Chiński rząd poprawia Ewangelię! Skandaliczny tekst trafił do podręcznika szkolnego
Utożsamiana z Marią Magdaleną młoda kobieta przyłapana na cudzołóstwie uzyskała przebaczenie Pana Jezusa. Obraz włoskiego artysty Giovanniego Francesco Barbieriego. fot. Wikimedia Chińscy katolicy są słusznie zbulwersowani treścią, zamieszczoną w podręczniku etyki profesjonalnej i prawa dla uczniów średnich szkół zawodowych wydanym przez rządowe wydawnictwo Uniwersytetu Elektroniki i Techniki. Książka przytacza bowiem biblijną opowieść z Ewangelii św. Jana o kobiecie przyłapanej na cudzołóstwie (J 8,1-11), jednak dopisuje do niej dalszy ciąg, zasadniczo zmieniający jej wymowę. Według tej wersji Jezus, powstrzymawszy tłum faryzeuszy i uczonych w piśmie słowami „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień”, po ich odejściu… sam kamienuje winowajczynię (!). Co więcej, towarzyszą temu słowa „Ja też jestem grzesznikiem (!). Jednak jeśli prawo miałoby być egzekwowane tylko przez ludzi bez skazy, byłoby martwe”.
Katolik, który udostępnił skandaliczny fragment podręcznika w mediach społecznościowych, nazwał to przekłamanie „obelgą dla Kościoła katolickiego”. „Chcę, aby każdy wiedział, że Chińska Partia Komunistyczna zawsze starała się wypaczyć historię Kościoła, spotwarzyć nasz Kościół i sprawić, żeby ludzie go nienawidzili”.
Matthew Wang, chrześcijański nauczyciel szkoły zawodowej, potwierdził, że podręcznik zawiera taką treść, jednak jego zawartość różni się w zależności od regionu Chin. Dodał, że sporna książka została zweryfikowana przez Komisję Przeglądową Podręczników do spraw Edukacji Moralnej w Średniej Edukacji Zawodowej. Stwierdził też, że autorzy użyli niewłaściwego przykładu, aby uzasadnić socjalistyczne chińskie prawa. Według niektórych katolików autorzy podręcznika chcą udowodnić, że w Chinach panuje praworządność i że taki szacunek dla prawa jest niezbędny dla płynnego przejścia do socjalizmu o chińskich cechach.
Ksiądz katolicki, który zastrzegł sobie anonimowość, powiedział UCA News, że zafałszowanie oryginalnego tekstu biblijnego samo w sobie „sprzeciwia się moralności i prawu, więc jak nadal można uczyć z tej książki etyki profesjonalnej? (…) To smutne zjawisko społeczne w Chinach kontynentalnych”.
Jak poinformował UCA News chiński katolik o imieniu Paul, tego typu przekłamania chrześcijańskiego życia i historii zdarzają się cały czas, jednak protesty ze strony wiernych nie będą miały na to żadnego wpływu. „Ten sam schemat powtarza się każdego roku, ale Kościół nigdy nie odpowiedział na atak ani nie doczekał się szacunku i przeprosin, na jakie zasługuje”. Jego współwyznawczyni Kama, która zarządza kontem katolickiej grupy w mediach społecznościowych, stwierdziła, że treść podręcznika narusza przekonania religijne, a jego autorzy i wydawcy muszą go publicznie poprawić i przeprosić społeczność katolicką. „Mamy nadzieję, że władze kościelne zareagują i wypowiedzą się odważnie w imieniu Kościoła”, powiedziała.
Źródło: UCA News, AM
Słowa dane nam przez Boga powinniśmy zgłębiać, a nie poprawiać. Nad jednym z fundamentów naszej wiary, Dekalogiem, pochyla się w swojej książce ks. prof. Waldemar Chrostowski:
Dekalog
Dziesięć Bożych Przykazań odmieniło świat, wprowadziło ład w stosunkach między ludźmi i przygotowywało człowieka na przyjście Chrystusa. Zna je niby każdy – ale czy na pewno wszystkie? Czy je rozumie? Jak np. pogodzić polecenie „nie zabijaj” z karą śmierci? Dlaczego jako dzień święty święcimy niedzielę, a nie szabat? Czy przykazań naprawdę jest dziesięć? Pytań wokół Dekalogu wiele.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.