Opowieść o homoseksualistach uratowanych przez Maryję w katedrze – przy zezwoleniu kardynała…

Kardynał Christoph Schönborn  Fot. Wikimedia

Kardynał Christoph Schönborn w wiedeńskiej katedrze św. Szczepana zezwolił na opowieść o objawieniu Maryjnym, które podobno uratowało w 1256 r. we Włoszech parę homoseksualną.

„Gdyby ktoś się nudził”, poradził kardynał Christoph Schönborn w swoim powitaniu, „proszę się rozejrzeć i zacząć liczyć, ilu aniołów można znaleźć w katedrze”. Nikt jednak nie musiał liczyć aniołów podczas tej Długiej Nocy Solidarności, jaką poprzedzono 30 listopada w katedrze przypadający 1 grudnia Światowy Dzień AIDS. Stało się to dzięki dyrektorowi Burgtheater Alexandrowi Wiegoldowi, który ułożył program na wysokim poziomie obracający się wokół „tęsknoty za aniołami”, a także dlatego, że sam kardynał od razu na początku obiecał opowieść o cudzie, „na który natknąłem się przypadkiem i który bardzo mnie poruszył. Mam nadzieję, że poruszy również Państwa”.

O „Cudzie w Montevergine” opowiedziała krótko po północy aktorka Chris Lohner. Zgodnie z tradycją, w mroźny zimowy poranek w 1256 r. w okolicy Neapolu zauważono dwóch zakochanych mężczyzn, którzy trzymali się za ręce i całowali w drodze na nabożeństwo. Tłum, rozgniewany miłością osób tej samej płci, pochwycił ich, pobił i zaciągnął do lasu Monte Partenio. Tam przywiązano ich do drzewa w pobliżu świątyni Madonny z Montevergine i pozostawiono własnemu losowi na mrozie. Według niektórych źródeł zostali oni wcześnie jeszcze przykryci lodem.

Ale, jak mówiono, Madonnę poruszył los tych dwóch mężczyzn. Wysłała im podczas ciemnej nocy ciepłe promienie słońca, aby uratować ich przed pewną śmiercią. Lód stopił się, a kochankowie zostali cudownie uwolnieni i ocaleni . Poruszona cudem wspólnota wiejska przyjęła ich z powrotem. Dziś Madonna z Montevergine jest uważana za patronkę homoseksualistów i transseksualistów, którzy co roku w święto Matki Boskiej Gromnicznej pielgrzymują do znajdującego się tam klasztoru benedyktyńskiego.

Opowieść o tym prawdopodobnie jedynym odnotowanym cudzie w historii Kościoła, kiedy Maryja ratowała parę osób tej samej płci przed homofobiczną przemocą, zwieńczyła tak śmiały dlań wieczór. Kardynał Schönborn wszedł do katedry ramię w ramię z założycielem charytatywnej imprezy na rzecz ofiar AIDS, Life Ball, Gerym Keszlerem. Nie tylko wszyscy artyści, ale także kardynał oraz kustosz katedry, ks. dziekan Toni Faber, mieli przypięte czerwone wstążeczki jako znak solidarności ze wszystkimi cierpiącymi i zmarłymi na AIDS – wydarzenia tej nocy odbyły się ku czci tych ostatnich oraz ich rodzin.

Wpływy z imprezy zostały przekazane ojcu Gerhardowi Laglederowi, który w południowej Afryce wraz z „Bractwem błogosławionego Gérarda” opiekuje się osobami zarażonymi wirusem HIV i cierpiącymi na AIDS niezależnie od religii, koloru skóry lub orientacji seksualnej i stawia sobie za cel „być jak anioł dla innych”. Aby móc to zrobić, zwrócił się, gdy brakowało już pieniędzy na leki, do kardynała Schönborna, a ten do Gery'ego Keszlera.

Solidarna była także pożegnalna wypowiedź kardynała: podziękował „dobremu Bogu, jak mówimy w Austrii. Dziękuję, że w jego stworzeniu jest miejsce dla każdego i że On nie chce, aby ktokolwiek czuł się wykluczony ”.

Źródło: Die Presse/ Teresa Schaur-Wünsch

PAKIET 2x Roztrzaskane Lustro - Upadek cywilizacji zachodniej

 

Czy to już koniec naszej cywilizacji?
Trzymamy w ręku książkę, która jest jednym z najważniejszych dzieł współczesnej humanistyki, nie tylko polskiej. Wybitny uczony i pisarz, wielki erudyta, prof. Wojciech Roszkowski, dokonuje w niej bilansu naszej cywilizacji. Bilans to dramatyczny.

Zobacz fragmenty Zamów książkę