Boże Narodzenie we Francji: wojsko i policja szykują się do ochrony kościołów, a studenci walczą o tradycyjną choinkę
Boże Narodzenie coraz częściej zastępowane jest przez "święta zimowe" czy inne, zupełnie świeckie inicjatywy. Czy uda nam się zachować prawdziwy, chrześcijański charakter tych świąt? fot. Pixabay Jak podaje francuski dziennik LCI, minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin domaga się, aby władze poszczególnych regionów Francji zwiększyły ochronę kościołów katolickich w okresie Świąt Bożego Narodzenia, nazywanych oficjalnie, zgodnie z wytycznymi Komisji Europejskiej, „świętami końca roku”. Minister domaga się także dodatkowych zabezpieczeń na terenie centrów handlowych i jarmarków świątecznych; w tej sprawie wysłał już stosowne powiadomienia. Poziom alertu o bezpieczeństwie narodowym został podniesiony do stopnia „wysokiego ryzyka wystąpienia incydentów o charakterze terrorystycznym”.
Minister w szczególności obawia się o bezpieczeństwo kościołów i chrześcijańskich miejsc kultu w związku z niedawnym zatrzymaniem dwóch 23-letnich uchodźców z krajów Maghrebu, którzy, jak sami się przyznali, planowali przeprowadzić serię ataków przy użyciu noża w kościołach, na uniwersytetach, a także w centrach handlowych w okresie Bożego Narodzenia. Minister zaznaczył, iż należy bezwzględnie zapewnić bezpieczeństwo kościołom, zwłaszcza w czasie nabożeństw, domaga się zatem wystawienia zwiększonych sił wojska, policji i straży miejskiej dla ochrony katolickich miejsc kultu. Gérald Darmanin zaznacza także, że „należy zapewnić bezpieczeństwo także w środkach transportu publicznego, jak również w centrach handlowych, szczególnie w sklepach z biżuterią i wyrobami tytoniowymi, te bowiem szczególnie często padały ofiarą terrorystów”.
Niezależnie od zaleceń ministra francuscy katolicy, zdając sobie sprawę z wysokiego ryzyka wystąpienia zamachu terrorystycznego, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Jak podaje dziennik 20Minutes, wierni organizują parafialne „systemy wczesnego ostrzegania w celu identyfikowania zachowań podejrzanych osobników kręcących się w pobliżu kościołów”, aby być w stanie powiadomić na czas funkcjonariuszy o możliwości pojawienia się niebezpieczeństwa. Francuscy katolicy postanowili także zapobiegać celowym uszkodzeniom witraży i bożonarodzeniowych szopek. W tym celu w wielu parafiach powołano warty parafialne, które mają nad tym czuwać.
Pojawiła się także nieoczekiwana odpowiedź młodzieży akademickiej z Bordeaux na decyzję „proekologicznego” mera miasta, który odmówił zgody na postawienie na jednym z miejskich placów tradycyjnej choinki. Włodarz Bordeaux nie chciał bowiem „ozdabiać miasta martwym drzewem, uważając to za działanie nieetyczne”, proponując w zamian „instalację ze szkła i metalu symbolizującą choinkę”. Wywołało to prawdziwy bunt studentów; w nocy z 18 na 19 grudnia grupa 30 młodych ludzi... ustawiła pięknie udekorowaną choinkę na place Pey-Berland. „To akcja całkowicie apolityczna, po prostu bronimy tradycyjnego Bożego Narodzenia, chcemy prawdziwej choinki”, powiedział jeden ze studentów biorący udział w akcji. Czyżby francuska młodzież buntowała się w dobrą stronę?
Źródło: Valeurs Actuelles, 20Minutes, LCI.fr, MM
W dzisiejszych czasach naszej wiary musimy bronić - coraz częściej nie tylko swoją postawą i słowami:
Nie mamy prawa milczeć! Apologia Kościoła
Zbyt wielu z nas milczy. Zbyt wielu najbardziej ceni sobie święty spokój, czyli spokój uzyskany kosztem przeróżnych ustępstw na polu moralności i zasad wiary. Poprawność polityczna nachalnie propagowana przez mass media i wymuszana coraz to nowymi rozporządzeniami prawnymi dotknęła także niektórych reprezentantów i członków Kościoła.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.