Niemiecki sąd: Facebook miał prawo usunąć post o kanclerz Merkel i uchodźcach
Wyższy Sąd Krajowy w Monachium orzekł, że Facebook miał prawo skasować post atakujący kanclerz Angelę Merkel i przedstawiający uchodźców jako kryminalistów, morderców i gwałcicieli. Obalił w ten sposób wyrok sądu niższej instancji, od którego portal społecznościowy złożył odwołanie. Sąd uzasadnił swoją decyzję przede wszystkim „powodami proceduralnymi”, ale podkreślił też, że usunięty post zawierał nie tylko „mowę nienawiści”, ale również „kilka jego sformułowań wykazywało obiektywny zespół znamion przestępstwa podburzania mas”. Stanowił więc nielegalną treść w rozumieniu niemieckiej ustawy o egzekwowaniu prawa w sieci. Ustawa ta weszła w życie w październiku 2017 roku i nakazuje wielkim sieciom społecznościowym i platformom internetowym usuwać treści niezgodne z prawem. Niedopełnienie tego obowiązku grozi wysokimi grzywnami.
W tym samym procesie sąd zawyrokował także w sprawie innego postu tego samego użytkownika, udostępnionego wiosną 2018 roku i przytaczającego słowa premiera Węgier Viktora Orbána, nazywające napływ migrantów „inwazją”. W tym przypadku sąd orzekł, że usunięcie postu i zablokowanie profilu było niedopuszczalne, ponieważ post nie stanowił bezpośredniego ataku na osoby lub grupy osób i mieścił się w zakresie wolności słowa. Powód mógł dlatego słusznie domagać się, aby jego post został przywrócony na to samo miejsce, skąd został usunięty; nie przyznano mu jednak prawa do odszkodowania.
Sąd krajowy Monachium I orzekł w pierwszej instancji w lutym 2019 r., że obydwa wspomniane posty zostały niesłusznie usunięte; podobnie zadecydował niedawno w innym przypadku. Według wyroku z początku grudnia 2019 Facebook musiał odblokować profil pomimo zamieszczonych na nim wypowiedzi o migrantach. Sąd uznał wówczas, iż stwierdzenie, że uchodźcy w Niemczech mają „naostrzone noże”, mieści się w granicach wolności słowa.
Źródło: Süddeutsche Zeitung
Tragedia Aleppo. Monumentalny album Adama Bujaka
Niewyobrażalne i bezmyślne zniszczenie oraz setki tysięcy niewinnych ofiar – ich symbolem stało się w ostatnim czasie syryjskie Aleppo. Jego mieszkańcy wielokrotnie z żalem mówili, że świat o nich zapomniał. Kto jak kto, ale my – Polacy – dobrze powinniśmy pamiętać i rozumieć owo uczucie opuszczenia i zapomnienia przez wszystkich, czego symbolem stała się zburzona doszczętnie przez Niemców podczas II wojny światowej Warszawa.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.