Kard. Stanisław Dziwisz, najbliższy współpracownik św. Jana Pawła II, kończy 85 lat.
Stanisław Dziwisz urodził się 27 kwietnia 1939 r. w Rabie Wyżnej w rodzinie rolniczo-kolejarskiej. Był piątym z siedmiorga dzieci Stanisława i Zofii z domu Bielarczyk. W 1957 r. ukończył licem im. Seweryna Goszczyńskiego w Nowym Targu i wstąpił do Seminarium Duchownego w Krakowie. Święcenia kapłańskie przyjął 23 czerwca 1963 r. z rąk bp. Karola Wojtyły, po czym przez dwa lata pracował jako wikariusz w Makowie Podhalańskim. W 1966 r. został kapelanem i sekretarzem metropolity krakowskiego. Jako najbliższy współpracownik związał z nim swoje losy na 39 lat, kiedy to był najbliższym współpracownikiem Karola Wojtyły, najpierw jako sekretarz arcybiskupa krakowskiego, a następnie osobisty sekretarz Ojca Świętego. Jako metropolita krakowski w latach 2005 – 2016 pełnił rolę strażnika pamięci Jana Pawła II i inicjatora wielu dzieł jemu poświęconych. Zwieńczeniem jego posługi była organizacja Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016, które zgromadziły 2, 5 mln młodych z całego świata.
„16 października 1978 byłem na Placu św. Piotra, oczekując na ogłoszenie nowego papieża. Gdy usłyszałem, że został nim kard. Wojtyła, moje serce zadrżało,” tak wspominał dzień, który dla niego oznaczał nowy etap posługi w Kościele. Tę odpowiedzialność, osobistego sekretarza papieża „Don Stanislao” wiernie dzielił z Janem Pawłem II. Był jego najbliższym towarzyszem, pierwszym, któremu papież przekazywał swe plany i dzielił się troskami. Towarzyszył mu niemal we wszystkich zajęciach i spotkaniach, w podróżach zagranicznych, po Włoszech i w odwiedzinach parafii rzymskich, podczas środowych audiencji ogólnych i niezliczonych uroczystości w bazylice św. Piotra i na Placu św. Piotra. Jeśli ktoś pragnął spotkać się z Janem Pawłem II bądź mu coś przekazać, najkrótsza droga prowadziła przez ks. Dziwisza. To także on prowadził w imieniu papieża większość jego osobistej korespondencji. Niemal nigdy nie zabierał głosu publicznie.
Opatrznościową rolę ks. Dziwisz odegrał 13 maja 1981 r. w czasie zamachu na Jana Pawła II. Podtrzymywał go, gdy kula zamachowca przeszyła jego ciało i to on zdecydował, że papież ma być przewieziony natychmiast do szpitala, co ocaliło jego życie. 7 lutego 1998 r. Jan Paweł II mianował ks. Dziwisza biskupem tytularnym San Leone, a 19 marca udzielił mu święceń biskupich. 29 września 2003 r. papież wyniósł go do godności arcybiskupiej. Abp Dziwisz wiernie czuwał przy umierającym Janie Pawle II. „Byłem przy nim, gdy odchodził do domu Ojca. Daję świadectwo o jego świętości, bo to ona najbardziej zajaśniała, gdy odchodził z tego świata,” wspominał po latach. 3 czerwca 2005 r. Benedykt XVI mianował go arcybiskupem metropolitą krakowskim.
Jako metropolita krakowski był promotorem licznych spraw beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych, a przede wszystkim kustoszem pamięci Jana Pawła II. W czasie jego posługi odbyły się trzy kanonizacje krakowskich świętych – św. Szymona z Lipnicy, św. Stanisława Kaźmierczyka, i św. Jana Pawła II. Ponadto pięć beatyfikacji błogosławionych związanych z archidiecezją krakowską. Utrwalanie pamięci o świętym papieżu i pielęgnowanie jego dziedzictwa kard. Dziwisz pojmował jako swój elementarny obowiązek. Był inicjatorem budowy Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!” na krakowskich Białych Morzach, która ruszyła w październiku 2008 roku. Dzięki jego inicjatywie, w Wadowicach powstało Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II.
Zwieńczeniem służby w Krakowie kard. Dziwisza były Światowe Dni Młodzieży, które w 2016 r. odbyły się tam, gromadząc ponad 2,5 mln młodych ludzi z całego świata.
W wydawnictwie Biały Kruk ukazała się między innymi książka dla dzieci „Ale dali szkołę”, która jest rozmowa z kard. Dziwiszem o św. Janie Pawle II. Z kolei w dziele „Polsko, uwierz swoją wielkość” znajduje się esej kard. Stanisława Dziwisza, a pozycja Adama Bujaka pt. „Dziwisz. Ksiądz Stanisław, biskup, metropolita, najwierniejszy z wiernych” jest poświęcona byłemu sekretarzowi Ojca Świętego.
Dziwisz. Ksiądz Stanisław, biskup, metropolita, najwierniejszy z wiernych
Ta książka, to krótka historia długiej drogi Stanisława Dziwisza z nieznanej światu Raby Wyżnej poprzez Rzym na tysiącletni tron biskupi w Krakowie. Niemal każdy o nim słyszał, ale niewielu go znało. Milczący Stanisław. Mógł stawać w blasku, jaki spływał najpierw od kardynała Wojtyły, a potem od Papieża Jana Pawła II, wybrał cień. To o nim w 20.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.