Szaleństwa poprawności politycznej ciąg dalszy: brytyjscy funkcjonariusze policji postawili na… „tęczowe” radiowozy!
Do szerzenia lewicowej propagandy włączają się także instytucje państwowe czy służby. Na fotografii jedna z londyńskich parad środowisk LGBTQ. Fot. Adrian Snood, CC BY 2.0 , via Wikimedia Commons Funkcjonariusze policji z hrabstwa Chesire postanowili dołączyć do modnego zwłaszcza w Zachodniej Europie i USA trendu „walki przeciwko rasizmowi, homofobii i transfobii”. W tym celu zaprezentowali „radiowozy przeciwko nienawiści” pomalowane – a jakżeby inaczej! – w „tęczowe” barwy LGBTQ+. Pierwsze tego typu samochody wyjechały na ulice miast położonego północno-wschodniej Anglii hrabstwa Chesire. Według francuskiego dziennika Valeurs Actuelles „dekoracyjna” szata „tęczowych” radiowozów z wymalowanymi dodatkowo gwiazdami przypomina kolorystyką psychodeliczny animowany teledysk do słynnej piosenki Beatlesów „Yellow Submarine” z lat 1960. Pojazdy należą do policji hrabstwa Chesire. Brytyjski dziennik „The Telegraph” podkreśla, że nazywane „radiowozami przeciwko nienawiści” auta mają na celu aktywną walkę przeciwko „homofobii, transfobii, a także rasizmowi”. Posługują się nimi zarówno funkcjonariusze wypełniający swoje obowiązki w miastach, jak i ci wyjeżdżający na patrole. „Posługujemy się takimi samochodami, aby spróbować pozyskać zaufanie osób reprezentujących społeczność LGBTQ+, jak również innych grup mniejszościowych”, powiedziała dla „The Telegraph” Julie Cook, zastępca dowódcy policji hrabstwa Chesire; pomalowanie radiowozów w kolory LGBTQ+ było jej pomysłem.
„Tęczowe” radiowozy nie wzbudziły jednak entuzjazmu w mieszkańcach hrabstwa Chesire. Wielu z nich uważa bowiem, że takie jaskrawo-kiczowate pojazdy odniosą efekt przeciwny do zamierzonego; w żaden sposób nie pomogą „w walce z przestępstwem nienawiści”, przyczynią się natomiast do utraty autorytetu przez funkcjonariuszy. Nie mówiąc już o znacznym utrudnieniu wykonywania przez nich obowiązków, widoczny bowiem z daleka „kolorowy radiowóz” uniemożliwi funkcjonariuszom efektywny pościg za uciekającym przestępcą. Wielu krytyków najnowszego pomysłu oskarża wręcz policję o niewystarczającą koncentrację wysiłków na walce z przestępczością, która w ostatnich latach osiągnęła znaczący wzrost w Wielkiej Brytanii.
Źródło: Valeurs Actuelles, MM
Upadek moralności i obyczajów niejednokrotnie poprzedzał upadek wielkich cywilizacji. Jaka przyszłość czeka nas w świecie, w którym lewicowa propaganda zdobywa kolejne przyczółki? Odpowiedzi na to pytanie poszukuje w kontynuacji bestsellerowego "Roztrzaskanego lustra" prof. Wojciech Roszkowski:
Bunt barbarzyńców. 105 pytań o przyszłość naszej cywilizacji
Czy cywilizacja zachodnia, do której wszak należymy, już upadła? A jeśli tak, to czy będzie w stanie się podnieść i pod jakimi warunkami? Pytania te nurtują wielu ludzi, także wybitnego intelektualistę i świetnego pisarza prof. Wojciecha Roszkowskiego. Autor rozważał je już w skrzącym się imponującą erudycją dziele „Roztrzaskane lustro”, które stało się bestsellerem ubiegłego roku.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.