Wątki feministyczne i LGBT popsuły kolejną bajkę. Uwaga na "Kopciuszka" w reżyserii Kaya Cannona

Nasi autorzy

Wątki feministyczne i LGBT popsuły kolejną bajkę. Uwaga na "Kopciuszka" w reżyserii Kaya Cannona

Klasyczne baśnie i bajki na ogół wyraźnie przedstawiają kobiecość i męskość, dziś jednak nawet i w ich adaptacje wkradają się szkodliwe ideologie zagrażające szczególnie najmłodszemu pokoleniu. Fot. Pixabay Klasyczne baśnie i bajki na ogół wyraźnie przedstawiają kobiecość i męskość, dziś jednak nawet i w ich adaptacje wkradają się szkodliwe ideologie zagrażające szczególnie najmłodszemu pokoleniu. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Pixabay „Scenarzysta i reżyser Kay Cannon roztrzaskał szklany pantofelek tytułowej bohaterki. I zmusił widzów do przespacerowania się po tych odłamkach – boso”, rozpoczyna recenzję najnowszego „Kopciuszka” Johnny Oleksinsky z „New York Post”. „Tak, najnowszy „Kopciuszek” to kompletna klapa”, dodaje recenzent. I trudno się z nim nie zgodzić, zwłaszcza że nie obyło się bez feministycznych wątków tak naprawdę ośmieszających kobiety. Nie brakuje też motywów „tęczowych”, co już jest niebezpieczną próbą ingerencji w psychikę dzieci, do których jest skierowana najnowsza produkcja Kay’a Cannona.

Znana dzieciom (i dorosłym) z całego świata klasyczna historia Kopciuszka (Camilla Cabello) została na siłę uwspółcześniona i wyposażona w żałośnie słabe feministyczne wątki; widać to szczególnie w scenie w której zła macocha (Vivian, w tej roli Idina Menzel) wyznaje znienawidzonej pasierbicy, że w młodości była utalentowaną pianistką, ale nigdy nie nauczyła się grać profesjonalnie. Zatem jest złą macochą, bo nie jest „kobietą wyzwoloną”? Bez sensu!

Podobnie zachowuje się Królowa (Minnie Driver), która przez cały czas marudzi, że „została zmuszona do milczenia przez Króla” (Pierce Brosnan) – jest jednak wyjątkowo gadatliwa jak na kogoś „zmuszonego do milczenia”. W jaki sposób reżyser rozwiązuje ten poważny problem małżeński? Otóż w wielkiej scenie finałowej Królowa, niczym rozwydrzona nastolatka, krzyczy do Króla: „nie miałeś racji!”, co, rzecz jasna budzi niewiarygodny aplauz poddanych - huragan braw przechodzący w owację. Pionierskie posunięcie!

Najciekawiej jednak prezentuje się „feministyczny” wątek w wykonaniu samego Kopciuszka; tytułowa bohaterka co prawda poślubia Księcia Roberta (Nicholas Galitzine) – no cóż, tym razem spoiler był nieunikniony – jednak nie chce aby nazywano ją Księżną... Czy czegoś nam to nie przypomina?

Oczywiście nie mogło także zabraknąć wątków LGBT – tym razem ofiarą wszędobylskiej tęczowej ideologii padła Dobra Wróżka grana przez... mężczyznę – znanego z ekscentrycznego upodobania do damskich strojów Billy’ego Portera. Oczywiście nikt z zagranicznych recenzentów nie ośmielił się skrytykować podobnego pomysłu... Krytycznie natomiast została oceniona gra Camilli Cabello (Kopciuszek), której nie udało się stworzyć wyrazistej tytułowej bohaterki; recenzenci nie omieszkali także wytknąć bohaterce niedostatków warsztatu wokalnego („brzydki, nosowy dźwięk”) podczas wykonywania skomponowanej specjalnie dla niej piosenki „Million to One”. No cóż, chyba nie da się bardziej zepsuć klasycznej baśni o Kopciuszku.

New York Post/MM 

Dokąd zmierza nasza cywilizacja? Odpowiedzi na pytania o jej przyszłość poszukuje w swojej książce prof. Wojciech Roszkowski:

Bunt barbarzyńców. 105 pytań o przyszłość naszej cywilizacji

Bunt barbarzyńców. 105 pytań o przyszłość naszej cywilizacji

 

Czy cywilizacja zachodnia, do której wszak należymy, już upadła? A jeśli tak, to czy będzie w stanie się podnieść i pod jakimi warunkami? Pytania te nurtują wielu ludzi, także wybitnego intelektualistę i świetnego pisarza prof. Wojciecha Roszkowskiego. Autor rozważał je już w skrzącym się imponującą erudycją dziele „Roztrzaskane lustro”, które stało się bestsellerem ubiegłego roku.

 

 

 

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.