Belgia wysłała na Ukrainę leki tuż przed upływem terminu ważności
Jakie intencje kierowały belgijskim rządem? Leki na wojnie są szczególnie potrzebne. fot. Pixabay Według raportu flamandzkiej gazety Het Laatste Nieuws (HLN) władze belgijskie na początku marca wysłały na Ukrainę lekarstwa, które straciły ważność zaledwie trzy tygodnie po dostarczeniu. Duże ilości leków wysłanych w ramach belgijskiego wsparcia humanitarnego o wartości 3,4 mln euro dla tego kraju, które obejmowało 280 000 leków i 140 000 strzykawek, przeterminowały się wkrótce po dotarciu na miejsce. Około 20% podarowanych leków i 10% zapasów prawdopodobnie zmarnowało się, ponieważ nie zużyto ich przed upływem terminu ważności. HLN podaje także, że dodatkowe 10 000 artykułów miało przeterminować się w ciągu dwóch do pięciu miesięcy od przybycia. To ostatecznie byłoby sprzeczne z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia, które stanowią, że leki muszą mieć ważny okres przydatności do użycia wynoszący co najmniej rok, aby mogły zostać przekazane za granicę.
W zaskakującym wyznaniu belgijska Federalna Służba Zdrowia Publicznego przyznała, że świadomie podarowała prawie przeterminowane leki, ale twierdzi, że zrobiła to za wyraźną zgodą władz ukraińskich. „To musiało być szybko”, powiedział HLN Dirk Ramaekers, szef zarządzania kryzysowego w Federalnej Służbie Zdrowia Publicznego. „Ale Ukraińcy o tym wiedzieli. Mogli zobaczyć listę zasobów i przyjęli naszą ofertę”.
Ciężarówki wyładowane lekami tuż przed upływem terminu ważności, z błogosławieństwem rządu, pojechały na Ukrainę. Zawierały m.in. farmaceutyki, które po prostu nie mogą nie działać, takie jak silny środek przeciwbólowy fentanyl, znieczulający propofol i morfina. Później rząd wycofał te preparaty, jednak niektórzy domniemają teraz, że próbował pozbyć się zapasów mających się przeterminować leków, wysyłając je na Ukrainę.
Belgijski rząd posiadał ogromne zapasy środków medycznych, które zostały zgromadzone w regionie Brukseli jako część strategicznych zapasów Belgii na wypadek pandemii. Zasoby o wartości 98,5 mln euro straciły ważność, a liczba ta byłaby wyższa, gdyby nie wojna na Ukrainie.
Ramaekers zaprzeczył zarzutom, jakoby rząd działał w złej wierze. „Chcieliśmy szybko pomóc Ukrainie i dostarczyć im produkty, których pilnie potrzebowali” – powiedział w rozmowie z HLN. Przyznał jednak, że wysyłka leków o terminie ważności krótszym niż sześć miesięcy nie była idealna.
Jednak zaledwie dwa tygodnie po pierwszej próbie wysłania prawie przeterminowanych leków, Ministerstwo Zdrowia podjęło kolejną próbę, ładując do ciężarówek 140 000 strzykawek i 40 000 leków o okresie przydatności do użycia wynoszącym nieco ponad tydzień. Zostały one później w ostateczności usunięte z ciężarówek.
Skandal ten niewątpliwie zaszkodzi wizerunkowi szybkiej reakcji rządu na kryzys humanitarny na Ukrainie. Od początku wojny Belgia wysłała tam duże ilości pomocy wojskowej i humanitarnej.
Źródło :Brussels Times/Dylan Carter, AM
Jeszcze niedawno naszym życiem rządziła pandemia koronawirusa, jednak o wiele gorsza zaraza wciąż jest wśród nas:
Pandemia grzechu, czyli śmierć nauczycielką życia
Czy zdajemy sobie sprawę z tego, dokąd prowadzą nas najnowsze trendy światopoglądowe? Postnowocześni ideologowie, pseudonaukowcy oraz zgenderyzowani politycy chwycili w swoje ręce stery w wielu krajach i wiodą ludzkość w tragiczną otchłań. Zgodnie z jeszcze oświeceniowymi, a potem z marksistowskimi, leninowskimi i nazistowskimi zaleceniami także dzisiejsi utopiści godzą się z tym, że na drodze do świata bez skazy muszą być ofiary.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.