Wolność obroniona jednym głosem. Homoseksualiści w Portoryko wciąż mogą szukać pomocy psychologicznej
Głosiciele ideologii LGBT chcą, aby przyzwolenie na wynaturzenia było jedyną słuszną odpowiedzią dla osób zmagających się ze skłonnościami homoseksualnymi czy innymi zaburzeniami związanymi z płcią. Fot. Pixabay Komisja Zdrowia Psychicznego Senatu Portoryko odrzuciła propozycję zmierzającą do wprowadzenia zakazu profesjonalnej pomocy osobom, które dobrowolnie decydują się porzucić homoseksualny styl życia. Projekt został odrzucony minimalną liczbą głosów, ośmioma przeciw siedmiu. Wśród członków komisji, którzy głosowali w obronie wolności szukania pomocy w tej kwestii u specjalistów, jest przewodniczący Senatu Portoryko Thomas Rivera Schatz.
Propozycja Senatu nr 184 zakładała, że byłyby dozwolone tylko praktyki zapewniające „akceptację, wsparcie i zrozumienie” lub ułatwiające „uzyskanie pomocy, wsparcia, badania i rozwoju tożsamości, w tym interwencje neutralne wobec orientacji seksualnej mające na celu zapobieganie nielegalnym zachowaniom lub niewłaściwym praktykom seksualnym, które mogłyby zagrozić zdrowiu fizycznemu lub psychicznemu, o ile wspomniana praktyka nie ma na celu zmiany orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej jednostki”.
„Terapia konwersyjna” jest zdefiniowana w tej propozycji jako „praktyka lub leczenie zapewniane przez podmiot lub profesjonalistę licencjonowanego lub certyfikowanego do świadczenia usług w zakresie zdrowia psychicznego, które ma na celu zmianę orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej danej osoby”. Według niej obejmuje „wszelkie wysiłki lub terapie mające na celu zmianę zachowania, ekspresji lub orientacji seksualnej danej osoby, a także eliminowanie lub ograniczanie romantycznego lub seksualnego pociągu lub uczuć w stosunku do osób tej samej płci (sic)”.
Odrzucona propozycja miałaby szczególny wpływ na zakaz stosowania wobec nieletnich tzw. terapii konwersyjnej, gdyż określa takie działanie jako „postępowanie nieprofesjonalne” podlegające sankcjom dyscyplinarnym. Proponowana ustawa definiowała takie działania jako „znęcanie się” i zrównywała je z takimi przestępstwami jak dobrowolne porzucenie nieletniego, wykorzystywanie seksualne czy handel dziećmi.
Inicjatywa odrzucona w Portoryko zapewnia również w sprzeczny sposób: „Żadne z postanowień niniejszej Ustawy nie może być interpretowane jako zmniejszające lub ograniczające uprawnienia i obowiązki ojców i matek, ani też nie zabrania doradcom, przewodnikom duchowym lub religijnym, a także pracownikom służby zdrowia, omawiania lub zalecania leczenia i wyrażania opinii na jakikolwiek temat. Jednak żadne postanowienie w tej sekcji ani w przepisach nie może być interpretowane jako popieranie terapii konwersyjnych lub zezwalanie na nie”.
Źródło: Actuall/Ana Fuentes, AM
Mimo tego, czego świadkami jesteśmy na co dzień, dla naszej cywilizacji jest jeszcze nadzieja. Pisze o tym w swojej książce prof. Grzegorz Kucharczyk:
Katedra i uniwersytet. O kryzysie i nadziei chrześcijańskiej cywilizacji
Kto nie wierzy w Boga, uwierzy we wszystko – ta myśl nigdy nie była bardziej prawdziwa niż w XXI wieku. Ileż to osób po odrzuceniu Boga gotowych jest zaakceptować każdy zabobon, najbardziej złudną utopię, z gruntu niewiarygodną manipulację myślową.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.