Album pełen przepięknych fotografii Waldemara Bzury, do którego wstęp napisał znany przyrodnik, botanik i ekolog, inicjator dwóch rezerwatów przyrodyna Mazurach - dr Jerzy Kruszelnicki.

Mazury to enklawa dzikiej, nieskażonej jeszcze ludzką ręką przyrody, piękny i niezwykle urozmaicony polodowcowy krajobraz. To okolone sitowiem jeziora, bory i puszcze, malownicze poranne mgły, klucze bocianów, żurawi i kormoranów, tajemnicze jelenie, łosie czy groźne wilki. Próżno by szukać drugiego takiego fotografika jak Waldemar Bzura, który z tak ogromnym zapałem i wytrwałością, a także z prawdziwym artyzmem utrwala wyjątkowość flory oraz fauny tego regionu. Każde z unikatowych zdjęć robi wielkie wrażenie. Żyjący na Mazurach Waldemar Bzura jest znawcą zachowań ptaków i zwierząt, dzięki czemu mógł je podpatrzeć w sytuacjach, jakich nie ujrzy nigdy zwykły turysta.


Album jest też wyrazem nadziei autorów i wydawcy, że to piękno Mazur uda się tam ocalić - nadziei, którą wpiera również tekst dr. Jerzego Kruszelnickiego, światowego działacza ochrony przyrody.

1. Z lotu ptaka / Bird's eye view / Aus der Vogelperspektive

2. Orzeł bielik / The white-tailed eagle / Seeadler

3. Puszcza / Ancient woodland / Heide

4. Brzegi - moczary / Shores - swamps / Ufer und Feuchtgebiete

5. Start / Taking flight / Start

6. Lot / Flight / Flug

7. Pary / Couples / Paare

8. Samotnik / Loner / Einzelgänger

9. Mgła / Fog / Nebel

10. Impresje / Impressions / Impressionen

11. Ptaki / Birds / Vögel

12. Pola i łąki / Fields and meadows / Felder und Wiesen

13. Kwiaty / Flowers / Blumen

14. Rodzina / Family / Familie

15. Las / Forest / Wälder

16. Droga / Roads / Wege

17. Przekąska / A little snack / Zwischenmahlzeiten

18. Bieg / On the move / Im Lauf

19. Między niebem a wodą / Between skies and water / Zwischen Himmel und Wasser

Uroki Krainy Tysiąca Jezior

Mazury należą do najpiękniejszych krain w Polsce. Sprawia to urozmaicony krajobraz polodowcowy z licznymi jeziorami, bagnami i lasami, w które wplatają się pełne uroku pola, łąki i pastwiska. Wywiera on na przybyszach zawsze wielkie, niezapomniane wrażenie, skłaniając do radości i zachwytów, a czasami do zadumy i kontemplacji.

Mazury to region o wyjątkowej odrębności i swoistości, zarówno pod względem przyrodniczym, jak i kulturowym. Wynika to z przeszłości geologicznej i historycznej tej pięknej ziemi. Przeciętnemu Polakowi jej obraz kojarzy się z Krainą Tysiąca Jezior, sosnowymi lasami Puszczy Piskiej, wakacyjnym wypoczynkiem w Mikołajkach, Rucianem-Nidzie czy Giżycku, ze szlakiem kajakowym po Krutyni lub sanktuarium maryjnym w Świętej Lipce. Obok Tatr i wybrzeża Bałtyku Mazury posiadają największe walory turystyczne w Polsce. Najatrakcyjniejsza jest Kraina Wielkich Jezior z Rucianem-Nidą, Mikołajkami i Giżyckiem. Podczas wakacji ściągają tu tłumy. Ci, którzy wypoczywają aktywnie, preferują kajakarstwo (szlak rzeki Krutyni), turystykę pieszą, jazdę rowerową czy konną. Jesienią przyjeżdżają miłośnicy grzybobrania i połowu ryb, a zimą narciarze. Trasy zjazdowe z wyciągami znajdują się na Górze Czterech Wiatrów k. Mrągowa i Pięknej Górze k. Gołdapi.

Mazury to przede wszystkim wspaniała przyroda. Coraz częściej przyjeżdżają tu przyrodnicy, z kraju i zagranicy, zafascynowani bogactwem flory i fauny. Warto zobaczyć duże zlotowiska ptaków, np. łabędzi, gęsi i kaczek na jeziorze Łuknajno, żurawi nad Jeziorem Białym, sejmiki bocianów białych przed odlotem do Afryki, ekscytujące jesienne rykowiska jeleni w Puszczy Piskiej.

W albumie odnajdziemy wiele grup i gatunków zwierząt charakterystycznych dla Pojezierza Mazurskiego czy wręcz je symbolizujących. Są to niezwykłe ujęcia, zwłaszcza ptaków podpatrzonych w naturze. Bardzo interesujące są też zdjęcia dużych ssaków. Autor nie zapomniał o miłośnikach botaniki, prezentując wiele pięknych i rzadkich roślin. Szczególną uwagę zwracają fascynujące ujęcia mazurskiego krajobrazu z lotu ptaka; dopiero widok z góry uzmysławia nam piękno tutejszej przyrody, ale też zagrożenia, jakie niesie dla niej ekspansja człowieka, a przez to konieczność jej ochrony dla radości współczesnych i przyszłych pokoleń.

Położenie

Mazury to kraina historyczna o powierzchni ok. 11 tys. km2, leżąca na wschód i południe od Warmii oraz na zachód od Suwalszczyzny. Od południa graniczy z Kurpiami, będącymi częścią Mazowsza. Zajmuje większą część Pojezierza Mazurskiego, szczególnie: Pojezierze Mrągowskie, Równinę Mazurską, południowy skrawek Pojezierza Olsztyńskiego, Krainę Wielkich Jezior, Pojezierze Ełckie i Garb Szeski. W obszarze Mazur znajdują się takie miasta i miejscowości jak: Mrągowo, Ryn, Giżycko, Węgorzewo, Ełk, Olecko, Pisz, Kętrzyn i Gołdap, a w części zachodniej Szczytno, Pasym, Nidzica, a także Olsztynek i Ostróda. Żadne z nich nie uzyskało dominującej roli, trudno więc mówić o konkretnej stolicy Mazur. Region ten, znajdujący się w obrębie obecnego województwa warmińsko-mazurskiego, możemy współcześnie uznać za Mazury w kontekście wyłącznie historycznym, ale nie etnicznym.

Krajobraz polodowcowy

Mazury mają najbardziej urozmaicony i atrakcyjny naturalny krajobraz na Niżu Polski, ukształtowany u schyłku zlodowacenia bałtyckiego. Najwyższe wzniesienia stanowią wzgórza morenowe, np. Szeskie Wzgórza k. Gołdapi z Szeską Górą (309 m n.p.m.) i Tatarską Górą (308 m n.p.m.), Góra Lipowa (223 m n.p.m.) w Puszczy Boreckiej, a także liczne wzgórza powyżej 200 m n.p.m. w okolicach Olecka. Tworzą obszar zwany Mazurami Garbatymi - różnice w wysokościach dochodzą nawet do 50 m. Niektóre starsze moreny czołowe nie są wysokie, ale za to niezwykle interesujące z punktu widzenia geologii, gdyż zawierają dużą ilość głazów narzutowych pochodzenia skandynawskiego, zwanych eratykami. Szczególnie ładnie wyglądają czerwone granity pochodzenia fińskiego zwane rappakivi. Na słynnym głazowisku leśnym w rejonach wsi Wojnowo i Rosocha na zachód od Rucianego-Nidy występuje ok. 13 tys. głazów narzutowych, największe mają od 7 do 10 m obwodu. W rejonie Jeziora Dobskiego w północnej części Mazur, na dawnych pastwiskach do dziś zachowały się dwa duże głazowiska - na Fuledzkim Rogu (ok. 10 tys. głazów, w tym ciemnozielone fragmenty gotlandzkich skał osadowych) oraz na Dobieńskim Rogu (7 tys. głazów). W okolicach Mrągowa (Stamka) i Mikołajek (Kusnort) pojedyncze głazy przekraczające 12 m obwodu chronione są jako pomniki przyrody. Jednak największe głazy narzutowe Mazur to "Tatarski Kamień" koło Nidzicy o obwodzie 19 m i "Siny Kamień" o obwodzie 18 m w gminie Kętrzyn. Wszystkie okazy powyżej 3 m obwodu powinny podlegać automatycznie ochronie prawnej jako cenny element geologiczny i siedlisko rzadkich gatunków mchów.

W okresach kiedy lodowiec wycofywał się bez faz postojowych, materiał wytapiający się z lodów tworzył faliste równiny zwane moreną denną. W ich zagłębieniach powstały liczne, istniejące do dziś jeziora i torfowiska. Znamiennym tego przykładem są jeziora Śniardwy i Mamry, powstałe stopniowo z wielkich topniejących brył martwego lodu. Formą geomorfologiczną związaną z morenami dennymi są drumliny - eliptycznie wydłużone pagórki występujące najczęściej gromadnie, ułożone równolegle do siebie i tworzące osobliwe pola drumlinowe.

Od XIV w. na Mazurach z wolna, ale systematycznie zmieniał się polodowcowy krajobraz. Duża część lasów została zamieniona na pola uprawne, łąki i pastwiska. Znikło mnóstwo oczek wodnych, a także sporo płytkich jezior i torfowisk osuszonych i zamienionych na łąki lub wykorzystanych do pozyskania torfu. Z pól znikły ogromne ilości głazów narzutowych używanych do budowy brukowanych dróg, chlewów, stajni, domów i mostów. Obecnie bardziej rozpowszechniona jest na Mazurach eksploatacja piaskowni i żwirowni, ale zanika pozyskiwanie gliny z uwagi na zamykanie cegielni, zwłaszcza od lat 60. XX w. Praktycznie zaprzestano pozyskiwania torfu z torfowisk, gdzieniegdzie eksploatuje się złoża kredy jeziornej, wydobywanej z dna osuszonych wcześniej jezior, jak do niedawna czyniono to na większą skalę np. w Chmielewie, na północ od jeziora Śniardwy.

Specyfika klimatu

Mazury mają klimat charakteryzujący się zmiennością pogody, wynikającą ze ścierania się wpływów klimatu oceanicznego i kontynentalnego, z przewagą tego pierwszego. Dowodem na to jest stała przez cały rok wysoka wilgotność względna powietrza, wywołująca reumatyzm, na który cierpi wielu mieszkańców Krainy Tysiąca Jezior. Średnia temperatura roku wynosi tu 6-70C, lipca ok. 16-180C, a stycznia od -2,5 do -40C. Średnia roczna ilość opadów to 600-650 mm, dni z opadami jest przeciętnie od 140 do 170. Lato, choć porównaniu z Polską środkową dość krótkie - jego długość nie przekracza na ogół 80 dni, jest od ostatniej dekady XX w. wyraźnie cieplejsze, a czasem wręcz upalne, jak w latach 1994, 2002 czy 2006.

Zimy na Mazurach nie są wbrew panującemu przekonaniu mroźne, chyba że mamy do czynienia z tzw. zimami stulecia, jak w latach 1978/79 czy 1995/96. Wielkiej, długotrwałej pokrywy śnieżnej też trudno się spodziewać, gdyż oceaniczne powietrze lub powiew od strony Bałtyku często ją stapia.

Zmienność pogodowa Mazur ujawnia się zwłaszcza w czasie dni letnich. Niejeden żeglarz czy wędkarz został zaskoczony przez gwałtowną burzę, pomimo że kilkanaście minut wcześniej była piękna, słoneczna pogoda. Najbardziej dobitnym przykładem tego niech będzie huragan z 4 lipca 2002 r., który powalił w ciągu pół godziny 12 tysięcy hektarów lasu w Puszczy Piskiej.

Jerzy Kruszelnicki

Krzysztof Wróblewski, "konserwatyzm.pl"

Najnowsza propozycja Wydawnictwa Biały Kruk oczaruje wszystkich tych, którzy potrafią docenić piękno natury. Książka Waldemara Bzury pod tytułem „Mazury. Między niebem a wodą” zachwyca zapierającymi dech w piersiach fotografiami dokumentującymi nieopisane piękno naszej rodzimej natury. Pełne artyzmu zdjęcia zachwycą zarówno tych, którzy dobrze znają polską faunę oraz florę, jak i tych, którzy oglądają świat zza biurka. Jest to również niezbędnik dla ludzi darzących Mazury szczególnym uczuciem czy sentymentem. (…) To, co uderza w czytelnika podczas zapoznawania się z kolejnymi ujęciami to natłok emocji, które są w stanie wprawić w szczególny nastrój. Można poczuć dumę z walorów estetycznych swojej ojczyzny, przywołać wspomnienia z lat beztroskiej młodości czy poczuć nieopisaną radość z poznawania na nowo ciekawostek o zwierzętach, o jakich przez wszystkie lata myślenia o tak zwanych poważnych sprawach po prostu się zapomniało.

Ewa Dolińska-Baczewska, "mojemazury.pl"

Najnowszy album „Mazury. Między niebem a wodą” to ponad trzysta fotografii mazurskiej przyrody i mieszkających tu zwierząt. Tradycyjnie opisami fotografii zajął się niezastąpiony dr Jerzy Kruszelnicki, który jest między innymi inicjatorem powołania kilku rezerwatów przyrody, pomników przyrody i zespołów przyrodniczo-krajobrazowych. Od 1991 roku Jerzy Kruszelnicki jest także przewodniczącym Zarządu Fundacji Na Rzecz Ochrony Przyrody i Krajobrazu Mazurskiego Parku Krajobrazowego i Dorzecza Krutyni.

– Nasza współpraca trwa od powstania pierwszego albumu – mówi Bzura. – Opisy moich fotografii autorstwa Jerzego przygotowane są jak zawsze bardzo profesjonalnie i szczegółowo, za co serdecznie mu dziękuję.

Albumu Waldemara Bzury wydało wydawnictwo Biały Kruk z Krakowa. Pan Waldemar jest wierny tej oficynie; dotychczas w tym wydawnictwie ukazały się jego „Mazury. Cztery pory roku”, „Mazury. Skarby przyrody i architektury”, „Dolina Rospudy” oraz „Warmia i Mazury”. Najnowszy album podzielony został na dziewiętnaście sektorów i jest efektem czteroletniej obserwacji przyrody Waldemara Bzury.

Filip Rdesiński, „Gazeta Polska”

„Mazury. Między niebem a wodą” autorstwa Waldemara Bzury to jeden z najpiękniejszych albumów przyrodniczych ostatnich lat, stworzony przez polskiego fotografa i opowiadający o przyrodniczym bogactwie naszego kraju. Album (…) jakością zdjęć nie ustępuje wydawnictwom „National Geographic”. Solidnością wydania przewyższa natomiast większość albumów ukazujących się na polskim rynku. (…) Opisy w albumie są w trzech językach: polskim, niemieckim i angielskim, co sprawia, że jest on jednym z najlepszych prezentów, jaki możemy podarować naszym znajomym z zagranicy.

Ewa Dolińska-Baczewska, "mojemazury.pl"

Najnowszy album „Mazury. Między niebem a wodą” to ponad trzysta fotografii mazurskiej przyrody i mieszkających tu zwierząt. Tradycyjnie opisami fotografii zajął się niezastąpiony dr Jerzy Kruszelnicki, który jest między innymi inicjatorem powołania kilku rezerwatów przyrody, pomników przyrody i zespołów przyrodniczo-krajobrazowych. Od 1991 roku Jerzy Kruszelnicki jest także przewodniczącym Zarządu Fundacji Na Rzecz Ochrony Przyrody i Krajobrazu Mazurskiego Parku Krajobrazowego i Dorzecza Krutyni.

– Nasza współpraca trwa od powstania pierwszego albumu – mówi Bzura. – Opisy moich fotografii autorstwa Jerzego przygotowane są jak zawsze bardzo profesjonalnie i szczegółowo, za co serdecznie mu dziękuję.

Albumu Waldemara Bzury wydało wydawnictwo Biały Kruk z Krakowa. Pan Waldemar jest wierny tej oficynie; dotychczas w tym wydawnictwie ukazały się jego „Mazury. Cztery pory roku”, „Mazury. Skarby przyrody i architektury”, „Dolina Rospudy” oraz „Warmia i Mazury”. Najnowszy album podzielony został na dziewiętnaście sektorów i jest efektem czteroletniej obserwacji przyrody Waldemara Bzury.

Opinie o produkcie (0)

do góry

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl