USA: "Rasistowską" rekrutację do szkoły w Lowell zastąpi losowanie. Poprawność polityczna ważniejsza niż plan działania w czasie pandemii

fot. Pixabay Rada Edukacji San Francisco pracuje nad tym, aby rekrutacja do Lowell, jednej z najstarszych i najbardziej prestiżowych publicznych szkół średnich w kraju, odbywała się wyłącznie na zasadzie losowania kandydatów, tak jak ma to miejsce w pozostałych szkołach publicznych w podlegającym jej okręgu szkolnym. Do października 2020 roku o przyjęciu ucznia do Lowell decydowała średnia ocen oraz wyniki testu; później system ten został czasowo zastąpiony przez losowanie. Argumentem za taką zmianą była chęć uniknięcia dyskryminacji uczniów ze względu na pochodzenie. „Merytokracja oparta na standardowych testach – powiem tylko, że w dzisiejszych czasach nie możemy przebierać w słowach – to system rasistowski”, powiedziała wiceprzewodnicząca Rady Edukacji, Alison Collins. „Jeśli się powie, że jest sprawiedliwa, to jest to przeciwieństwo sprawiedliwości i słuszności. Nie można robić użytku z równości albo mówić o sprawiedliwości społecznej, a potem powiedzieć, że chce się mieć selektywną szkołę, która nie dopuszcza pewnych dzieci z dzielnic, które uważa się za niebezpieczne. To rodzaj trumpowskiego języka”.

Obecnie czworo członków rady zaproponowało, aby przyjąć na stałe zasadę losowania, argumentując, że jest to konieczny krok w celu zwalczania braku różnorodności oraz „wszechobecnego systemowego rasizmu” w Lowell. Propozycja ta zostanie poddana pod głosowanie 9 lutego. Popiera ją „z całego serca” San Francisco Alliance of Black School Educators, którego przedstawicielka, nauczycielka Virginia Marshall, stwierdziła, że „przez ponad 30 lat Lowell brutalnie traktowała psychicznie naszych afroamerykańskich studentów”.

Wśród uczniów szkoły zdania są podzielone. Jedna z uczennic, Jessi Yu, wypowiedziała się entuzjastycznie: „Myślę, że naprawdę, naprawdę nadszedł czas na zmianę. Wiem, że ta decyzja jest naprawdę kontrowersyjna i chcę powiedzieć, że jestem naprawdę, naprawdę dumna z wybranych przeze mnie liderów”. Inna, Amy Chang, stwierdziła natomiast, że „Lowell jest światłem nadziei dla uczniów o niskich dochodach, takich jak ja. Oznacza to, że jeśli wystarczająco się postarasz, możesz otrzymać takie samo lub lepsze wykształcenie niż w elitarnych szkołach prywatnych. System losowania jest z natury wadliwy”.

W tym samym czasie placówki edukacyjne w okręgu szkolnym San Francisco, wliczając samą Lowell, zmieniają również swoich patronów, wśród których znajdują się m.in. „rasistowscy” prezydenci George Washington i Abraham Lincoln. Ponadto wydział sztuki okręgu koncentruje się na akronimach, które, jak uznano, są „przejawem białej kultury supremacji”, donosi KGO-TV. Dyrektor wydziału, Sam Bass, powiedział, że okręg również zacznie „traktować priorytetowo nauczanie sztuki antyrasistowskiej”. Dodał także, iż „użycie tak wielu akronimów w dziedzinie edukacji często zraża tych, którzy nie mówią [na tyle] po angielsku, aby zrozumieć akronim”.

Rada Edukacji San Francisco koncentruje się na tych wszystkich kwestiach, podczas gdy klasy szkolne pozostają zamknięte ze względu na pandemię. Jednocześnie pełnomocnik miasta San Francisco Dennis Herrera – przy wsparciu pani burmistrz London Breed – złożył pozew przeciwko okręgowi szkolnemu San Francisco za naruszenie prawa Kalifornii, które weszło w życie we wrześniu ubiegłego roku i wymaga ze strony okręgów szkolnych jasnego planu w kwestii przywrócenia stacjonarnego nauczania. Herrera zganił okręg San Francisco za poświęcanie czasu na takie kwestie jak zmiana patronów szkół zamiast priorytetowego traktowania ponownego otwierania klas.

„Wstyd, że ​​do tego doszło”, powiedział Herrera. „Rada Edukacji i okręg szkolny miały ponad 10 miesięcy na opracowanie konkretnego planu, aby sprowadzić dzieci do szkoły. Do tej pory zapracowali na jedynkę. Planowanie planu nie wystarczy”.

Superintendent okręgu szkolnego San Francisco Vincent Matthews odrzucił pozew jako „niepoważny”.

Źródło: faithwire, AM