Triduum Paschalne: Wielka Sobota. Tęsknota za Bogiem prowadzi do pustego grobu

Nasi autorzy

Triduum Paschalne: Wielka Sobota. Tęsknota za Bogiem prowadzi do pustego grobu

Kaplica Namaszczenia Ciała Pana Jezusa w Bazylice Bożego Grobu. Fot. Adam Bujak z albumu „Tajemnice Ziemi Świętej”. Kaplica Namaszczenia Ciała Pana Jezusa w Bazylice Bożego Grobu. Fot. Adam Bujak z albumu „Tajemnice Ziemi Świętej”. Pójdę z niewiastami z tęsknoty
za Bogiem
Stanę razem z nimi nad świetlistym
grobem
Z radością żywego Chrystusa odkryję:
Wschodzące słońce, Krew i Ciało
żywe.

Zanim wejdzie się do wnętrza Grobu Chrystusa, w którym mieści się kilka tylko osób, przechodzi się przez nieco obszerniejszą grotę (kaplicę Anioła). Wcześniej zatrzymujemy się przy płaskim kamieniu, na którym namaszczano ciała zmarłych. Bardzo wiele więc wskazuje na to, że na tym kamieniu obmyto też, namaszczono i zawinięto w białe prześcieradła Ciało Nazareńczyka. Także i rozmiar grobowej groty, ze skalną półką służącą dziś też jako część ołtarzyka, na którym sprawuje się Eucharystię, przemawia za autentycznością tej krypty wewnątrz kaplicy. Tak jak w wielu miejscach wymienionych w zapisach ewangelicznych, tak i tutaj (i chyba zwłaszcza tutaj), trudno jest skupić myśli. Tym bardziej że nie można w grocie skalnej długo przebywać, bo na wyjście i wejście czekają inni. Modliłem się tam i dotykałem nagrobnego kamienia, oszołomiony.

Pierwszym wrażeniem po wyjściu z kaplicy Grobu była konstatacja, – że jest on pusty. Bo wnosi się tam do groty podświadomą pamięć tych dziesiątków grobów Jezusa, które odwiedza Polak w kościołach w każdą Wielką Sobotę swego życia. Dopiero w Niedzielę Zmartwychwstania groby te są puste. W miejsce podobizn Jezusa pojawia się monstrancja z Hostią. A tu pusty zupełnie grób jerozolimski jest duchowym potwierdzeniem prawdy o powstaniu z martwych Ukrzyżowanego. Następną myślą jest wspomnienie Matki Bożej, która przeczuwa, co się stało, ale pewnie szok boleści i współczucia w obliczu cierpień własnego Dziecka przemienia się w tęsknotę za Nim. Przecież nikt jeszcze nie zna wydarzeń następnych dni. Kiedyś takie nad tym wiodłem rozmyślania:

Bóg jest władcą potężnym całego wszechświata.
Syn Boży śmierć zwyciężył, moc swoją okazał.
Wielbi Go ziemia, kłaniają mu się gwiazdy,
A człowiek ku niebu oczy swe podnosi.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu.

Raduj się, Matko Króla, którego berłem jest Miłość.
Raduj się Królowo, którą wielbią żywi i umarli
Raduj się, Służebnico Władcy strącającego w otchłań szatana
Raduj się, Stolico Miłosierdzia, na której sąd nad światem zasiada.
Raduj się, Pani nasza, Orędowniczko nasza
Raduj się, Umiłowanie najczulsze Jezusa Chrystusa
Raduj się, Szkatuło drogocenna wszystkich łask
bożych
Raduj się, Oblubienico królewska.

(Akathistos Polski XIX)

Innym skojarzeniem wyobraźniowo-duchowym jest uczucie radości poranka Dnia Zmartwychwstania i myśl o ogrodach, do których wchodzą niewiasty, rozmowa Magdaleny z Ogrodnikiem, którym okazuje się Jezus, aniołowie z groty, a potem Piotr z Janem biegnący do grobu. Sztuka chrześcijańska przez tak liczne wieki przedstawiała i przedstawia niezliczone razy te momenty Dobrej Nowiny, jak i śmierć na Krzyżu. Każdy człowiek, chociażby i niewierzący, a wychowany w kręgu wpływów kultury judeochrześcijańskiej ma je zakodowane w sobie. W 1979 roku napisałem wiersz pt. „Piotr”:

Piotr
który biegł do pustego grobu
tamtego poranka
mógł na przechodniach
robić wrażenie szalonego.
I był szalony.
Jego kroki wyprzedzała radość
której nie potrafią wyrazić księgi,
ani nawet spokojne morze o zachodzie słońca.
Piotr bowiem zaczynał rozumieć
co naprawdę się stało.
Tupot jego stóp rozbrzmiewa w historii.
Jego bose nogi
z trudem zdążają za myślą
przywracającą życie umarłym.
Bo nasze uczucia
pełniej od rozumu
obejmują Pana.
Dar mowy dany jest później.

***

Tekst i fotografia pochodzą z albumu "Tajemnice Ziemi Świętej" autorstwa Adama Bujaka i Marka Skwarnickiego:

Tajemnice Ziemi Świętej

Tajemnice Ziemi Świętej

Adam Bujak

Najnowsze, długo oczekiwane wydanie bestsellerowego albumu Adama Bujaka o Ziemi Świętej. Dwa tysiące lat temu po spalonej słońcem Samarii, Galilei, Judei wędrował Chrystus. Teraz te same szlaki przeszło dwóch artystów. Twórca słowa i twórca obrazu. Poeta i fotografik – Marek Skwarnicki i Adam Bujak.


Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.