Chcą walczyć z islamofobią nad Sekwaną. Unia Demokratyczna Muzułmanów Francuskich coraz odważniej włącza się w politykę
Kobiety zasłonięte na islamską modłę to coraz częstszy widok na ulicach europejskich miast. Burmistrzem brytyjskiej stolicy jest obecnie muzułmanin, czy podobny los czeka Francję? fot. Pixabay. Unia Demokratyczna Muzułmanów Francuskich (l'Union des Démocrates Musulmans Français) zwiększa swój zasięg działalności - w tegorocznych wyborach regionalnych startuje także w Bretanii pod hasłem „Zjednoczeni przeciwko islamofobii”. Jednak jednocześnie partia deklaruje program „laicki i zgodny z wartościami Republiki Francuskiej”. „Wygląda na to, że szykuje się potężny wstrząs dla krajobrazu politycznego Bretanii”, pisze francuski dziennik „France Info”.
Kamel Elahiar, kandydat z listy l'Union des Démocrates Musulmans Français w wyborach do władz regionalnych Bretanii wstąpił do partii 5 lat temu; wcześniej pracował jako kierowca. Zdecydował się na karierę polityczną w momencie, kiedy stwierdził „że ma dość partii politycznych, które epatują islamofobią w celu realizacji swoich interesów i przeciągnięcia wyborców”. Uważa także, że wybory regionalne „są dużą szansą na to, żeby francuscy muzułmanie wreszcie przebili się do polityki i mieli szanse na zabranie głosu”.
l'Union des Démocrates Musulmans Français została utworzona w Nanterre w 2012 r. Założycielem był Nagib Azergui (francuski polityk pochodzenia marokańskiego); jak mówi, głównym celem stworzenia tej partii jest walka z islamofobią. W 2014 r. podczas debiutu wyborczego tej partii udało się zdobyć mandat radnego w radzie miejskiej Bobigny (Seine-Saint-Denis). Partia startowała także bez większych sukcesów w wyborach departamentalnych i regionalnych w 2015 r. Jednak już w 2017 r. w Garges-lès-Gonesse, Mantes-la-Jolie czy Vaulx-en-Velin partia osiągnęła poparcie ok. 5 proc.
Kamel Elahiar następująco tłumaczy ten szybki postęp: „francuskie partie polityczne są bardzo podzielone w kwestii podejścia do islamu. Obecnie zmagamy się z prawdziwymi problemami takimi jak kryzys ekonomiczny, skokowy wzrost bezrobocia, nierówność społeczna, niepewność i destabilizacja życia. W takiej sytuacji nie możemy sobie pozwolić na to, aby władze Francji decydowały o tym, jaki ma być islam!”. W programie partii znajdują się m.in. postulaty dotyczące „walki z niesprawiedliwością” i „ochrony środowiska naturalnego”. Jednak sprawa startu tej partii w wyborach regionalnych powoduje skrajne emocje wyborców: „określanie się jako ugrupowanie polityczne o wyraziście muzułmańskim wizerunku przy jednoczesnym deklarowaniu laickiego charakteru jest paradoksem samym w sobie”, podaje dziennik „Valeurs Actuelles”. Wybory odbędą się 20 i 27 czerwca. Czy Francję czeka potężny zwrot polityczny w kierunku islamu?
Źródło: France Info/Valeurs Actuelles, MM
Czy nasza cywilizacja chrześcijańska przetrwa? O jej przyszłość pyta w kontynujacji bestsellerowego "Roztrzaskanego lustra" prof. Wojciech Roszkowski:
Bunt barbarzyńców. 105 pytań o przyszłość naszej cywilizacji
Czy cywilizacja zachodnia, do której wszak należymy, już upadła? A jeśli tak, to czy będzie w stanie się podnieść i pod jakimi warunkami? Pytania te nurtują wielu ludzi, także wybitnego intelektualistę i świetnego pisarza prof. Wojciecha Roszkowskiego. Autor rozważał je już w skrzącym się imponującą erudycją dziele „Roztrzaskane lustro”, które stało się bestsellerem ubiegłego roku.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.