Kolejny kraj zaostrzy politykę migracyjną? Brytyjskie więzienie dla nielegalnie przybywających na Wyspy
Po Danii i Szwecji zmiany planuje Wielka Brytania. Na zdjęciu kojarzony z Londynem Big Ben i Pałac Westminsterski. Fot. autorstwa Diliff - Praca własna, CC BY-SA 2.5, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1634181 Migranci, którzy zdecydują się na nielegalne przekroczenie kanału La Manche w celu przedostania się do Wielkiej Brytanii, zostaną aresztowani i osadzeni w więzieniu; kara za niezgodne z prawem przebywanie na terenie Zjednoczonego Królestwa może wynosić nawet do czterech lat pozbawienia wolności, choć początkowo przewidywano jedynie pół roku „odsiadki”.
Wielka Brytania zaostrza prawo migracyjne po rekordowym napływie migrantów na jej terytorium od początku 2021 r. (z francuskiego Calais jednego dnia w stronę Dover wyruszało nawet ponad 100 migrantów). Jak podaje dziennik „Le Parisien”, w niedzielę 4 lipca brytyjska minister spraw zagranicznych Priti Patel podała, iż początkowy projekt prawa zakładającego pół roku więzienia za nielegalną migrację na teren Zjednoczonego Królestwa został zaostrzony do czerech lat pozbawienia wolności. Ta inicjatywa została uwzględniona w projekcie zreformowania prawa azylowego, którym brytyjski parlament zajmie się podczas posiedzenia zaplanowanego na 6 lipca. W ramach tego samego projektu przewidywane jest też maksymalne zaostrzenie kary dla przemytników: dożywocie w miejsce dotychczasowych 14 lat pozbawienia wolności.
Dotychczasowy system azylowy obowiązujący w Wielkiej Brytanii rzeczywiście spowodował „przytłoczenie”. Od początku 2021 r. na terytorium Zjednoczonego Królestwa przybyło ponad 6 tys. migrantów; dla porównania przez cały 2020 r. przybyło ich 8,5 tys. Ta liczba może niebawem wzrosnąć; w ubiegłym roku najwięcej nielegalnych migrantów znalazło się na wybrzeżach Wielkiej Brytanii w lipcu i w sierpniu.
Jak mówi min. Priti Patel, przedstawiany projekt zaostrzenia polityki migracyjnej jest „sprawiedliwy i stanowczy”. Według raportu „Le Parisien” nowe prawo skutecznie zniechęci nielegalnych migrantów do przemieszczania się na tereny Wielkiej Brytanii, a jej samej pozwoli w odmienny sposób zarządzać tymi, którzy już przybyli legalnie bądź nielegalnie. Według minister spraw zagranicznych „migranci, którzy przybyli na wybrzeże Wielkiej Brytanii na małych łódkach, przybyli z krajów Unii Europejskiej, gdzie mogli domagać się azylu”. Biuro Krajowe Zjednoczonego Królestwa (Home Office) zapewnia, iż „ci ludzie to nie ‘uchodźcy’ – oni nie szukają pierwszego możliwego miejsca, w którym mogą się starać o azyl. Oni po prostu wybierają sobie Wielką Brytanię jako miejsce pobytu, korzystając z nielegalnych tras i sposobów, aby się tu dostać”.
Źródło: Valeurs Actuelles, MM
Nasza chrześcijańska cywilizacja przetrwała już wiele, więc wolno nam mieć nadzieję, że przetrwa także najazd obcych nam kulturowo i religijnie migrantów. O lekcji, jaką daje nam nasza historia pisze w pierwszym tomie wielkiego dzieła prof. Wojciech Roszkowski:
Historia chrześcijaństwa. Świętości, upadki i nawrócenia, Tom 1 Od narodzin Jezusa do upadku Konstantynopola
Żeby mieć argumenty, trzeba posiąść wiedzę. Żeby skutecznie bronić Kościół, trzeba poznać jego historię. Najlepiej taką, która wyszła spod pióra wybitnego pisarza i przekonanego wyznawcy, a nie zdeklarowanego lub zamaskowanego wroga. Ten ostatni bowiem zawsze będzie posługiwał się manipulacją, udając „obiektywnego” badacza w celu siania wątpliwości.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.