Wzruszające przesłanie polskiego Papieża – świąteczne homilie, a także przemówienia, głównie skierowane do rodaków. Unikatowe zdjęcia Adama Bujaka z okresu Świąt w Watykanie w latach 1978-2004: prywatne apartamenty Jana Pawła II, Pasterki, nabożeństwa, obrzędy, opłatkowe spotkania z Polakami… Wyjątkowy album, który pomoże przeżyć Narodzenie Pańskie w naszych domach jako czas wyjątkowej bliskości z Bogiem i naszym umiłowanym Ojcem Świętym. Od pierwszego do ostatniego Bożego Narodzenia Papieża Jana Pawła II.

Ponadto historia cudownego zdjęcia, które swego czasu wywołało w całym kraju wielkie poruszenie.

Aureola świętego 4

Na naszej ojczystej ziemi przez tyle stuleci 12

Jezus narodził się dla nas 14

Stwórca wszechświata zechciał stać się człowiekiem jak my 15

Słowo życzeń 16

Maryja nie wątpiła 19

Przy opłatku jednoczy się rodzina 20

Z każdym pragnę przełamać się opłatkiem 23

Nie mogę się doczekać drzewka... 26

Cudowne zdjęcie jako znak 31

Straty, jakie ponosi społeczeństwo, trudne będą do odrobienia 34

„Naród kroczący w ciemności” 44

Jest tyle sił w narodzie 48

Do wszystkich moich rodaków 50

Ręka z wigilijnym opłatkiem 55

Oto otwarty jest zdrój zbawienia 59

Idą, szukają drogi, pytają 62

Nigdy nie zrozumiemy w pełni tej tajemnicy uniżenia 63

Nie było dla nich miejsca w gospodzie 69

Bóg umiłował świat 75

W Bogu jest pełnia chwały 81

Napełnił nas miłosierdziem 82

Dziękujmy Bogu 89

Wskazać drogi prawdy, pokoju i miłości 90

Betlejem znaczy „dom chleba” 92

Zbaw Twój lud, Panie 93

 

Aureola świętego

Przygotowując materiały do tego albumu, szukałem długo w moich archiwaliach i okazało się, że znalazłem sporo nigdy nie publikowanych negatywów i diapozytywów. Niektóre wydawały mi się niezbyt dobre technicznie, przez ćwierć wieku i więcej troszkę straciły na kolorze, niektóre nie wyglądały na dostatecznie ostre. Zebrałem jednak je wszystkie i zaniosłem do Białego Kruka (mieszkam po sąsiedzku). Zostawiłem cały materiał prezesowi Leszkowi Sosnowskiemu, prosząc go o ostateczny wybór i obiektywną ocenę. Redagował już tyle moich książek, że byłem całkiem spokojny o końcowy efekt.

Temat opłatkowy wydał mi się w połączeniu z naszym ukochanym Ojcem Świętym szczególnie piękny i ciekawy. Było przecież tych spotkań tak wiele; pamiętałem dobrze te krakowskie, "kardynalskie" i przypomniałem sobie znakomicie ten pierwszy watykański opłatek… To był czas głębokiej komuny, początek stycznia 1979 roku, mroźne bardzo dni. Były wielkie perturbacje z wylotem do Rzymu całej krakowskiej delegacji, na lotnisku robiono nam przeróżne trudności i przykrości, czekaliśmy na odlot przez wiele godzin. Wreszcie znaleźliśmy się u Niego. "Stara gwardia" krakowska. Jakże serdecznie nas przyjął, jakże się ucieszył! Po sakrze Jego następcy na stanowisku krakowskiego metropolity abp. Franciszka Macharskiego (6 stycznia 1979 r.) poszliśmy na polskie spotkanie do sali Klementyńskiej. Tak samo jak i parę godzin wcześniej, w Bazylice św. Piotra, robiłem zdjęcia. Raczej nie do publikacji, bo któż wówczas mógłby w PRL takie rzeczy publikować... Dziś te zdjęcia są nie tylko rarytasem, są niczym relikwie.

Na drugi dzień po wizycie w Białym Kruku dzwoni do mnie Leszek Sosnowski i mówi: "słuchaj, sfotografowałeś aureolę wokół Ojca Świętego". Myślałem, że albo żartuje (ale z tego tematu prezes raczej by nie żartował), albo ma jakieś przywidzenia. Kiedy przyszedłem do studia graficznego Białego Kruka, przekonałem się jednak, że to nie omamy! Ja też na monitorze widziałem wokół Ojca Świętego aureolę! Było to ujęcie zrobione właśnie w czasie tego pierwszego "papieskiego" spotkania opłatkowego, 6 stycznia 1979 roku, po sakrze arcybiskupiej naszego nowego metropolity. "Myślałem w pierwszej chwili, że to poruszone zdjęcie, nieostre, już miałem je odłożyć na bok - opowiadał Leszek - ale przyjrzałem się bliżej i widzę wokół postaci Papieża poświatę, szczególnie intensywną wokół głowy, a poza tym żadnej nieostrości w postaci papieża, żadnego poruszenia".

Oglądaliśmy wszyscy w studio graficznym slajd bardzo wnikliwie, pod dużym powiększeniem i nie znajdowaliśmy wytłumaczenia tego zjawiska. Na pewno nie widziałem aureoli czy poświaty wtedy, gdy fotografowałem - coś takiego na pewno bym pamiętał. Nie ma też mowy o poruszeniu zdjęcia czy postaci, ani o podświetleniu z tyłu. Opracowywaliśmy wiele tysięcy fotografii i naprawdę sporo o tym wiemy - tego zjawiska nie byliśmy jednak w stanie wytłumaczyć.

Nie twierdzę, że mamy tu do czynienia z cudem. Nie mnie to zresztą kwalifikować. Ale samo zjawisko na pewno jest cudowne. Może znajdzie się jakieś wytłumaczenie techniczne, choć lata mijają, a tajemnica jest dalej niewyjaśniona. Moja opinia jest tu niezmienna: tak czy owak mamy do czynienia ze świętym. Jest to zdanie i nas wszystkich w wydawnictwie, i milionów ludzi na świecie.

Ja zresztą nie musiałem widzieć. Ja czułem tę świętość i to jeszcze, gdy Karol Wojtyła był kardynałem. Czułem tę świętość także w czasie pogrzebu Jana Pawła II. Te olbrzymie rzesze ludzi przyjechały na pogrzeb świętego. Te rzesze to był wielki znak od ludzi, od narodów - dla hierarchów. Przez te lata pontyfikatu uczestniczyliśmy w wydarzeniach ze świętym. Za życia naznaczony był świętością. Codziennie zwracam się do Niego. Teraz robię to, można powiedzieć, legalnie, bowiem Jan Paweł II został wyniesiony do chwały ołtarzy jako błogosławiony. Moje zdjęcie zostało dołączone do dokumentów procesu beatyfikacyjnego. Czekamy teraz na rychłą kanonizację, hasło "Santo subito!" wciąż obowiązuje.

Adam Bujak

Adam Bujak

Przygotowując materiały do tego albumu, szukałem długo w moich archiwaliach i okazało się, że znalazłem jeszcze trochę nigdy niepublikowanych negatywów i diapozytywów. Niektóre wydawały mi się niezbyt dobre technicznie, troszkę straciły przez ćwierć wieku na kolorze, niektóre nie wyglądały na dostatecznie ostre. Zebrałem jednak wszystkie i zaniosłem do Białego Kruka (mieszkam po sąsiedzku). Zostawiłem cały materiał Leszkowi Sosnowskiemu, prosząc go o ostateczny wybór i obiektywną ocenę.

Joanna Szczerbińska, „Niedziela”

(…) W albumie ze zdjęciami Adama Bujaka, zawierającym wiele starannie dobranych bożonarodzeniowych przemówień i homilii Jana Pawła II z lat 1978-2004, panuje prawdziwy duch świąt Bożego Narodzenia, prawdziwa atmosfera świąt Wcielenia Syna Człowieczego. Czytając i oglądając tę książkę, możemy przeżyć swoiste rekolekcje przedświąteczne, albowiem to sam Ojciec Święty opowiada nam o wielkiej tajemnicy Pana Boga i płynącej z niej radości.

Opinie o produkcie (0)

do góry

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl