Ciemnoskóry działacz katolicki krytykuje "Black Lives Matter"

Nasi autorzy

Ciemnoskóry działacz katolicki krytykuje "Black Lives Matter"

Manifestacja BLM w Sztokholmie, Frankie Fouganthin / CC BY-SA (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0) Manifestacja BLM w Sztokholmie, fot. Frankie Fouganthin / CC BY-SA (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0) Afroamerykański lider katolicki Louis Brown skrytykował ruch „Black Lives Matter”. Według niego ów ruch działa na szkodę ciemnoskórych obywateli USA, ponieważ „głosi relatywistyczny program, który spowoduje krzywdę setek tysięcy afroamerykańskich rodzin”. „Nie zaprzeczam że afirmowanie hasła o znaczeniu życia ciemnoskórych obywateli USA to słuszna i szlachetna idea. Jednak ruch „Black Lives Matter” ma w swoich założeniach wybitnie szkodliwe treści, zatem kreowanie go na lidera walki o prawa Afroamerykanów jest niebezpieczne”, napisał Brown w artykule opublikowanym na łamach „First Things” [jeden z najbardziej wpływowych amerykańskich magazynów katolickich – przyp. MM].

„‛Życie ciemnoskórych osób ma istotne znaczenie’– to zdanie samo w sobie jest dobre, ponieważ wszystkie Dzieci Boże pragną miłości, poszanowania godności, prawdy i wolności”, pisze Brown. „Nasi bracia i siostry, którzy pokojowo domagają się szacunku dla życia ciemnoskórych osób, mają rację [autor nie zaprzecza, że w USA istnieje problem rasizmu, uważa ponadto, iż rasizm jest częścią cywilizacji śmierci – przyp. MM]. Pragnę jednak podkreślić, iż jest zasadnicza różnica pomiędzy samym twierdzeniem o znaczeniu życia ciemnoskórych osób a ruchem ‘Black Lives Matter’, opartym od początku na błędnych założeniach”.  

Louis Brown, z zawodu prawnik, obecny dyrektor wykonawczy Christ Medicus Foundation, wcześniej pracował jako doradca prawny dla Demokratycznego Komitetu Narodowego („Democratic National Committee”). Jednak z powodu swojej postawy pro-life [ostro skrytykował agresywną aborcyjną politykę ówczesnego prezydenta USA Baracka Obamy – przyp. MM] stracił stanowisko. Pracował później w Biurze Praw Obywatelskich Federalnego Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej (Federal Department of Health and Human Services). Stał się też zwolennikiem poglądów republikańskich.

Internetowa kariera hasła „Black Lives Matter” rozpoczęła się w 2012 r. po śmierci 17-letniego ciemnoskórego chłopca Trayvona Martina, zastrzelonego podczas bójki przez George’a Zimmermana – kapitana straży obywatelskiej w Ferguson w stanie Missouri [dziś coraz częściej pojawiają się głosy, że to znany z agresywnych zachowań nastolatek rozpoczął bójkę, a Zimmerman działał w obronie własnej – przyp. MM]. Popularność ruchu wzrosła w 2014 r., kiedy w tym samym mieście został zastrzelony przez białego policjanta inny ciemnoskóry nastolatek, Michael Brown; funkcjonariusz, który oddał śmiertelny strzał, nie został oskarżony o zabójstwo [zeznał, że działał w obronie własnej, nie było dowodów, że kłamał – przyp. MM], ale opinia publiczna USA uznała tę tragedię za zbrodnię na tle rasowym. Hasło „Black Lives Matter” stało się mottem dla dynamicznego ruchu społecznego. Istnieją też określone organizacje, które noszą nazwę „Black Lives Matter”. Największą z nich i najlepiej finansowaną jest Fundacja „Black Lives Matter Global Network Foundation”, która ma sieć lokalnych oddziałów w Stanach Zjednoczonych i innych krajach.

Louis Brown podkreśla, iż ruch „Black Lives Matter” promuje światopogląd oparty na relatywizmie moralnym, a to oznacza brak obiektywizmu w przedstawianiu faktów, rozbijanie rodzin i osłabianie podstawowych praw naturalnych i obywatelskich. Jego program powoduje arbitralne podziały wśród ludzi, a to, jak na ironię, prowadzi do eskalacji konfliktów, zwłaszcza wśród ciemnoskórych rodzin.

„Poprzez popieranie ideologii gender BLM odrzuca podstawową prawdę na temat ludzkiej godności zawartą w prawie naturalnym. Ideologia gender zastępuje bowiem biologiczną i potwierdzoną naukowo prawdę na temat męskości i kobiecości fałszywym przekonaniem, że można zmienić płeć danej osoby. Przypominam, że zarówno papież Franciszek, jak i afrykański kardynał Robert Sarah [pochodzi z Gwinei – przyp. MM] twierdzą, że ideologia gender jest z założenia fałszywa i nie ma żadnego uzasadnienia naukowego. Jest ponadto destrukcyjna, ponieważ odrzuca istnienie męskości i kobiecości, a bez prawdy nie ma ani godności, ani wolności”, pisze Brown. Powołuje się ponadto na niedawne pojawienie się informacji opublikowanych przez stronę reklamującą „Black Lives Matter Global Network Foundation”, iż BLM jest ruchem „afirmującym mniejszości queerowe”, pracującym nad tym, „aby wszyscy wyzwolili się z ‘zaściankowego heteronormatywnego myślenia’”, a także nad „zlikwidowaniem cisseksualnych przywilejów” i nad „rozbiciem rodziny nuklearnej”. Co więcej, na stronie „Black Lives Matter Global Network Foundation” pojawiła się następująca informacja, dotycząca prawdziwych intencji BLM: „Ruchy, które miały na celu walkę o prawa ciemnoskórych, wywalczyły je jedynie dla czarnych, heteroseksualnych i cisseksualnych mężczyzn, podczas gdy czarne kobiety, osoby transpłciowe, homoseksualne i inne reprezentujące seksualne mniejszości nadal są uciskane”.

Louis Brown nie jest jedynym ciemnoskórym katolickim działaczem, który krytykuje ruch BLM. „Nadszedł czas, aby uczciwie powiedzieć, iż prawdziwym celem BLM jest zniszczenie katolicyzmu i tradycyjnej rodziny. Właśnie to robią jego zwolennicy, demolując kościoły i niszcząc święte wizerunki”, napisał na Twitterze ciemnoskóry kardynał Wilfred Napier, arcybiskup Durbanu (Republika Południowej Afryki), znany z niezłomnej walki o prawa człowieka w okresie apartheidu. Nie ulega zatem wątpliwości, co tak naprawdę jest celem niebezpiecznego ruchu BLM; wypowiedzi ciemnoskórych katolików stanowią cenny głos w skali światowej.

Źródło: First Things, CNA, MM

Błędne ideologie prowadzą do upadku naszej cywilizacji, o czym pisze w swojej bestsellerowej książce prof. Wojciech Roszkowski:

Roztrzaskane Lustro - Upadek cywilizacji zachodniej

Roztrzaskane Lustro - Upadek cywilizacji zachodniej

Wojciech Roszkowski

Czy to już koniec naszej cywilizacji?
Trzymamy w ręku książkę, która jest jednym z najważniejszych dzieł współczesnej humanistyki, nie tylko polskiej. Wybitny uczony i pisarz, wielki erudyta, prof. Wojciech Roszkowski, dokonuje w niej bilansu naszej cywilizacji. Bilans to dramatyczny.

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.