Odszedł od nas red. Janusz Michalczak - wspomnienie
Śp. Janusz Michalczak, fot. Dziennik Polski W ubiegłą niedzielę, 24 stycznia br., zupełnie niespodziewanie odszedł od nas do Pana red. Janusz Michalczak. Miał 63 lata, zapał i energię młodego, silnego człowieka, zupełnie nic nie zapowiadało nagłego przerwania życia. Znaliśmy, lubiliśmy i ceniliśmy Go od wielu lat, współpracował z nami blisko w drugiej połowie lat 1990. przy wydawaniu „Kina news”, a potem często zaglądał do Białego Kruka, życzliwie i z kompetencją recenzował nasze publikacje. Bywał również gościem na Białokrukowych prezentacjach i seminariach patriotyczno-religijnych, zbierał głos w debacie publicznej, miał bowiem duszę prawego Polaka i szczerego katolika. Mimo typowego dla każdego dziennikarza gazety codziennej stałego zapracowania i zagonienia, był człowiekiem bardzo rodzinnym, dbającym o dom i bliskich, ostatnio szczególnie ukochał swego małego wnuka.
Z „Dziennikiem Polskim” związany był od 1984 roku; cechował się wówczas w swej pracy tym, że wyszukiwał informacji dalekich od obowiązującego nurtu, na pograniczu cenzorskich interwencji. Pisywał wtedy dużo o kulturze, zwłaszcza o filmie i fotografii. Przeprowadził setki wywiadów z bardzo ciekawymi, a nieraz niedocenianymi ludźmi.
Od 2011 roku pracował także dla „Gazety Krakowskiej”. Był dziennikarzem zasłużonym nie tylko dla tych dwóch tytułów prasowych, ale dla samego miasta Krakowa. Miał wiele zainteresowań i pasji, temperament dziennikarza informacyjnego, przez długie lata kierował działem informacji. Ze znawstwem pisał o miejscowym rynku motoryzacyjnym, budownictwa mieszkaniowego i nieruchomości, propagował krakowskie kupiectwo i przedsiębiorczość. Jego pasją – jak przystało na rasowego dziennikarza, reportera – stała się również fotografia; przez ostatnie lata nie rozstawał się z aparatem fotograficznym. Od maja 2004 r. Janusz był członkiem Bractwa Kurkowego, a z czasem został również jego rzecznikiem prasowym.
Nabożeństwo żałobne w Jego intencji odprawione zostanie w piątek 29 stycznia 2021 r. o godz. 11.40 w kaplicy na cmentarzu Batowickim przy ul Reduta, po czym nastąpi odprowadzenie Zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku. Będzie nam Go brakowało!
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.