Biskup ze Szczepanowa i główny patron Polski. Dziś rocznica śmierci św. Stanisława

Nasi autorzy

Biskup ze Szczepanowa i główny patron Polski. Dziś rocznica śmierci św. Stanisława

Konfesja św. Stanisława; dzieło gdańskiego złotnika Piotra von der Rennena. Fot. Adam Bujak z albumu „Wawel. Skarbiec wiary i polskości”. Konfesja św. Stanisława; dzieło gdańskiego złotnika Piotra von der Rennena. Fot. Adam Bujak z albumu „Wawel. Skarbiec wiary i polskości”. Ciesz się Krakowie, a zwłaszcza kościele katedralny, zaszczycony chwałą swego pasterza, obdarowany obecnością świętego ciała i opromieniony blaskiem cnót, ponieważ otrzymałeś łaskę szczególnego napływu książąt i ludu.
(Wincenty z Kielczy, „Żywot większy św. Stanisława”)

Według Wincentego z Kielczy, zaraz po pochowaniu ciała Stanisława na Skałce Bóg począł objawiać rozliczne cuda dla chwały swego imienia a przez zasługi swego chwalebnego męczennika. Święty biskup ukazywał się nierzadko tym, którzy przy jego grobie spędzali noce na modlitwie. (…)

Po dziesięciu latach spoczynku relikwii w kościele św. Michała Męczennik ukazał się pewnej szlachetnej niewieście, po czym przemówił do niej: „Ja jestem Stanisław, biskup krakowski. Idź, powiedz biskupowi i braciom moim, kanonikom, aby przenieśli ciało moje do kościoła katedralnego, ponieważ tutaj spoczywam bez należnej mi czci i kości moje pokrywa proch”. Biskup [Lambert] zaś i kanonicy, usłyszawszy opowiadanie pobożnej niewiasty, nie odnieśli się doń z niedowierzaniem, lecz pewni prawdziwości objawienia, przenieśli jego święte ciało z należną czcią do kościoła katedralnego w roku 1088. Dla upamiętnienia translacji ustanowiono później tak zwane jesienne święto św. Stanisława, które obchodzono 27 września. Katedra, odkąd złożono w niej ciało Męczennika, stała się miejscem licznych widzeń. (…)

Ośrodkiem kultu nowo ogłoszonego Świętego stał się ołtarz na środku romańskiej katedry. Jego relikwie spoczęły tam obok szczątków rzymskiego męczennika św. Floriana, które sprowadził do Krakowa biskup Gedko w 1184 r. (…)

Katedra krakowska posiadająca ciała dwóch męczenników stała się ważnym celem pielgrzymek. Przybywali do niej nie tylko Polacy, ale i cudzoziemcy. O rozpowszechnieniu się sławy świętości Stanisława świadczą liczne wzmianki o Węgrach, Niemcach, Ślązakach, obecne już w przedkanonizacyjnym spisie cudów i w żywotach, a także znalezione na Morawach znaki pielgrzymie.  (…)

Po wybudowaniu gotyckiej katedry, poświęcony mu ołtarz znalazł się na przecięciu nawy głównej z transeptem, a więc w centralnym miejscu. Jego relikwie zamknięto w spoczywającej na figurach czterech aniołów drewnianej trumnie obitej srebrnymi, złoconymi blachami. Miała ona kształt prostokątnej skrzyni nakrytej dwuspadowym dachem. Boki podzielone były na kwatery z odlewanymi scenami z życia Męczennika, a na wieku przedstawiono postacie świętych biskupów. Ten wspaniały relikwiarz był, jak głosiła umieszczona na nim inskrypcja, fundacją królowej Elżbiety Łokietkówny, matki Ludwika Węgierskiego. W czasie liturgii stawiano na ołtarzu srebrne obrazy, które zwykle przechowywano w skarbcu katedralnym. W 1512 r. ich miejsce zajął wspaniały, odlany ze srebra ołtarz przedstawiający dzieje św. Stanisława, sprawiony jako wotum Zygmunta I za zwycięstwo odniesione w 1509 r. nad hospodarem mołdawskim, Bogdanem III Ślepym. Dzieło to wykonał Albert Glim w Norymberdze. Urządzenia grobu dopełniało kilkanaście antependiów (zasłon przedniej części mensy ołtarzowej), wśród których wyróżniało się czerwono-złote haftowane perłami i almandynami (kamienie półszlachetne czerwonej barwy), oraz kilka innych z fundacji Zygmunta I i Bony, kard. Fryderyka Jagiellończyka, a także innych osobistości.

Po bokach ołtarza znajdowały się szafki na wota, a w jego pobliżu tablica z tekstem Bogurodzicy, którą już w średniowieczu nazywano carmen patriae (pieśnią ojczystą), co znaczy, że była rodzajem hymnu narodowego. Zapewne na Wawelu jej tekst zapisano w wersji dopełnionej zwrotkami poświęconymi patronom Polski:

O święty Wojciesze,
U Bogaś w uciesze,
Prosi za nami Gospodna,
Panny Maryjej Syna!
Święty Stanisławie,
Tyś u Boga w sławie,
Proś za nami Gospodna,
Panny Maryjej Syna!
Święty Floryjanie,
Nasz miły patronie,
Proś za nami Gospodna,
Panny Maryjej Syna!

W 1624 r. biskup krakowski Marcin Szyszkowski powiadomił kapitułę katedralną o zamiarze budowy nowego ołtarza św. Stanisława. Był to skutek ślubu uczynionego przez niego w czasie ciężkiej choroby. Oczywiście, kapituła z radością przyjęła deklarację fundacji. I tak, w latach 1626-29 powstała istniejąca do dziś kaplica św. Stanisława. Pozostawiono dawną mensę ołtarzową i postument, na którym spoczywała trumna z relikwiami, ale nakryto je imponującym kopułowym baldachimem wspartym na czterech filarach. Do budowy użyto najkosztowniejszych materiałów: czarnego i różowego marmuru oraz złoconego brązu. Ołtarz zdobią umieszczone w górnej części figury głównych patronów Polski: Wojciecha, Stanisława, Floriana i Wacława, oraz świętych Polaków: Kazimierza i Jacka. Dopełnieniem są postacie św. Zygmunta oraz św. Ignacego Loyoli, założyciela zakonu jezuitów. Projektantem tego wybitnego dzieła był włoski architekt, być może Matteo Castello (część badaczy wskazuje Giovanniego Trevana), zaś autorem brązowych ozdób Antonio Lagostini. Nowe mauzoleum św. Stanisława wzoruje się na rzymskich konfesjach, czyli wolno stojących, nakrytych baldachimami ołtarzach, poniżej których, pod posadzką, mieściły się relikwie świętych. Oczywiście najbardziej znanym przykładem tego rodzaju budowli jest konfesja św. Piotra w watykańskiej Bazylice. Krakowski ołtarz św. Stanisława nie jest jednak klasyczną konfesją, ponieważ relikwie umieszczone są na ołtarzu, a nie w specjalnej krypcie pod nim. (…)

Ostatnia wola biskupa Gembickiego (zmarłego w 1657 r.) została spełniona dopiero po latach, w 1669 roku. Wtedy kapituła krakowska powierzyła robotę relikwiarza gdańskiemu złotnikowi Piotrowi von der Rennen. W jego warsztacie, przy udziale Piotra Rohde II, wykorzystując plakiety sprowadzone z Augsburga (dzieło Jakoba Jägera I lub II), ukończono w 1671 r. do dzisiaj zachowany sarkofag Męczennika. Do jego wykupienia brakowało kapitule pewnej sumy, więc aby zyskać potrzebne srebro, oddano do przetopienia gotycką trumnę z XIV w.

Barokowy relikwiarz podziwiają do dziś nawiedzający progi katedry pielgrzymi i turyści. Wsparty na postaciach czterech aniołów i zwieńczony trzymanymi przez parę aniołków insygniami biskupimi, ozdobiony jest rozmieszczonymi na bokach scenami ukazującymi życie i męczeństwo św. Stanisława oraz cuda zdziałane za jego przyczyną.

Tekst pochodzi z książki "Patron. 750. rocznica kanonizacji św. Stanisława".

***

Historię katedry, w której czczony jest święty Stanisław, słowem i obrazem opowiada monumentalny album ze zdjęciami mistrza Adama Bujaka: 

Wawel. Skarbiec wiary i polskości

Wawel. Skarbiec wiary i polskości

Adam Bujak, Piotr Rabiej

Tu biło i bije serce Polski. Wawel – ponad tysiącletnia katedra i królewski zamek – góruje nad Krakowem, prastarą stolicą. To prawdziwy skarbiec najdawniejszych i nowszych zabytków; od romańskich po młodopolskie. Wawel to świadectwo silnej wiary Polaków i państwa-mocarstwa zwanego Rzeczpospolitą.

 

Wawel. Skarbiec wiary i polskości (ang.) // Wawel. Treasury of Polish Faith and Identity

Wawel. Skarbiec wiary i polskości (ang.) // Wawel. Treasury of Polish Faith and Identity

Adam Bujak, Piotr Rabiej

Here, the heart of Poland used to beat and still beats. The Wa-wel Castle – the thousand-year-old Cathedral and Royal Castle – towers over Kraków, the ancient capital. It is a veritable treasury of old and more recent monuments, from Romanesque to Young Poland. Wawel is a testimony to the strong faith of Poles and the power-state called the Republic.

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.