Trwa dramat mieszkańców Kamerunu. W ataku na szkołę zginęli uczniowie

Nasi autorzy

Trwa dramat mieszkańców Kamerunu. W ataku na szkołę zginęli uczniowie

mieszkańcy Kamerunu, fot. Pixabay mieszkańcy Kamerunu, fot. Pixabay Jedną z najbardziej tragicznych konsekwencji kolonializmu w Kamerunie jest ukryte napięcie trwające od 1961 roku, kiedy jako niezależne państwo wyłoniło się to, co w praktyce było dwoma odrębnymi narodami, jednym z francuskojęzyczną większością autochtonicznej populacji (będącym wcześniej pod panowaniem francuskim) i drugim o wyraźnym pochodzeniu anglojęzycznym (kontrolowanym niegdyś przez Anglików i Niemców). W ostatnich latach podział ten pogłębił się do tego stopnia, że w regionie anglojęzycznym (na zachodzie kraju) mnożą się ugrupowania secesjonistyczne, które proponują utworzenie niezależnego państwa o nazwie Ambazonia. Niepodległość w najbardziej skrajnych przypadkach miałaby zostać uzyskana siłą dzięki wpływom działań terrorystycznych. Ostatnie miało miejsce podczas brutalnego ataku na miasto Kumba, gdzie 24 października grupa uzbrojonych mężczyzn weszła do szkoły  i zamordowała za pomocą broni palnej i maczet sześcioro dzieci w wieku od dziewięciu do dwunastu lat, raniąc co najmniej kolejny tuzin.

W rozmowie z portalem Vida Nueva wewnętrzne źródło kościelne, które woli zachować anonimowość ze względów bezpieczeństwa, opisuje horror, którego doświadczają ludzie w zachodniej części Kamerunu: „Ostatni kryzys w angielskiej części Kamerunu trwa od czterech lat [kiedy prezydent Paul Biya zapowiedział, że nauczyciele francuskojęzyczni będą uczyć w centrach anglojęzycznych]. Są mniejszością, która domaga się praw w tym, co wciąż jest wojną przeciwko państwu i wojsku. Odpowiedzialne jest za to ugrupowanie zwane Ambazonizian Army. Nie ułatwiają bynajmniej życia nam, obywatelom, żyjącym między strachem a niepewnością”.

W tej sytuacji cierpią szczególnie najbardziej narażone grupy,  zwłaszcza najmłodsi: „Wiele dzieci nie chodziło do szkoły od czterech lat. Jeśli chodzi o rodziców, wielu straciło pracę. Oprócz ogromnych ofiar śmiertelnych, dochodzi do niszczenia domów, co oznacza, że ​​wielu obywateli uciekło i jest uchodźcami w części francuskiej, żyjąc w gorszych warunkach. Łzy są ich codziennym pożywieniem, a tymczasem kule nie przestają przeszywać ciał niewinnych i bezbronnych ludzi, zwłaszcza dzieci, walczących o swoją przyszłość ”.

Jeśli chodzi o ostatni atak na szkołę, źródło wyraża niepocieszony ból. „W ostatnich latach wydarzyło się wiele rzeczy, ale to była kropla przepełniająca czarę goryczy. Ci ludzie brutalnie zmasakrowali dzieci ze szkoły podstawowej bez litości, bez minimalnego poszanowania godności ludzkiej. Te aniołki nie miały broni, by się bronić ... Tylko swoje zeszyty i długopisy, ‘broń’, którą mają do walki o przyszłość ”.

Na koniec, źródło jest również krytyczne wobec władz lokalnych: „W tym semestrze jak zwykle zachęcano rodziców, aby posyłali dzieci do szkoły i obiecywano im bezpieczeństwo. Ale rzeczywistość jest taka, że ​​to ‘bezpieczeństwo’ wydaje się pośrednim sposobem eliminowania dzieci, co jest nie do uwierzenia w demokratycznym kraju. Gdzie są ci, którzy walczą o prawa człowieka, o dzieci? Czas powstać i bez strachu położyć kres tej sytuacji. Mamy dość ‘teorii’”.

W rozmowie z agencją Fides biskup Kumby, Agapitus Nfon, dołączył do ubolewania z powodu ataku na szkołę i określił go jako „najciemniejszy i najsmutniejszy dzień” w regionie i skierował do lokalnego rządu  dwa ostre pytania: „Jak długo władze nie będą działać? Czy znowu będą musiały umrzeć nasze dzieci, zanim cokolwiek zrobią?”. „Z powodu tego barbarzyństwa – zakończył  – mieszkańcy Kumby płaczą, a cała diecezja pogrąża się w żałobie; nasze serca są rozdarte, ponieważ naszych niewinnych dzieci już nie ma”.

Źródło: Vida Nueva/Miguel Ángel Malavia, AM

Co dzieje się z naszą cywilizacją, w której jedni cierpią i giną, a inni walczą o prawo do zabijania? Odpowiedzi poszukuje w drugiej części bestselleru prof. Wojciech Roszkowski:

Bunt barbarzyńców. 105 pytań o przyszłość naszej cywilizacji

Bunt barbarzyńców. 105 pytań o przyszłość naszej cywilizacji

 

Czy cywilizacja zachodnia, do której wszak należymy, już upadła? A jeśli tak, to czy będzie w stanie się podnieść i pod jakimi warunkami? Pytania te nurtują wielu ludzi, także wybitnego intelektualistę i świetnego pisarza prof. Wojciecha Roszkowskiego. Autor rozważał je już w skrzącym się imponującą erudycją dziele „Roztrzaskane lustro”, które stało się bestsellerem ubiegłego roku.

 

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.