Nowe rozporządzenia władz Kalifornii uderzają w chrześcijańskich rodziców zastępczych
Kalifornijska ustawa SB 407, nowe prawo, którego autorem jest demokratyczny senator Scott Wiener, nakazuje rodzicom zastępczym w tym stanie, niezależnie od tego, czy mają pod opieką dziecko identyfikujące się jako LGBTQ, zaakceptować wybraną przez podopiecznego tożsamość płciową lub orientację seksualną. Zgodnie z zaktualizowanymi wytycznymi wydanymi przez California Department of Social Services (CDSS) neutralność nie jest już dopuszczalna. Zgodnie z listem rozesłanym w zeszłym miesiącu do wszystkich agencji opieki zastępczej licencjonowanych przez hrabstwo i stan, „Każda rodzina zastępcza musi mieć zdolność, umiejętności i chęć ochrony praw osobistych dziecka lub osoby zależnej, która nie jest niepełnoletnia, oraz szanować i honorować tożsamość dziecka, niezależnie od własnych wartości i przekonań”. W liście stwierdzono ponadto, że wszelkie niezaakceptowanie samostanowionej tożsamości dziecka stanowi „ryzyko lub zagrożenie” dla jego zdrowia i bezpieczeństwa. W konsekwencji skutkowałoby to odrzuceniem wniosków o opiekę zastępczą lub cofnięciem istniejących zatwierdzeń.
Wiodące chrześcijańskie organizacje prawne specjalizujące się w sprawach wolności religijnej potępiły dyrektywę CDSS jako niezgodną z konstytucją. Kevin Snider, główny doradca Pacific Justice Institute, podkreślił szersze konsekwencje SB 407. „Implikacje ustawy SB 407 i niedawnej dyrektywy CDSS są takie, że rodziny zastępcze o religijnych lub tradycyjnych poglądach na temat płci i orientacji seksualnej nie są uprawnione do opieki nad dziećmi” – wyjaśnił. „Kalifornijscy rodzice mogą pomyśleć: ‘To mnie nie dotyczy – nie jestem rodzicem zastępczym’. W rzeczywistości dotyczy to także ich . Teraz państwu wystarczy bardzo mały krok, aby uznać rodzica za niezdolnego do wychowywania własnych dzieci, jeśli rodzina ma pogląd sprzeczny z ideologią stanu na temat płci i orientacji seksualnej. Może to skutkować wizytą Child Protective Services z tragicznymi konsekwencjami dla domu”. Kelly Rickert, prawniczka z Advocates for Faith and Freedom, podkreśliła pilną potrzebę rodzin zastępczych w Kalifornii, szczególnie w hrabstwie Los Angeles, w którym ponad 25 000 dzieci wymaga opieki zastępczej. Powiedziała: „Przez stulecia chrześcijanie stawali w obronie tych dzieci. Ale teraz państwo odbiera chrześcijanom, którzy wcześniej przez lata zajmowali się nimi, licencje na opiekę zastępczą, ponieważ nie mogą w dobrej wierze zgodzić się na promowanie uciążliwych dyrektyw państwa promujących ideologie LGBTQ+”. Rickert wskazała również na precedensy prawne, takie jak Fulton v. City of Philadelphia (2021), „Sąd Najwyższy unieważnił politykę Filadelfii odmawiającą zawierania umów z agencją opieki zastępczej, ponieważ nie certyfikowała par tej samej płci jako rodziców zastępczych, gdyż naruszało to klauzulę Pierwszej Poprawki o swobodnym wykonywaniu praktyk religijnych”. Rickert uważa, że dyrektywa CDSS jest podobnie niekonstytucyjna. „To okropne, że stan Kalifornia stawia ideologię polityczną ponad dobro dzieci w potrzebie” – powiedziała.
Wiceprezes California Family Concil CFC Greg Burt wyraził rozczarowanie tym, jak ignorowano wolność religijną w trakcie procesu legislacyjnego. CFC konsekwentnie lobbował przeciwko ustawie SB 407, ostrzegając prawodawców o jej nielegalności i potencjale zniechęcania przyszłych rodziców zastępczych. „Kalifornia już zmaga się z niedoborem rodziców zastępczych, a mimo to senator Wiener i jego sojusznicy odstraszają wierne rodziny, które zapewniają stabilne, pełne miłości domy” — powiedział Burt. „To prawo nie tylko szkodzi dzieciom, lecz także aktywnie dyskryminuje rodziców zastępczych, którzy są gotowi kochać każde dziecko i opiekować się nim, ale odmawiają pójścia na kompromis ze swoimi głęboko zakorzenionymi przekonaniami religijnymi”. Źródło:
lifenews.com, AM
Historia cenzury. Od starożytności do XXI wieku
Polacy w ciągu minionych dwóch stuleci zmagali się z bezwzględnie egzekwowaną antynarodową, ale też antyreligijną cenzurą stosowaną wobec nas przez obcych (zaborców, komunistów). Niewiele jednak powstało na ten temat książek, a to jest pierwsze całościowe opracowanie. Czyżby sam temat cenzury był zawsze niewygodny i cenzurowany? – pyta autor niniejszej książki, Jakub Maciejewski.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.