„Jeśli nie wrócisz, zabijemy twoją rodzinę”. Dramat afgańskiego studenta paryskiej politechniki

Nasi autorzy

„Jeśli nie wrócisz, zabijemy twoją rodzinę”. Dramat afgańskiego studenta paryskiej politechniki

Jeszcze niedawno postrach budzili terroryści z Państwa Islamskiego, dzisiaj zagrożenie ponownie stanowią afgańscy talibowie. Fot. z książki „Imigranci u bram”, wyd. Biały Kruk Jeszcze niedawno postrach budzili terroryści z Państwa Islamskiego, dzisiaj zagrożenie ponownie stanowią afgańscy talibowie. Fot. z książki „Imigranci u bram”, wyd. Biały Kruk Jak podaje francuski dziennik „Le Parisien”, 15 września pochodzący z Afganistanu 24-letni student paryskiej politechniki otrzymał od talibów list z pogróżkami. Nowy, radykalny rząd Afganistanu oskarża młodego człowieka o „współpracę z rządem francuskim, który zawsze był wrogiem islamu” i domaga się powrotu młodego mężczyzny do kraju w celu stawienia się przed sądem. „Jeśli nie wrócisz, zabijemy wszystkich członków twojej rodziny”, grożą talibowie.

Dwa lata temu młody człowiek wyjechał na studia do Paryża, podejmując także we Francji pracę w sektorze energetycznym. „Nigdy nie miałem żadnych kontaktów z francuskim rządem. Kiedy talibowie przejęli Afganistan, natychmiast postanowiłem powrócić do domu, ale ojciec powiedział, że w żadnym wypadku nie powinienem tego robić. Gdyby stało się coś złego, nigdy bym sobie tego nie wybaczył”, podkreśla zrozpaczony młody człowiek.

Ojciec szantażowanego chłopaka to były żołnierz armii afgańskiej, zaangażowany we współpracę z NATO; jego nazwisko niestety jest znane talibom. Według „Le Parisien” były wojskowy wraz z rodziną opuścił dom, aby ratować życie, wszyscy jednak żyją w ciągłym strachu; współpracującym z NATO afgańskim żołnierzom grozi bowiem śmierć nawet bez procesu sądowego. „Jeśli talibowie znajdą rodzinę paryskiego studenta, ich los będzie straszny; wszyscy zostaną na miejscu zamordowani”, podaje „Le Parisien”.

Źródło: Le Parisien/Valeurs Actuelles, MM

Jak wiele zła może wyrządzić islamski terroryzm ukazuje przejmujący album mistrza Adama Bujaka:

Tragedia Aleppo. Monumentalny album Adama Bujaka

Tragedia Aleppo. Monumentalny album Adama Bujaka

Adam Bujak, ks. Waldemar Cisło

Niewyobrażalne i bezmyślne zniszczenie oraz setki tysięcy niewinnych ofiar – ich  symbolem stało się w ostatnim czasie syryjskie Aleppo. Jego mieszkańcy wielokrotnie z żalem mówili, że świat o nich zapomniał. Kto jak kto, ale my – Polacy – dobrze powinniśmy pamiętać i rozumieć owo uczucie opuszczenia i zapomnienia przez wszystkich, czego symbolem stała się zburzona doszczętnie przez Niemców podczas II wojny światowej Warszawa.

 

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.