Francja: skandal wokół prestiżowego konkursu. W tle treści islamistyczne i antyfrancuskie

Nasi autorzy

Francja: skandal wokół prestiżowego konkursu. W tle treści islamistyczne i antyfrancuskie

Tradycyjne, francuskie bagietki. Fot. Wikipedia, Kathryn Cartwright, edycja: niedzielny leń — https://www.flickr.com/photos/kathryninstereo/6066357613, CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=34683586 Tradycyjne, francuskie bagietki. Fot. Wikipedia, Kathryn Cartwright, edycja: niedzielny leń — https://www.flickr.com/photos/kathryninstereo/6066357613, CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=34683586 Laureatem Grand Prix prestiżowego paryskiego konkursu na najlepsze bagietki w 2021 r. został Markram Akrout – piekarz pochodzenia tunezyjskiego, który niegdyś przybył do Paryża jako uchodźca bez dokumentów. Niestety wokół konkursowego zwycięstwa wybuchł głośny skandal. Jak się bowiem okazało, laureat jest oskarżony o publikowanie w mediach społecznościowych treści antyfrancuskich i islamistycznych. „Pałac Elizejski nie nawiąże kontaktu z tym panem”, brzmi oficjalny komunikat biura prasowego Prezydenta Republiki Francuskiej, bowiem tradycyjnie zwycięzca konkursu na najlepsze paryskie bagietki w nagrodę przez rok dostarcza pieczywo na stół prezydenta, jego sztabu i najbliższych współpracowników.

Od momentu zaskakującego dla wielu osób ogłoszenia wyników konkursu zwycięzca wzbudzał skrajne emocje – od pozytywnych, jako przykład udanej integracji „uchodźcy, który stał się prawdziwym paryżaninem i sięgnął po prestiżową nagrodę”, aż po opinie krytyczne. Przeważnie był jednak lansowany jako postać uosabiająca francuską wersję „American Dream”, jako „biedny chłopiec w jednych portkach i koszuli, uchodźca bez nazwiska i dokumentów”, który ciężką pracą osiągnął wielki sukces we flagowej dziedzinie francuskiej gastronomii. Jednak po ogłoszeniu jego zwycięstwa internauci odkryli, iż piekarz publikował w mediach społecznościowych treści dające poważne powody do niepokoju: „Płakaliśmy z powodu Notre Dame, Francuzom nie radziłbym jednak płakać z powodu tych hien, które kpiły sobie z Allaha. Francja propaguje pogrążanie się naszych krajów w dekadencji, aby chronić swoje kolonialne interesy i zmusić nas do usunięcia naszej religii i wartości, które niesie ze sobą islam”, napisał Markram Akrout na swoim profilu na Facebooku.

Jego adwokat, mecenas Sylvia Lasfargeas, broniąc racji swojego klienta, posłużyła się kuriozalną argumentacją, iż „podobnie jak wielu innych internautów pan Akrout publikował w przeszłości różne informacje bez zrozumienia ich treści”, dodając, iż „nie zaprzecza, że znalazły się wśród nich treści antyfrancuskie i radykalnie islamistyczne, jednak wzbudziło to takie zdumienie pana Akrouta, że jest on przekonany, że ktoś włamał się na jego konto”. Jak na razie Markram Akrout nie pojawił się na gali rozdania nagród, odmawia też komentarza w tej sprawie.

Źródło: Valeurs Actuelles/Le Figaro, MM

Czy osoby, które nie szanują naszej religii, mogą się w pełni zintegrować z cywilizacją europejską? O wierze chrześcijańskiej, która jest podstawą naszej cywilizacji, pisze w swojej książce prof. Grzegorz Kucharczyk:

Katedra i uniwersytet. O kryzysie i nadziei chrześcijańskiej cywilizacji

Katedra i uniwersytet. O kryzysie i nadziei chrześcijańskiej cywilizacji

Grzegorz Kucharczyk

Kto nie wierzy w Boga, uwierzy we wszystko – ta myśl nigdy nie była bardziej prawdziwa niż w XXI wieku. Ileż to osób po odrzuceniu Boga gotowych jest zaakceptować każdy zabobon, najbardziej złudną utopię, z gruntu niewiarygodną manipulację myślową.

 

 

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.