Tragiczne wieści z Etiopii: chrześcijanie mordowani i wypędzani
Zmasakrowana kulami dżihadystów figura Chrystusa na krzyżu na terenie zbombardowanego centrum duszpasterstwa Jezuitów w Aleppo. fot. Adam Bujak, "Tragedia Aleppo", Biały Kruk, 2017 Od końca czerwca bieżącego roku w etiopskiej prowincji Oromia wymordowano setki prawosławnych chrześcijan, a tysiące wypędzono z domów. Fanatyczni muzułmańscy Oromowie siali spustoszenie wśród chrześcijańskiej ludności najwyraźniej mimo obecności policji. Etiopski Kościół Prawosławny informuje w swoim apelu o masakrze: „Jedynie z powodu ich prawosławnej wiary mordowano ich mieczami, okaleczano maczetami, zakłuwano włóczniami, zabijano kijami i kamieniami”. Prócz tego gwałcono kobiety na oczach dzieci, mężów i ojców, rabowano dobytek chrześcijan i palono ich domy. Kościół wzywa rząd, aby chronił obywateli przed dalszymi atakami oraz postawił sprawców przed sądem”.
Według księcia Asfa-Wossen Asserate, etiopsko-niemieckiego analityka politycznego, powodem krwawych wydarzeń jest podział społeczeństwa na grupy etniczne. W rozmowie z „Tagespost” stwierdził iż „Zbieramy dzisiaj to, co zostało zasiane w 1991 roku, kiedy nowa konstytucja Etiopii uczyniła z niej kraj apartheidu. Od tego czasu Etiopia jest całkowicie oficjalnie ‘federacją etniczną’. To jest przyczyną całego politycznego i religijnego zła”. Z kraju z 110 grupami etnicznymi, 84 językami i 4 religiami, w którym ludzie żyli przez stulecia w pokojowej koegzystencji, stała się krajem, „w którym każdy dybie na życie drugiego i w którym każdy szuka tylko korzyści dla swojego plemienia i grupy etnicznej (…). Jeszcze 20 lat temu muzułmanie i chrześcijanie żyli ze sobą w pokoju. Kiedy potem przybyli wahabici z Arabii Saudyjskiej, wielu etiopskich muzułmanów zradykalizowało się. Przede wszystkim dotyczy to młodzieży wyznającej islam”. Za obecne zamieszki odpowiada radykalny „Islamski Front Wyzwolenia Oromii”, który jest bardzo bliski nigeryjskiemu Boko Haram i somalijskiemu Al-Shabaab. „Oprócz sporów etnicznych istnieje teraz groźba walki religijnej, która byłaby śmiertelna dla Etiopii” - powiedział Asserate dla „Tagespost”.
Źródło: Tagespost, AM
Ile zła może wyrządzić kierowanie się błędnymi przekonaniami religijnymi ukazuje niezwykły album mistrza Adama Bujaka:
Tragedia Aleppo. Monumentalny album Adama Bujaka
Niewyobrażalne i bezmyślne zniszczenie oraz setki tysięcy niewinnych ofiar – ich symbolem stało się w ostatnim czasie syryjskie Aleppo. Jego mieszkańcy wielokrotnie z żalem mówili, że świat o nich zapomniał. Kto jak kto, ale my – Polacy – dobrze powinniśmy pamiętać i rozumieć owo uczucie opuszczenia i zapomnienia przez wszystkich, czego symbolem stała się zburzona doszczętnie przez Niemców podczas II wojny światowej Warszawa.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.