„Napływ migrantów z Afryki szansą dla Francji”? Niebezpieczna wizja przyszłości Republiki według Emmanuela Macrona
Ubiegający się o reelekcję prezydent intensywnie udziela się we francuskich mediach. W środę 26 maja w rozmowie z redaktorem czasopisma „Zadig” Emmanuel Macron przedstawił swoją wizję Francji, w szczególny sposób podkreślając kwestię migrantów. W prezentowanym przez „Zadig” wywiadzie-rzece prezydent poruszył szereg tematów: od kryzysu zdrowotnego wywołanego epidemią koronawirusa, poprzez sprawy dotyczące departamentu Sekwana-Saint-Denis [handel narkotykami na wielką skalę, ucieczka groźnego szefa mafii narkotykowej – przyp. red.], kwestie związane z korporacjonizmem, a także protestami „żółtych kamizelek”, aż po sprawę napływu migrantów. W tej ostatniej kwestii, jak pisze francuski dziennik „Valeurs Actuelles”, Macron „nie wykazał się oryginalnością, trzymając się swojej linii politycznej”, wygłaszając pod adresem afrykańskich migrantów następujące słowa: „wy wszyscy, którzy doświadczyliście okrucieństwa historii, którzy tu jesteście z woli swoich dziadków lub rodziców lub ze swojej własnej woli, jesteście szansą dla Francji”. Prezydent dodał również, że „Francja nie zamyka się sama w sobie, ale każdego dnia wykazuje się dobrą wolą”.
Po omówieniu kwestii związanych z migracją Macron odniósł się także do sprawy Algierii. Według niego „nie będziemy mieli pokojowych relacji, jeśli nie uda nam się znaleźć rozwiązania w kwestii napiętej sytuacji politycznej w Algierii” [m.in. z tego afrykańskiego państwa pochodzą migranci usiłujący przedostać się do Europy – przyp. red.]. Prezydent uważa, że „należy nadal otwierać granice [dla migrantów z Algierii – przyp. red.], ponieważ więcej niż 10 milionów naszych współobywateli przez cały czas zmaga się z bolesnymi wspomnieniami historycznymi, które podzieliły Francję i Algierię”. Na koniec Macron odniósł się też do kwestii „żółtych kamizelek”: „Doświadczyłem tego, wiele o tym myślałem i nie jestem zaskoczony, że to nastąpiło”, powiedział, dodając jednakże, „że nie przewidywał aż takiej agresji ze strony demonstrantów”. „Mamy do czynienia z powrotem do eskalacji przemocy w naszym społeczeństwie; wygląda na to, że powróciliśmy do tradycji żakerii” [powstanie ludowe we Francji w 1358 r. – powodem jego wybuchu było wyniszczenie wsi wojną i epidemiami, a także podniesienie podatków i danin. Nazwa „żakeria” stała się we Francji synonimem wystąpień chłopskich przeciwko szlachcie, nazywano tak też ruchy chłopskie w Europie w XIX w. – przyp. red.], powiedział. Prezydent dodał ponadto, że przewiduje, iż konsekwencją kryzysu wywołanego przez COVID-19 będą kolejne żakerie.
Źródło: Valeurs Actuelles, MM
Z czym wiąże się masowe i bezmyślnie przyjmowanie wszystkich imigrantów do naszych krajów? Poszukując odpowiedzi warto sięgnąć po książkę ks. prof. Waldemara Cisło:
Imigranci u bram. Kryzys uchodźczy i męczeństwo chrześcijan XXI w.
Co trzy minuty gdzieś na świecie ginie jeden chrześcijanin; nie umiera naturalną śmiercią; ginie męczeńsko za to, że nie chciał wyrzec się Pana Jezusa. Świat z tego powodu nie lamentuje, wielcy politycy nie protestują, organizacje pozarządowe tego nie zauważają. Śmierć chrześcijanina - niemal zawsze z rąk muzułmanów – nie oburza mass mediów. Co innego nieszczęścia wyznawców islamu – to powinno nas poruszać.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.