USA, Europa i NATO zacieśniają współpracę, aby przeciwstawić się agresywnej polityce Chin

Nasi autorzy

USA, Europa i NATO zacieśniają współpracę, aby przeciwstawić się agresywnej polityce Chin

Fot. Pixabay Fot. Pixabay

Stany Zjednoczone i kraje europejskie zacieśniają współpracę w odpowiedzi na to, co Amerykanie nazywają „agresywnym i represyjnym działaniem Chin”, po tym, jak USA i ich sojusznicy wprowadzili skoordynowane sankcje wobec chińskich oficjeli oskarżonych o łamanie praw człowieka w zachodnim regionie Xinjiang.

Sekretarz Stanu Antony Blinken powiedział, że pragnie współpracować z sojusznikami USA w kwestii „dalszych postępów naszych wspólnych interesów gospodarczych, a także w sprawie przeciwdziałania agresywnym działaniom Chin i zapobiegania niepowodzeniom w kwestii wywiązywania się z umów międzynarodowych”.

Podczas rozmów z wyższymi rangą oficjelami Unii Europejskiej Blinken zgodził się z szefem polityki zagranicznej UE Josepem Borrellem, że należy wznowić dialog na linii EU-USA w kwestii Chin „w celu omówienia pełnego zakresu wyzwań i możliwości”.

„Dzielimy się wnioskami na temat oceny Chin jako partnera, konkurenta oraz systemowego rywala” powiedział Borrell podczas spotkania z dziennikarzami, podczas kiedy Blinken podkreślał znaczenie, jakie sojusze i partnerstwa międzynarodowe mają dla administracji Joe Bidena.

Wcześniej w siedzibie NATO Blinken powiedział: „kiedy działamy razem, jesteśmy silniejsi i bardziej efektywni, niż gdybyśmy robili to każdy pojedynczo. Zauważył, że same Stany Zjednoczone wytwarzają około 25 procent światowego PKB, ale w połączeniu z ich światowymi sojusznikami w Europie i w Azji wynik wzrasta do 60 procent. „Pekinowi znacznie trudniej to zignorować”, stwierdził.

22 marca USA kraje Unii Europejskiej, Wielka Brytania i Kanada zabroniły grupie chińskich oficjeli z Xinjiang wjazdu na swoje terytoria i zamroziły ich aktywa. Chiny zemściły się, nakładając sankcje na 10 Europejczyków, w tym na prawodawców i naukowców, oraz na cztery instytucje. Pekin powiedział, że decyzja USA i EU zaszkodziła chińskim interesom, a ponadto rzeczone kraje „złośliwie szerzyły kłamstwa i dezinformację”.

Strona chińska zaprzeczyła istnieniu na jej terytorium obozów, w których przetrzymywani są Ujgurzy, tłumacząc, że są to jedynie „centra, w których organizowane są szkolenia na potrzeby rynku pracy i resocjalizacji ekstremistów”. Chińczycy zaprzeczają także, że kiedykolwiek były tam łamane prawa człowieka.

W kwestii postępującej agresywnej polityki militarnej Chin Blinken podkreślił, iż „niepokojące są wysiłki Chin zagrażające wolności żeglugi, zmilitaryzowanie Morza Południowochińskiego oraz obranie sobie za cel wszystkich krajów w regionie Indo-Pacyfiku”. „Ambicje militarne Pekinu rosną z roku na rok”, podkreśla Blinken.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że sojusz wojskowy nie „uważa Chin za przeciwnika, ale oczywiście wzrost znaczenia Chin ma bezpośrednie konsekwencje dla naszego bezpieczeństwa”. Zaznaczył, że Chiny intensywnie inwestują w sprzęt wojskowy, w tym w pociski jądrowe.

„Co ważniejsze, Chiny to kraj, który nie podziela naszych wartości. Widzimy to w sposobie, w jaki radzą sobie z demokratycznymi protestami w Hongkongu, jak tłumią mniejszości we własnym kraju, a także w jaki sposób faktycznie próbują podważyć międzynarodowy porządek oparty na zasadach”, powiedział Stoltenberg.

Źródło: Military Times/Lorne Cook, MM

Istotne jest, aby ludzi sprawujących władzę wybierać rozważnie. W przeciwnym wypadku grozi nam zjawisko opisywane w bestsellerowej książce Janusza Szewczaka:

Idiotokracja - Czyli zmowa głupców

Idiotokracja - Czyli zmowa głupców

 

Głupcy zawsze istnieli, niektórzy z nich sięgali nawet po władzę, ale nigdy jeszcze w dziejach świata ród ludzki nie miał do czynienia z prawdziwą inwazją głupoty. Zjawisko to stało się bardzo groźne, albowiem objęło niektóre kręgi władzy. Powstały fałszywe elity składające się w całości z durniów i dewiantów różnej maści, którzy trzymają się razem, wspierają i rządzą lub choćby próbują rządzić.

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.