„Nie można bez Chrystusa zrozumieć dziejów Polski” 25 lat temu papież Polak dokonał kanonizacji królowej Jadwigi Andegaweńskiej

Nasi autorzy

„Nie można bez Chrystusa zrozumieć dziejów Polski” 25 lat temu papież Polak dokonał kanonizacji królowej Jadwigi Andegaweńskiej

 Kanonizacji bł. królowej Jadwigi Andegaweńskiej dokonał papież Polak Jan Paweł II 8 czerwca 1997 r. na krakowskich Błoniach.  Fot. Adam Bujak Kanonizacji bł. królowej Jadwigi Andegaweńskiej dokonał papież Polak Jan Paweł II 8 czerwca 1997 r. na krakowskich Błoniach. Fot. Adam Bujak

Z okazji 25 rocznicy kanonizacji królowej Jadwigi Andegaweńskiej publikujemy tekst prof. Krzysztofa Ożoga. Artykuł ukazał się w miesięczniku WPiS – Wiara, patriotyzm i sztuka nr 5 (139) – 24 maja 2022 – 28 czerwca 2022

Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą” (Mt 20, 25–26).

Ćwierć wieku temu na krakowskich Błoniach, 8 czerwca 1997 r., św. Jan Paweł II dokonał uroczystego aktu kanonizacji błogosławionej królowej Jadwigi, która prawie 6 wieków czekała na ten uroczysty dzień. Był to niezwykle doniosły moment w dziejach Kościoła, szczególnie ważny dla Polski, Litwy i Węgier. Papieska homilia wygłoszona na Mszy św. kanonizacyjnej jest wyjątkowym dziełem, o kunsztownej formie i wielkim bogactwie treści. Postaram się wydobyć z niej wątki historyczne i spojrzeć na nie w kontekście papieskiego obrazu dziejów Polski i Europy, który odczytujemy z wielu innych wypowiedzi i dzieł św. Jana Pawła II. W znacznej mierze homilia kanonizacyjna skupia się na owocach życia i świętości królowej Jadwigi, która żyjąc zaledwie 25 lat, „przeżyła czasów wiele” (por. Mdr 4,13).

Na plan pierwszy wydobywa papież dzieło chrystianizacji Litwy, które stało się możliwe po zawarciu małżeństwa Jadwigi z Władysławem Jagiełłą 18 lutego 1386 r. Zorganizowana przez parę królewską misja zaniosła w pokojowy sposób Ewangelię Litwinom, doprowadzając do chrystianizacji ostatniego ludu pogańskiego w Europie i powstania nowego chrześcijańskiego kraju nad Bałtykiem. Litwini przyjęli wtedy Dobrą Nowinę, bo była im głoszona z miłością, mimo że wcześniej przez ponad 100 lat opierali się zbrojnym wyprawom Krzyżaków i rycerstwa zachodnioeuropejskiego, gdy ci siłą chcieli wymusić przyjęcie wiary w Chrystusa za cenę utraty niezależności państwa. Jan Paweł II podnosił, iż „Jadwiga miała świadomość tego, że jej posłannictwem jest zanieść Ewangelię braciom Litwinom”. W interpretacji tego faktu papież idzie znacznie dalej, wskazując na rozeznanie przez Jadwigę zamysłu Bożego „nie tylko w stosunku do własnego powołania, ale także do powołania narodów: naszego dziejowego powołania i do powołania Europy, która za twoją [Jadwigo – przyp. red.] sprawą dopełniła obrazu ewangelizacji na własnym kontynencie, żeby potem móc podjąć ewangelizację innych krajów i kontynentów na całym świecie”. Chrystianizacja Litwy nie była łatwym zadaniem, bowiem Krzyżacy i Habsburgowie na forum międzynarodowym atakowali parę królewską, oskarżając młodą Jadwigę o bigamię, a Władysława o fałszywe przyjęcie wiary chrześcijańskiej. Oskarżenia iście szatańskie. Wysłany do Polski legat papieża Urbana VI, arcybiskup Dubrownika Maffiolus Lampugnani, rozeznał całą sprawę w Krakowie latem 1386 r. Jadwiga, wywodząca się z dynastii Andegawenów, mającej wielkie zasługi dla Kościoła, ręczyła swoim chrześcijaństwem wobec Europy o trwałości konwersji swego małżonka i jego poddanych. Wspomniany legat papieski potwierdził prawomocne zawarcie małżeństwa królewskiego oraz szczere przyjęcie chrztu św. przez Władysława Jagiełłę i Litwinów. Król został uznany za „najprawdziwszego wyznawcę wiary chrześcijańskiej”. Dla trwałości wysiłków misyjnych na Litwie konieczna była organizacja kościelna.

Ponad rok trwały intensywne zabiegi pary królewskiej o erygowanie biskupstwa wileńskiego, uposażonego przez Władysława już 17 lutego 1387 r. Papież Urban VI upoważnił 12 marca 1388 r. Dobrogosta z Nowego Dworu, biskupa poznańskiego, aby po sprawdzeniu warunków utworzenia diecezji doprowadził mocą udzielonej mu władzy apostolskiej do kanonicznego ustanowienia w Wilnie biskupstwa i katedry pod wezwaniem Trójcy Świętej, Najświętszej Marii Panny i św. Stanisława oraz do przeniesienia z Seretu na Mołdawii biskupa Andrzeja Niemsty z rodu Jastrzębców na nowo utworzone biskupstwo wileńskie i do odebrania odeń przysięgi obediencyjnej. Wskutek pewnych perturbacji nastąpiło to ostatecznie w 1390 r. W bulli skierowanej do króla Władysława 17 kwietnia tr. Urban VI wyraził radość i wdzięczność za zasługi w nawróceniu poddanych. Nazwał go „władcą bardzo chrześcijańskim” (princeps christianissimus) i „skarbem ukrytym a odnalezionym” (quasi thezaurus absconditus es inventus).

Jadwiga przez całe życie troszczyła się o młody Kościół na Litwie. Starała się o wyposażenie go w potrzebne paramenty, szaty i księgi liturgiczne, a przede wszystkim w gorliwych, pobożnych i wykształconych kapłanów. Stąd zgodne wysiłki pary królewskiej, aby odnowić uniwersytet w Krakowie, powołać Wydział Teologii, a także kolegium dla Litwinów w Pradze – osobistą fundację Jadwigi, rozpoczętą w 1397 r. i wskutek śmierci królowej niedokończoną. Warto przytoczyć tu fragment dokumentu Jadwigi z 10 listopada 1397 r., w którym dała wyraz troski o zakorzenienie się wiary w Chrystusa na Litwie: „… my Jadwiga z łaski Bożej królowa Polski… oznajmiamy wszystkim…, że zastanawiając się i rozważając w myślach z wielką pilnością od czasu, kiedy za sprawą Bożej Opatrzności stanęliśmy na czele naszego Królestwa, w jaki to sposób w naszych ziemiach litewskich i w innych z nimi sąsiadujących lud, który kroczył wśród mroków wieczystej śmierci i dopiero zaczął wstępować z ciemności pogaństwa do światłości, to jest do Boga prawdziwego, w większości już odrodzony zdrojem chrztu świętego, mógłby na stale utrzymać jedność z przenajświętszym rzymskim i powszechnym Kościołem i temuż okazywać pełne czci posłuszeństwo. A oto już niektórzy spośród synów Litwinów i innych stamtąd [ludów], obmyci rosą Ducha Świętego, jak jeleń do źródeł, do szkoły katolickiej zdążają i naukę mistrzów gorliwie pochłaniają spragnieni; jak dopiero co narodzone niemowlęta mleka i szczęśliwa niewiasta chananejska spragnieni okruchów słowa Bożego, tak oni pragną okruchów, które spadają ze stołu szlachetnej i przebogatej teologii oraz z [ust] tych, co ziarno jej rozsiewają po świecie. Chcąc zatem, o ile nam niebiosa dozwolą, ażeby wśród przyrzeczonych neofitów nie tylko świetność nauk i cnót, niegdyś zaciemniona przez błędy, teraz już pełniej zajaśniała w blaskach wiary katolickiej, lecz także i w słońcu sprawiedliwości, w Jezusie Chrystusie, którego światłość odbija się w nich jak w złocistych tarczach; aby również za ich sprawą narody litewski i inne rozbłysły w katolickich poczynaniach niegasnącym płomieniem u swych szczytów, winnica zaś Pana Zastępów, aby była przez nich niezmordowanie pielęgnowana, a chwasty pogaństwa pleniące się w przybytku Pana z korzeniami wyrwane. I tak dzięki nim, dusze zdobywającym Chrystusowi, pobożne uczynki, które w tym dziele z zasobów udzielonych nam przez Boga wspieramy i to, co zasiewamy na tym ziemskim padole, obyśmy mogli zbierać w krainie wiecznej szczęśliwości. Przemyśleliśmy to wszystko starannie i spędziliśmy bardzo wiele bezsennych nocy, rozważając, jak przywieść do skutku zamysł serca; wreszcie pokładając zamiar w Panu, postanowiliśmy zakupić w Pradze lub okolicy dom i wraz z nim [czynsz] dwustu kop groszy na użytek wspomnianych Litwinów i innych pragnących studiować naukę świętą…” (tłumaczenie Bożeny Chmielowskiej).

Powyższe słowa ukazują misyjnego ducha Jadwigi i jej wielką troskę o rozwój wiary chrześcijańskiej i Kościoła na Litwie. Miała świadomość poważnej roli kultury i nauki w procesie ewangelizacji społeczeństwa litewskiego. Poprzez misjonarzy i wykształconych w kulturze łacińskiej duchownych pochodzenia litewskiego i ruskiego rozpoczął się proces recepcji dziedzictwa kulturalno-duchowego świata chrześcijańskiego oraz starożytnej tradycji na Litwie.

Chrystianizację Litwy przez Polaków Jan Paweł II poczytał za owoc przyjęcia chrztu przez Mieszka I i jego poddanych w 966 r. oraz zakorzenienia się wiary i ducha Chrystusowego na ziemiach polskich. W papieskim spojrzeniu na dzieje Polski oraz innych krajów w Europie i na całym świecie chrzest ludności ma fundamentalne znaczenie, otwiera zupełnie nowy etap historii. Chrzest i Kościół w państwie Piastów legły u podstaw narodu, bowiem ewangelizacja stworzyła naród polski i jego kulturę duchową. Zrodziła się wspólnota, która przekroczyła partykularyzmy plemienne, odrębności w mowie i wierze. Papież porównał sytuację w państwie piastowskim w X w. do współczesnej Afryki plemiennej przyjmującej chrześcijaństwo. Podobnie na Litwie chrzest otwiera zupełnie nowy etap życia jej mieszkańców, bo prowadzi do narodzin narodu i staje się fundamentem wspólnego państwa polsko-litewsko-ruskiego złączonego unią, opartego na poszanowaniu narodów. Jan Paweł II konsekwentnie odczytywał unię jako związek Polski, Litwy i Rusi, trzech narodów tworzących Rzeczpospolitą, zaś Jadwigę uważał za matkę w wierze tych dwóch ostatnich. Chociaż nie była ona fizycznie na Litwie i bezpośrednio nie głosiła tam Ewangelii, jej miłość do Chrystusa i troska duchowa o szerzenie Królestwa Bożego i umacnianie Go wśród tamtejszych ludów sprawiła i sprawia, że na początku trzeciego tysiąclecia należą one nadal do Kościoła Chrystusowego. Tak realizuje się macierzyństwo duchowe św. Jadwigi.

Drugi najważniejszy wątek historyczny homilii dotyczy fundacji Uniwersytetu Krakowskiego i roli, jaką odegrał w dziejach Polski i Europy chrześcijańskiej. Jan Paweł II tak opisywał udział królowej Jadwigi w procesie odnowienia uniwersytetu: „wiedziała, że tak siła państwa, jak siła Kościoła mają swoje źródło w starannej edukacji narodu; że droga do dobrobytu państwa, jego suwerenności i uznania w świecie wiedzie poprzez prężne uniwersytety. Dobrze też wiedziała Jadwiga, że wiara poszukuje zrozumienia, że wiara potrzebuje kultury i kulturę tworzy, że żyje w przestrzeni kultury. I nie szczędziła niczego, aby ubogacić Polskę w całe duchowe dziedzictwo zarówno czasów starożytnych, jak i wieków średnich. Nawet swoje królewskie berło oddała Uniwersytetowi, sama zaś posługiwała się pozłacanym drewnianym. (…) Po śmierci – jej ofiara zaowocowała bogactwem mądrości i rozkwitem kultury zakorzenionej w Ewangelii”.

Historyk poprzez źródła dostrzega wzrastające z biegiem lat zaangażowanie Jadwigi w sprawę odnowienia uniwersytetu w stolicy Królestwa Polskiego. Młodą królową i jej męża inspirował do działania w tej dziedzinie najpierw biskup krakowski Jan Radlica (zmarły w 1392 r.), niegdyś bliski doradca ojca Jadwigi, króla Ludwika Wielkiego. Potem w dziele odnawiania uniwersytetu wielką rolę odegrał biskup Piotr Wysz (następca Radlicy), mocno związany intelektualnie i duchowo z królową. Para królewska uzyskała w Stolicy Apostolskiej zgodę na erygowanie Wydziału Teologii w 1397 r. i powoli przygotowywała powtórną fundację uczelni. Ostatnia wola Jadwigi i jej legat na rzecz uniwersytetu spowodowały, że Władysław Jagiełło doprowadził dzieło fundacji do końca już w rok po śmierci królowej. Jako współfundatorkę czcił ją zawsze Uniwersytet, bo na jej ofierze, głębi ducha, świętości i otwartości wyrósł. Ukształtowali go ludzie wielkiej mądrości i ducha z najbliższego otoczenia Jadwigi: wspomniany biskup Wysz, kanclerz Uniwersytetu, Stanisław ze Skarbimierza, spowiednik królowej, organizator i pierwszy rektor, kanonista Mikołaj Gorzkowski, „pater Universitatis”, teolog i kaznodzieja Jan Szczekna, spowiednik królowej.

Dwór królewski na Wawelu skupiał za jej życia grupę wybitnych duchownych i uczonych ze środkowo-wschodniej Europy, zatroskanych o Kościół rozdarty schizmą i podejmujący wysiłki na rzecz przywrócenia jedności i reformy. Uniwersytet wydał wybitnych myślicieli, którzy kształtowali kulturę polską, ducha europejskiego i podejmowali wysiłek budowania pomostów między chrześcijańskim Zachodem i Wschodem. W homilii kanonizacyjnej papież wymienił tylko dwóch uczonych: „Dość wspomnieć wielkiego rektora krakowskiej Wszechnicy – Pawła Włodkowica, który już na początku XV w. kładł podwaliny pod nowożytną teorię praw człowieka, czy Mikołaja Kopernika, którego odkrycia dały początek nowemu spojrzeniu na kształt stworzonego kosmosu”. Jan Paweł II skrócił tu myśl, którą pełniej wyraził w innych wypowiedziach. Dla przykładu 7 czerwca 1979 r. w czasie Mszy św. w byłym obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau odwołał się do doktryny praw narodów, sformułowanej na początku XV w. w Uniwersytecie Krakowskim przez mistrza Pawła Włodkowica, który stwierdzał, że podstawą tych praw jest miłość bliźniego oparta o prawo Boże (Dekalog) i prawo naturalne wyrażające się w zasadzie: „Czyń drugiemu to, czego sam pragniesz”, i to ona powinna regulować stosunki między ludźmi, nie wyłączając pogan, oraz stosunki między narodami i państwami. Podnoszone przez uczonych krakowskich prawo do istnienia, wolności i suwerenności każdego narodu było wielkim wkładem w rozwój człowieczeństwa i sumienia. Jan Paweł II wspominał wybitnych uczonych związanych z Uniwersytetem w XV i XVI w., tworzących świetność polskiej i europejskiej kultury oraz nauki: Wojciecha z Brudzewa, Mikołaja Kopernika, Macieja Miechowitę, Stanisława ze Skarbimierza, Pawła Włodkowica, Jakuba z Paradyża, świętego Jana z Kęt, Zbigniewa Oleśnickiego, Stanisława Hozjusza, Mikołaja Reja, Jana Kochanowskiego, Andrzeja Frycza Modrzewskiego, Marcina Kromera. Za Piotrem Skargą nazywał papież Uniwersytet „szczęśliwą fundacją królów polskich”, gdyż przez wieki wyrastali z niej uczeni mężowie promieniujący mądrością i świętością.

W homilii kanonizacyjnej Ojciec Święty uznał za najwspanialszy owoc Uniwersytetu życie świętych studentów i profesorów. To dzięki wielkiemu dziełu Jadwigi Kraków stał się kolebką świętych – od Jana z Kęt i Stanisława Kazimierczyka po Jana Sebastiana Pelczara i Józefa Bilczewskiego. Przy wielu okazjach Jan Paweł II mówił o tej grupie świętych i błogosławionych, „którzy na drodze szukania prawdy doszli zarazem do szczytów świętości i tworzą duchowe piękno naszego uniwersytetu”.

W rozważaniach papieskich o roli Uniwersytetu pobrzmiewają echa XV-wiecznego kazania, wygłoszonego w rocznicę śmierci królowej prawdopodobnie przez profesora kanonistę Mikołaja z Błonia. Kaznodzieja uważał Jadwigę Andegaweńską za największą dobrodziejkę Królestwa Polskiego, „bo to ona była przyczyną założenia i ufundowania świętego Uniwersytetu Krakowskiego (sanctae Universitatis Cracoviensis) i zaiste niczego wspanialszego nie mogła uczynić. Wysoko bowiem poniosła światło nauki, napełniając swym blaskiem całe królestwo i w ogóle całe chrześcijaństwo, prowadząc ku cnotom. Któż potrafi wyliczyć, ilu doktorów, ilu magistrów, pisarzy, osób duchownych i świętych wydał ten Uniwersytet, a ilu jeszcze, z łaski Boga, wyda w przyszłości? Ona zaś sama jest po części sprawczynią tych wszystkich dobrodziejstw, jakie sprawą owych uczonych dzieją się i, jak widzimy, nie są zwyczajne” (tłumaczenie ks. Jerzy Wolny i Roman M. Zawadzki). Wspaniałe świadectwo o Uniwersytecie po kilkudziesięciu latach jego istnienia, a zarazem prorocze słowa ówczesnego profesora, które w zamyśle Bożym realizowały się poprzez wieki i nadal są aktualne. Uniwersytet był i jest, w co wierzę mocno, matką rodzącą i karmicielką świętych – Alma Mater – bowiem został zbudowany na fundamencie świętości Jadwigi. Doprawdy szczęśliwa to fundacja, skoro ma tak możną protektorkę i zastęp świętych przed obliczem Boga.

Przywołany na początku fragment z Ewangelii św. Mateusza: „Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą” (Mt 20, 25–26) stał się dla papieża kluczem interpretacyjnym królewskich rządów Jadwigi w Polsce. Podstawą królewskiej służby Andegawenki było osobiste oddanie się ze wszystkimi talentami w służbę Chrystusowi. To On kształtował jej życie wewnętrzne i zaangażowanie wynikające z obowiązków monarszych. Również w homilii kanonizacyjnej został poruszony wątek modlitwy Jadwigi u stóp wawelskiego krucyfiksu, bowiem od Chrystusa Ukrzyżowanego królowa uczyła się miłować do końca „czynem i prawdą”. Z osobistej więzi z Chrystusem – kontemplacji wyrastała mądrość Jadwigi i działanie. „Contemplatio et vita activa zyskały słuszną równowagę. Dlatego nigdy nie utraciłaś tej ‘najlepszej cząstki’ (por. Łk 10, 42) – obecności Chrystusa”. Jan Paweł II świadomie posłużył się w tym miejscu tytułem traktatu praskiego teologa, dominikanina Henryka Bitterfelda z Brzegu De contemplatione et vita activa („O kontemplacji i życiu czynnym”), który był przeznaczony dla Andegawenki. Pierwsza część traktatu została poświęcona zagadnieniu kontemplacji w życiu chrześcijanina (rozumianej jako poznawanie i podziwianie Prawdy-Jezusa Chrystusa), uosobionej przez Marię, a druga jego część o życiu czynnym (uosobionym przez Martę) stanowiła zwierciadło monarsze, opisujące wzorowego władcę w oparciu o schemat czterech cnót kardynalnych.

Sumarycznie i zwięźle papież ukazał zaangażowanie Jadwigi w sprawowanie władzy poprzez uczestnictwo w życiu politycznym państwa polsko-litewsko-ruskiego i na forum międzynarodowym Europy Środkowo-Wschodniej, obronę polskiej racji stanu, troskę o rozwój wiary i Kościoła, dobro poddanych i sprawiedliwość oraz dzieła miłosierdzia. Wskazał przy tym na wielką wrażliwość królowej na krzywdę społeczną. Monarsza działalność Jadwigi, zdaniem papieża, „położyła podwaliny pod wielkość XV-wiecznej Polski”. Święta królowa jawi się w papieskiej homilii jako władczyni, której autorytet wypływa z „siły ducha, głębi umysłu i wrażliwości serca”, a nie z faktu zasiadania na tronie krakowskim. Duch służby realizowany poprzez miłowanie czynem i prawdą był jedynym splendorem jej władzy, którego pragnęła.

Opisany przez Jana Pawła II styl królewskich rządów Jadwigi ma mocne oparcie w źródłach historycznych. Z ówczesnych dokumentów i relacji dowiadujemy się o wielu działaniach królowej w stosunkach z zakonem krzyżackim i Węgrami, skąd się wywodziła. Skutecznie potrafiła bronić praw Królestwa Polskiego na Rusi, którą odzyskała w 1387 r. po niesłusznym przyłączeniu tej ziemi przez jej ojca do Królestwa Węgier. Stanowczo, ale na drodze pokojowych rozmów i spotkań, domagała się w latach dziewięćdziesiątych od wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego zwrotu ziemi dobrzyńskiej, stanowiącej integralną część państwa polskiego, a bezprawnie oddanej Krzyżakom w zastaw przez księcia Władysława Opolskiego. Długa jest lista znanych fundacji kościelnych i dzieł miłosierdzia królowej. Nie sposób tu o nich szczegółowo mówić. Wszystkie one wzmacniały duchowe siły Kościoła w rozległym państwie polsko-litewsko-ruskim. Zawsze była dostępna dla swoich dworzan i poddanych, „miłując ich czynem i prawdą”. Osobowość Jadwigi i sposób sprawowania przez nią władzy wywarły znaczący wpływ na jej męża króla Władysława. Współrządzili razem królestwem i wiele ważnych decyzji i działań podejmowali wspólnie. Po jej śmierci Władysław wytrwale i mądrze kontynuował rozpoczęte dzieła. Ich rządy leżą u podstaw wielkości i fenomenu państwa Jagiellonów, zróżnicowanego narodowo i religijnie, ale opartego na poszanowaniu praw wszystkich grup narodowych i religijnych zamieszkujących Rzeczpospolitą.

Jan Paweł II z wielkim wyczuciem i mistrzostwem posługuje się w homilii materią historyczną. Na życie i dzieła św. Jadwigi (podobnie jak i innych błogosławionych, świętych, sług Bożych) patrzy przez pryzmat Chrystusa, miłosierdzia i miłości bliźniego, świadectwa i apostolstwa, a także udziału w rozwoju człowieczeństwa i sumienia. Klucz do rozumienia historii i człowieka wyłożył papież w słynnym kazaniu na placu Zwycięstwa 2 czerwca 1979 r.: „Kościół przyniósł Polsce Chrystusa – to znaczy klucz rozumienia wszelkiej i podstawowej rzeczywistości, jaką jest człowiek. Człowieka bowiem nie można zrozumieć do końca bez Chrystusa. (…) Nie można też bez Chrystusa zrozumieć dziejów Polski – przede wszystkim jako dziejów ludzi, którzy przeszli przez tę ziemię. Dziejów ludzi! Dzieje narodu są przede wszystkim dziejami ludzi. A dzieje każdego człowieka toczą się w Jezusie Chrystusie. W nim stają się dziejami zbawienia. Dzieje narodu zasługują na właściwą ocenę wedle tego, co wniósł on w rozwój człowieka i człowieczeństwa, w jego świadomość, serce, sumienie. To jest najgłębszy nurt kultury. (…) Otóż nie sposób zrozumieć dziejów Narodu polskiego – tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie i o każdym z nas – bez Chrystusa. Jeślibyśmy odrzucili ten klucz dla zrozumienia naszego Narodu, narazilibyśmy się na zasadnicze nieporozumienie”.

Wpisując życie świętej królowej w dzieje zbawienia, papież ukazuje postać Jadwigi w najgłębszym wymiarze historii. Owoce jej królewskiego posługiwania zyskują nową perspektywę, wciąż trwają, także tu na ziemi: Kościół na Litwie i Rusi, Uniwersytet, karmelici na Piasku, zaś w ekonomii Królestwa Bożego nieustanie się pomnażają (parafie świętojadwiżańskie, siostry jadwiżanki, szkoły i stowarzyszenia św. Jadwigi itd.). Można więc powiedzieć, że biografia świętej Jadwigi Królowej ma charakter otwarty.

Jan Paweł II wyrażał w homilii wielką wdzięczność Bogu i głęboką radość: „Gaude, Mater Polonia!, Raduj się, Matko Polsko!, Raduj się dziś, Krakowie!”, w imieniu wszystkich Polaków (i całego Kościoła) za dar kanonizacji królowej Jadwigi, której owoców świętości doświadczał w swoim życiu.

 

(Niniejszy tekst jest zmienioną wersją artykułu pt. Błogosławiony owoc Jej królewskiego posługiwania. Homilia kanonizacyjna Jana Pawła II w dniu 8 czerwca 1997 roku, opublikowanego w: Św. Jadwiga Królowa. Fides et ratio. Wiara i rozum, red. H. Byrska, ks. J. Dziasek, Kraków 2008).

 

Prof. Krzysztof Ożóg

Narodziny potęgi. Dziedzictwo Kazimierza Wielkiego

Narodziny potęgi. Dziedzictwo Kazimierza Wielkiego

Krzysztof Ożóg

Naprawdę jest czym się szczycić, jeśli chodzi o polską historię. Już Bolesław Chrobry (967–1025) stworzył bardzo silne i rozległe państwo. Ponad sto lat po nim przyszedł okres osłabienia, zwany rozbiciem dzielnicowym, ale pamiętajmy, że było to wówczas zjawisko powszechne w całej Europie.


 


Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.