Czy Elon Musk po Twitterze kupi nadmorską skałę na Sycylii? Właściciel zaniedbanej atrakcji turystycznej złożył ofertę
Atrakcja turystyczna - włoska Scala dei Turchi. fot. Wikipedia Bajeczny kawałek wybrzeża Morza Śródziemnego - sprzedany amerykańskiemu multimiliarderowi Elonowi Muskowi? Sycylijski emeryt wywołał poruszenie tą prowokacyjną groźbą. Mężczyzna chce sprzedać atrakcję turystyczną Scala dei Turchi, olśniewająco białą formację skalną na południowym wybrzeżu włoskiej wyspy. „Wystawiamy ją na aukcję i apelujemy w szczególności do Elona Muska, aby ją kupił, chronił i jak najlepiej wykorzystywał” – powiedział Ferdinando Sciabarrà 4 maja gazecie „Corriere della Sera”.
Oficjalne dochodzenia już lata temu wykazały, że większość charakterystycznej skały należy do Sciabarry. Scala dei Turchi była więc przekazywana z pokolenia na pokolenie. Do tej pory była również powszechnie dostępna: co roku tysiące turystów i gapiów wspina się na występ skalny z białego margla lub pozuje do zdjęć w mediach społecznościowych. Kilka lat temu pewien portal turystyczny wybrał plaże cieszące się największą popularnością na Instagramie: Scala dei Turchi w prowincji Agrigento zajęła pierwsze miejsce we Włoszech.
Popularność skały niepokoi jednak Sciabarrę, który według własnych oświadczeń kilkakrotnie próbował przekazać ten obszar administracji Realmonte. Powiedział, że władze mogłyby lepiej zarządzać przepływem odwiedzających, zapewnić bezpieczeństwo i zapobiec dalszemu kruszeniu się skał pod naporem tłumów. Na razie jednak nie ma konkretnego planu przejęcia.
Więc szef Tesli, a wkrótce także i Twittera, Elon Musk powinien wkroczyć, mówi emeryt – jak poważna jest ta propozycja, pozostaje otwarte. Oczywiście dostęp musi być nadal możliwy bezpłatnie, powiedział Sciabarrà „Corriere”. Adwokat Sycylijczyka od razu wiedział, jak Musk może wykorzystać skały i dwie plaże, na przykład do celów wizerunkowych lub do organizowania wydarzeń modowych. „Oczywiście nie do budowania tam kiosku ani hotelu” – dodał.
Źródło: RND.de, AM
Żeby przenieść się do pięknych, egzotycznych miejsc, wystarczy zanurzyć się w lekturze:
W 80 podróży dookoła świata
Czy 80 podróży wystarczy, by zwiedzić cały świat? Tego nie wiemy, ale z pewnością jest to wystarczająca ilość ekspedycji, by okrążyć naszą piękną Ziemię i bliżej jej się przyjrzeć. Właśnie o takich niezwykłych podróżach opowiada ta porywająca książka. Przypomina ona ponadto, że świat czeka, byśmy go odkryli – dla siebie.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.