450 lat od koronacji Henryka Walezego. Refleksja nad przeszłością w obliczu współczesnych wyzwań
Dokładnie 450 lat temu, 21 lutego 1574 roku, w katedrze wawelskiej arcybiskup Jakub Uchański dokonał aktu koronacji Henryka Walezego. Była to chwila, która zapoczątkowała krótki, ale burzliwy okres w historii Polski, pozostawiający trwały ślad kontrowersji i zagadek. Henryk Walezy, pierwszy elekcyjny król Polski, wstąpił na tron w wyniku wolnej elekcji, co samo w sobie było przełomowym wydarzeniem dla Rzeczypospolitej. Jednakże jego panowanie trwało zaledwie pięć miesięcy, a i tak pozostawiło niezatarte piętno w historii kraju.
Choć na tronie nie zdołał dokonać niczego znaczącego, to krótki okres jego rządów obfitował w wiele interesujących epizodów. Już w maju 1574 roku sytuację Henryka skomplikowała śmierć jego brata, króla Francji Karola IX. Matka wezwała go do Francji, co zapoczątkowało serię wydarzeń prowadzących do jego potajemnej ucieczki z Polski w czerwcu tego samego roku. Paradoksalnie, choć krótkie panowanie Henryka Walezego było naznaczone niepowodzeniem, to dla Polski był to również czas ważnych przemian. Elekcja Walezego otworzyła nowy rozdział w historii polskiej monarchii, wprowadzając wolną elekcję jako sposób wyboru władcy, co stanowiło istotny krok w kierunku demokratyzacji politycznej.
Po powrocie do Francji Henryk Walezy kontynuował swoją politykę jako Henryk III, próbując zakończyć trwające od dziesięcioleci wojny religijne. Jego rządy były pełne zamieszania i zmian sojuszniczych, ale również stanowiły próbę utrzymania jedności i znaczenia władzy królewskiej. Dzisiaj, w rocznicę koronacji Henryka Walezego, warto spojrzeć na ten krótki okres w historii Polski z perspektywy naukowej i historycznej. Pomimo swojej krótkotrwałości panowanie Walezego pozostawiło trwały ślad w kolektywnej pamięci narodowej.
W obliczu dzisiejszych (także) burzliwych i skomplikowanych czasów w Polsce, powrót do historii i tradycji może stanowić lekarstwo na współczesne wyzwania. Jednym z rozwiązań może być sięgnięcie po „Dzieje Polski. Tom 5. Imperium Rzeczypospolitej”, gdzie od strony 55 do 75 znajduje się rozdział III, przypominający i opisujący panowanie Henryka Walezego, zatytułowany „Francuskie wolty: Henryk Walezy i nowe wybory”. Ta część historii to ważny okres, który może być cennym źródłem inspiracji i refleksji w obliczu współczesnych wyzwań.
Piąty tom „Dziejów Polski” prof. Andrzeja Nowaka wprowadza nas w czasy, które w rodzimej historiografii zwykło się nazywać epoką królów elekcyjnych. W opisywanym okresie – od 1572 do 1632 r. – Rzeczpospolita trzykrotnie zmierzyła się z bezkrólewiem. Mimo interwencji zagranicznych mocarstw udawało się każdorazowo wybrać króla zgodnie z wolą ogółu szlachty: Henryka Walezego, którego okres panowania jest marginalny w historii Polski, Stefana Batorego i wreszcie Zygmunta III Wazę. Przed nowymi władcami Rzeczypospolitej rysowały się trudne zadania. Wewnątrz kraju coraz potężniejsze stawały się rody magnackie, stanowiące realną siłę polityczną zwalczającą obóz królewski. Zewnętrznie najgroźniejsze były ekspansjonistyczne tendencje Moskwy oraz Szwecji.
Dzieje Polski. Tom 6. Potop i ogień
Oj, działo się, działo! Kolejny tom „Dziejów Polski” prof. Andrzeja Nowaka obejmuje krótszy okres czasu. Ale biorąc pod uwagę natłok ważnych dla narodu oraz państwa wydarzeń, niektórych brzemiennych w skutki na całe wieki, łatwo zrozumieć, dlaczego Autor poświęcił tym latom tak dużo miejsca. To nie Autor spowolnił pisanie, lecz w omawianym czasie historia bardzo przyspieszyła.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.