościuszce – nie mogłem, oczywiście, nie marzyć od dziecka, by choć raz uczuć na sobie mundur ojczystej armii” – wspominał Siedlecki, rozpoczynając z rozkazu majora Ligockiego (także parającego się piórem) służbę korespondenta wojennego. Wędrówkę po frontach rozpoczął w połowie lipca w jednym z najbardziej dramatycznych momentów wojny, kiedy armia polska cofała się na całej linii przed napierającą bolszewicką nawałą.
Towarzyszył podpułkownikowi Zörnerowi i jego żołnierzom z 53. PP broniącym linii Zbrucza przed wielokrotnie przewyższającymi liczebnie polskie siły oddziałami bolszewickimi. Był świadkiem żelaznej wytrzymałości polskich żołnierzy, którzy odpierając ataki Sowietów, często w bezpośredniej walce na bagnety nie mogli liczyć na wsparcie oddziałów rezerwowych… Pięknie pisał o niespotykanej odwadze młodziutkich ochotników walczących na ulicach Radzymina z czerwonymi sołdatami. Jego piórem został także nakreślony prawdziwie natchniony opis bohaterskiej akcji porucznika Stefana Pogonowskiego i jego żołnierzy, wstrzymujących przez kilka godzin sowiecką ofensywę na stolicę. Poległ mężny dowódca, padli w boju prawie wszyscy jego podkomendni, ale dzięki ich poświęceniu generał Żeligowski mógł dotrzeć pod Ossów ze swoją 10. Dywizją i uderzyć na całą niemal potęgę bolszewicką pędzącą ku Warszawie. W pamiętne dni sierpniowe 1920 r. Grzymała-Siedlecki, jak sam wspominał, przebywał niemal na linii ognia. Bohaterską śmierć księdza Ignacego Skorupki, który zginął właśnie podczas tego ataku, opisał w następujący sposób: „krzyżem tylko uzbrojony wkroczył [kapłan] pomiędzy czołgające się po polu tyraliery. Szedł wyniosły, z krucyfiksem wzniesionym ponad głową, by zewsząd jak najdalej widziano że Chrystus, umęczony maszeruje jak prosty żołnierz z polskimi rycerzami. Przed nim grad kul karabinowych, ulewa kulomiotów, raz po raz wali przed nim i obok niego szrapnel bolszewicki (…), a on – modlitwą i wiarą już uniesiony tam, w górę do Stwórcy – a tu jedno już tylko imię, imię Polski mający w pamięci kroczy, ucieleśniony pomnik heroicznego obowiązku. (…) Tym, co padają, krzyż ów pokazuje drogę do nieba: tam się za chwilę znajdziecie. Tym, co jeszcze żyją, krzyż księdza Skorupki przypomina, za co walczą. Więc wzrasta nieugiętość obrońców. Za Boga i za Ojczyznę! Podwajają się siły, utysiąckrotnia się ich wola zwyciężenia”. Kiedy zaś bolszewicka kula dosięgła świętego kapłana, wzmógł się zapał żołnierzy, których wiódł do walki. Zwyciężyli. Warszawa ocalała.
Korespondenci wojenni pozostawili dla potomnych poruszające opisy polskiego bohaterstwa w starciu z bolszewikami. Dziś, kiedy cennym świadectwem pamięci o waleczności naszych przodków są rekonstrukcje historyczne, warto sięgnąć po pięknie wydany album Białego Kruka poświęcony inscenizacji Bitwy Warszawskiej. Znakomite zdjęcia Michała Klaga i świetny tekst profesora Andrzeja Nowaka znakomicie oddają atmosferę pamiętnego sierpnia 1920 r.
Ojczyzna Ocalona. Wojna sowiecko-polska 1919-1920
Mało znane fakty, dokumenty, cytaty, zakulisowa walka polityczna i dyplomatyczna, charyzmatyczna postać przywódcy Józefa Piłsudskiego, bohaterstwo polskich żołnierzy. Andrzej Nowak - wybitny historyk, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, przedstawia przebieg i konsekwencje kampanii 1919-1920. Opowieść o wojnie i przełomowym zwycięstwie, które ocaliło Polskę i Europę przed bolszewizmem.
Równie poruszające opisy pióra Grzymały-Siedleckiego pojawiły się w reportażach o obronie Płocka, podczas której przeciwko dwóm dywizjom bolszewickiej piechoty i korpusowi kozaków walczyło do czasu nadejścia odsieczy strzelców podhalańskich zaledwie 80 polskich żołnierzy przy wsparciu cywilów. Broniły swojego miasta z bronią w ręku płockie kobiety i dziewczęta, na pierwszej linii walczyli kilkunastoletni harcerze… Ocalał stary gród mazowiecki wraz z bezcennymi piastowskimi pamiątkami przeszłości. „Z otchłani klęski wydobyliśmy się na wierzch aż ku szczytom triumfu. Sprawiły ten cud: armia rząd i naród” podsumowuje autor cykl reportaży z frontu publikowanych na bieżąco w prasie, a po zakończeniu zmagań polsko-bolszewickich wydanych pod wiele mówiącym tytułem „Cud Wisły”. Za ofiarną służbę korespondenta wojennego Grzymała-Siedlecki został odznaczony Krzyżem Walecznych.
Dr Monika Makowska
Fragment artykułu opublikowanego na łamach kwietniowego numeru miesięcznika „Wpis” 04/2020
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.