Apel do Prezydenta Andrzeja Dudy: otoczyć Sejm kordonem sanitarnym!
W okresie rozkwitu epidemii 460 posłów i kilkadziesiąt osób obsługi sejmowej gromadzi się wbrew wszelkim zarządzeniom i zdrowemu rozsądkowi w jednej zamkniętej przestrzeni. Jeżeli wśród nich będzie choćby jedna zarażona osoba i np. kichnie, to w ciągu kilku minut zarazi osoby siedzące nawet trzydzieści rzędów dalej. Ponadto w gmachu Sejmu funkcjonuje system klimatyzacyjny, którego kanałami wirus rozprzestrzenia się szczególnie dobrze.
Bez zmrużenia oka wprowadzono w Polsce szczególnie niezrozumiały obowiązek ograniczenia liczby wiernych podczas Mszy św. do 5 (!) osób – i to w pomieszczeniach bezpieczniejszych, bo bez systemów klimatyzacyjnych. W klimatyzowanym wagonie tramwajowym może być natomiast 40 osób. W Sejmie 500 albo i więcej.
Posłowie dają najgorszy z możliwych przykładów całemu krajowi. No cóż, wielu z nich uznało, że nie zostaną zauważeni w mediach przy słusznej metodzie obradowania zaproponowanej przez PiS. Pyskówka przez internet nie jest tak widowiskowa jak w bezpośrednim starciu relacjonowanym przez telewizję. Nie przejmują się tym, że po opuszczeniu gmachu mogą rozprzestrzenić wirusa na dziesiątki tysięcy ludzi, z których kilka procent na pewno umrze. Dlatego moim zdaniem potrzebne są dwa natychmiastowe działania.
Po pierwsze, usunięcie kamer z sal sejmowych, bo to przed nimi niektórzy „reprezentanci narodu” wygłaszają i wyczyniają wszelakie głupoty byle tylko się pokazać, wyróżnić. I tu każda okazja jest dobra, a co dopiero ta.
Po drugie zaś należy niezwłocznie otoczyć gmach Sejmu ścisłym kordonem sanitarnym i zarządzić 14-dniową kwarantannę dla przebywających wewnątrz.
Apeluję do Pana Prezydenta o podjęcie stosownych kroków i nacisków politycznych w celu odseparowania wielkiego potencjalnego źródła koronowirusa od reszty społeczeństwa. Tylko w Prezydencie nadzieja, bo rząd – składający się wszak w dużej mierze z posłów – będzie właśnie w gmachu parlamentu.
Zgodnie z wszelkimi zarządzeniami i restrykcjami, jakie obowiązują wszystkich obywateli, a najbardziej powinny dotyczyć przedstawicieli władzy, zwłaszcza posłów, powinno się również tych ostatnich pozbawić możliwości zarażania. Dopiero podczas kordonu przydadzą się kamery, zwłaszcza zewnętrze – do monitorowania zdyscyplinowania posłów. Zauważmy, że część posłów ma już stosowne doświadczenie w długoterminowym przebywaniu non stop w Sejmie; ćwiczyli to znacznie dłużej niż trwa kwarantanna: podczas tzw. puczu między 16 grudnia a 12 stycznia 2017. Dzielni ci parlamentarzyści poświęcili nawet świętowanie w Boże Narodzenie…
To na granicach państwa zarządza się kwarantanny dla tysięcy ludzi tylko dlatego, że wracają z zagranicy, gdzie jest epidemia koronawirusa, a tu w centrum władzy ustawodawczej kraju też zarażonego robi się kpiny z przestrzegania bezpieczeństwa. Tak więc kordon sanitarny będzie na pewno z podwójną korzyścią dla wybrańców narodu; po pierwsze sprawdzą stan swojego zdrowia; akurat przed świętami wyjdą przebadani do domu. Lub do szpitala na leczenie. A po drugie będą mieli dość czasu na pracę i na uzgodnienie stanowisk w wielu kwestiach, całe 14 dni i nocy. A naród będzie spokojniejszy o siebie. I w ogóle spokojniejszy. Natomiast nie chcę sobie nawet wyobrażać, co by się działo w kraju, gdyby Sejm zaraził tysiące ludzi… Panie Prezydencie, proszę bronić ich i nas przed takim skutkami!
Leszek Sosnowski
Idiotokracja - Czyli zmowa głupców
Głupcy zawsze istnieli, niektórzy z nich sięgali nawet po władzę, ale nigdy jeszcze w dziejach świata ród ludzki nie miał do czynienia z prawdziwą inwazją głupoty. Zjawisko to stało się bardzo groźne, albowiem objęło niektóre kręgi władzy. Powstały fałszywe elity składające się w całości z durniów i dewiantów różnej maści, którzy trzymają się razem, wspierają i rządzą lub choćby próbują rządzić.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.