Anna Fotyga: Na zniesieniu sankcji w Iranie skorzystał reżim ajatollahów
Demonstracja w Teheranie 11 stycznia 2020 Fot. Morteza Nikoubazl/NurPhoto via Getty Images
Podczas trwającej sesji plenarnej odbyła się dyskusja na temat wzrostu napięcia w Iranie i Iraku po ostatnich wydarzeniach. Głos w debacie z udziałem Josepa Borrella, wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, w imieniu grupy EKR zabrała eurodeputowana PiS, Anna Fotyga.
Anna Fotyga podkreśliła, iż pieniądze, które trafiły do Iranu w związku z podpisaniem porozumienia nuklearnego (Joint Comprehensive Plan of Action. JCPOA – red.) nie poprawiły życia zwykłych obywateli. Zdaniem Fotygi kontrolę nad funduszami przejął kleptokratyczny reżim i wojsko, co spowodowało masowe protesty, brutalnie stłumione przez irańskie władze.
"Niepokojące są także destabilizujące działania Iranu w regionie, finansowanie terroryzmu i wsparcie organizacji terrorystycznych przez Teheran oraz rozwój programu pocisków balistycznych, nie wspominając o ostatnich atakach na bazy międzynarodowej koalicji walczącej z tzw. Państwem Islamskim, czy zestrzelenie ukraińskiego samolotu" – mówiła Anna Fotyga. "Mimo to, podobnie jak Pan [Josep Borrell,], żywię nadzieję na deeskalację" – dodała była szefowa polskiej dyplomacji. Odpowiadając na deklaracje Borrella, który poinformował o woli uruchomienia zapisanego w porozumieniu nuklearnym mechanizmu rozwiązywania sporów, Anna Fotyga zwróciła uwagę, iż to jest minimum, co powinien uczynić. "Zachęcam do skorzystania także z wszelkich innych dostępnych narzędzi, by wywrzeć nacisk na władze Iranu" – mówiła Fotyga.
Imigranci u bram. Kryzys uchodźczy i męczeństwo chrześcijan XXI w.
Co trzy minuty gdzieś na świecie ginie jeden chrześcijanin; nie umiera naturalną śmiercią; ginie męczeńsko za to, że nie chciał wyrzec się Pana Jezusa. Świat z tego powodu nie lamentuje, wielcy politycy nie protestują, organizacje pozarządowe tego nie zauważają. Śmierć chrześcijanina - niemal zawsze z rąk muzułmanów – nie oburza mass mediów. Co innego nieszczęścia wyznawców islamu – to powinno nas poruszać.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.