Każda droga do Bożej służby jest inna. Dziś Światowy Dzień Modlitw o Powołania

Nasi autorzy

Każda droga do Bożej służby jest inna. Dziś Światowy Dzień Modlitw o Powołania

Krakowskie siostry bernardynki przy pracy w renesansowej galerii klasztoru. Od prawej: s. Michaela, s. Ewelina, s. Faustyna, s. Weronika, s. Maksymiliana, s. Miriam, s. Klara i s. Ludwika. Fot. Adam Bujak z albumu „Klasztor i sztuka”, wyd. Biały Kruk Krakowskie siostry bernardynki przy pracy w renesansowej galerii klasztoru. Od prawej: s. Michaela, s. Ewelina, s. Faustyna, s. Weronika, s. Maksymiliana, s. Miriam, s. Klara i s. Ludwika. Fot. Adam Bujak z albumu „Klasztor i sztuka”, wyd. Biały Kruk Różne są historie powołań kapłańskich i zakonnych, różnymi drogami Bóg prowadzi do Swojej służby. Ci, których dzisiaj czcimy jako świętych, niejednokrotnie spotykali się czy to z odmową przyjęcia do klasztoru, czy to z innymi problemami, jak brak posagu czy zgody rodziców. Czasem pierwszy impuls powołania zakonnego wychodzi od innego Bożego człowieka, dziś także świętego lub błogosławionego, jak to było w przypadku bernardynki s. Anieli Kisielewskiej, wciąż jeszcze mało znanej, a uzdolnionej malarki, która doskonale godziła swoje powołanie zakonne z artystycznym talentem. Pisze o tym w swojej książce „Klasztor i sztuka” bernardyn i jednocześnie znakomity historyk sztuki, o. dr Cyprian Moryc:

Źródła do poznania biografii siostry Anieli Kisielewskiej, bernardynki z klasztoru św. Józefa przy ul. Poselskiej w Krakowie, za sprawą franciszkańskiego ideału ukrycia i umniejszenia pozostają dziś niekompletne, ograniczone właściwie do kilku wymaganych przez prawo dokumentów, zaświadczeń i zdawkowych opinii kolejnych przełożonych konwentu. Protokół egzaminu kanonicznego stwierdza, że 37-letnia kandydatka wykształcona w monachijskiej Akademii Sztuk Pięknych porzuciła świat dla życia za klauzurą, kierując się „szlachetnymi pobudkami służenia Bogu przez modlitwę”. W zbiorze akt personalnych zakonnicy zachowało się pokwitowanie posagu w wysokości 20 tys. zł, który córka zamożnych ziemian Ludwika i Stefanii Fischer – zgodnie z obowiązującym prawem – wniosła do wspólnej kasy klasztornej. W rodzinnym dworze szlacheckim w malowniczej wsi Barczków koło Bochni otrzymała Kisielewska staranne wychowanie w duchu katolickiej pobożności i tradycji patriotycznych. Przyszła na świat w dzień liturgicznego wspomnienia św. Antoniego z Padwy, 13 czerwca 1892 roku. Pobożni rodzice nie przeoczyli tego faktu i nadali córce podczas chrztu w kościele parafialnym w Uściu Solnym dwa imiona: Antonina na cześć Cudotwórcy z Padwy oraz Wanda na pamiątkę legendarnej córki księcia Kraka. (...)

Nieliczne bernardynki, które jeszcze pamiętają siostrę Anielę, podkreślają jej szlachetną skromność, cichość i pracowitość „Usposobienie miała radosne – czytamy w sprawozdaniu matki Ludwiki – była lubiana przez siostry”. Ceniła sobie samotność w zaciszu celi. Podczas rekreacji tryskała radością i zawsze miała w zanadrzu inteligentną i pouczającą anegdotę. Nie traciła ducha mimo kontuzji kręgosłupa, której doznała w dzieciństwie. Zwyrodnienie kręgów szyjnych dokuczało jej do tego stopnia, że zarząd wspólnoty wystarał się dla cierpiącej mniszki u prymasa Stefana Wyszyńskiego o zamianę obowiązkowego oficjum brewiarzowego na proste pacierze sióstr konwersek nieznających języka łacińskiego. Mimo fizycznych przeciwności siostra Aniela uprawiała klasztorny ogród niemal dekadę, jednocześnie z oddaniem służyła doświadczeniem artystycznym w klasztornej pracowni haftu. Na wykonanych tam ornatach, kapach, welonach i antepediach uderza obecność motywów swojskich, bliskich sercu, bo zaczerpniętych wprost z rabat klasztoru św. Józefa.

Niestety nie zachował się dziennik duchowy tej wyjątkowej zakonnicy, choć jego prowadzenie w latach powojennych było wciąż jeszcze oczywistą i ugruntowaną praktyką. Jest to wielka strata. Na szczęście nieco rozczarowującą lekturę klasztornych archiwaliów, z rozproszonymi szczątkowymi informacjami, rekompensują zeznania siostry Kisielewskiej spisane przez prawników w procesie kanonicznym Sługi Bożej Anieli Salawy. Krótka wypowiedź, opublikowana w źródłach do poznania cnót błogosławionej tercjarki, nie ma nic wspólnego z suchym żargonem prawniczym. To literacka „perełka” osobista i konkretna, z której niejako „między wierszami” wyłania się precyzyjny autoportret mniszki-malarki.

Wanda Kisielewska mogła doskonale poznać Anielę Salawę, gdy ta służyła u jej wuja adwokata, Edmunda Fischera, w kolejnych mieszkaniach przy ul. Senackiej i św. Marka w Krakowie. Jako osoba młoda, poszukująca swej drogi życiowej, żywiła podziw dla postawy tej skromnej i pracowitej panienki z Sieprawia. „W osobowości Anieli – przyznała – uderzał mnie jakiś majestat i dostojeństwo niezwykłe”. Zapamiętała jej miłą powierzchowność, zawsze staranny i skromny ubiór, umartwiony styl życia, opanowanie języka, pracowitość. Fischerowie bezgranicznie ufali służącej, pozostawiając podczas zagranicznych wyjazdów mieszkanie jedynie pod jej osobistą opieką. Kisielewska dostrzegła dojrzałą pobożność Salawy, dla której – jak mówi – największym szczęściem były chwile adoracji Najświętszego Sakramentu w ulubionym kościele św. Józefa przy ul. Poselskiej. Ta prosta kobieta, praktykując w świecie życie kontemplacyjne, jednocześnie nie zaniedbywała postawy apostolskiej. Przejawiała się ona poprzez odważne i taktowne napomnienia i mobilizowanie do życia sakramentalnego swoich pracodawców i ich znajomych. Skutecznie zmotywowała młodego studenta, krewnego Fischerów, aby codziennie odmawiał cząstkę różańca. W wypowiedziach Kisielewskiej widać głębokie przekonanie o autentycznej świętości Salawy. Przypisywała jej cudowne uzdrowienie brata Mariana. Przyznawała ponadto, że sama osobiście modli się do Sługi Bożej i od niej doznaje pomocy, a wreszcie chce bardzo jej wyniesienia na ołtarze. Jednak najcenniejsza wypowiedź w zeznaniach bernardyńskiej malarki dotyczy wyboru unikalnej drogi życia poświęconego Bogu. Podczas jednej z wizyt u wujostwa przywołano temat wyjazdu Wandy na studia malarskie do cenionego wówczas ośrodka artystycznego w Monachium. „Po co panienka ma jechać do jakiegoś Monachium – zawołała spontanicznie Salawa – Lepiej niech panienka wstąpi do karmelitanek”. Opinia służącej musiała mieć w sobie jakiś wielki ładunek tajemniczej mocy – może była nawet odebrana jako proroctwo. Kisielewska wyznaje, że: „Myśl ta, podana mi przez Anielę, nie opuszczała mnie potem ani na chwilę”. Istotnie, pod jej wpływem, bez jakichkolwiek wcześniejszych planów czy natchnień, zapukała do furty karmelitanek.

Nie przyjęto jej ze względu na słaby stan zdrowia. Odmowa sióstr nie zgasiła jednak zapału do życia zakonnego. Wanda po powrocie z Monachium, już jako dyplomowana malarka, udała się do klasztoru Bernardynek przy kościele św. Józefa, w którym tak chętnie modliła się jej ulubienica, świątobliwa służąca. Tym razem siostry przyjęły Kisielewską bez jakichkolwiek zastrzeżeń. W swej wypowiedzi podkreśla: „Przytaczam ten szczegół, gdyż uważam, że Anieli zawdzięczam łaskę powołania zakonnego!”.

Do furty klasztornej Kisielewska zawitała 1 listopada 1929 roku. Po dwóch tygodniach pozwolono jej rozpocząć postulat. Niespełna rok później została obleczona w brunatny habit św. Klary i rozpoczęła kanoniczny okres nowicjatu. Do uroczystej profesji została dopuszczona z pewnym opóźnieniem, które wiązało się z wątłym stanem zdrowia, w dniu 3 marca 1935 roku. Jako mniszka trzeciego zakonu św. Franciszka z Asyżu przyjmuje imię Aniela. Gest ten wyrażał wdzięczność dla duchowej przewodniczki lat młodzieńczych. Do jej obowiązków należała troska o ogród klasztorny i zaopatrywanie klasztornej pracowni hafciarskiej w projekty motywów zdobniczych, szczególnie kwiatowych. Po niespełna dekadzie pracy w ogrodzie oddała się jedynie malarstwu i życiu modlitwy. Klasztorne dokumenty niewiele mówią o szczegółach pracy artystycznej mniszki. Jedyna wypowiedź oceniająca skromny pod względem ilościowym, ale interesujący dorobek to zdanie przełożonej skreślone na marginesie opinii kanonicznej: „Malarstwu oddawała się z poświęceniem i wielkim zaangażowaniem”.

***

Tekst pochodzi z albumu "Klasztor i sztuka", wyd. Biały Kruk, Kraków, 2022.

Klasztor i sztuka. Życie i twórczość s. bernardynki Anieli Kisielewskiej

Klasztor i sztuka. Życie i twórczość s. bernardynki Anieli Kisielewskiej

Adam Bujak, o. Cyprian Moryc OFM

Siostra Aniela Kisielewska, zmarła przed pięćdziesięcioma laty bernardynka, łączyła w sobie dwa powołania – zakonne i malarskie. Nie zaniedbała żadnego z nich. Realizowała w swej twórczości tematykę głęboko religijną. Nie było zatem rozdźwięku między nią jako artystką i jako siostrą zakonną. Tworzeniu oddawała się z takim samym poświęceniem i zaangażowaniem jak codziennym obowiązkom zakonnym.

 

 

Andrzej Bobola Orędownik Polski. Życie, męczeństwo, świętość

Andrzej Bobola Orędownik Polski. Życie, męczeństwo, świętość

Czesław Ryszka

Andrzej Bobola herbu Leliwa, ksiądz, zakonnik, dziś patron Polski, żył w latach 1591–1657 w niebywale burzliwym czasie wielkich zagrożeń dla Ojczyzny i Kościoła katolickiego. Zginął w sposób szczególnie okrutny z rąk Kozaków, którzy chcieli mu nawet darować życie pod warunkiem wyrzeczenia się przezeń wiary katolickiej. Mimo wyjątkowo bestialskich tortur – odmówił. Umierał w strasznych męczarniach.

 

 

Święty Prorok. Karol Wojtyła – Jan Paweł II

Święty Prorok. Karol Wojtyła – Jan Paweł II

Jolanta Sosnowska

Św. Jan Paweł II bywał nazywany prorokiem naszych czasów, nikt jednak do tej pory nie spojrzał w tym kontekście na całe jego życie. Próby takiej dokonuje w tej książce Jolanta Sosnowska (autorka czterotomowej biografii Papieża Polaka „Hetman Chrystusa”), śledząc pod tym kątem życiorys Karola Wojtyły – Jana Pawła II.

 

 

Odsiecz z nieba. Prymas Wyszyński wobec rewolucji

Odsiecz z nieba. Prymas Wyszyński wobec rewolucji

Grzegorz Kucharczyk

Rewolucja! Co naprawdę kryje się za tym pojęciem? Ta książka demaskuje fałszywe hasła, utopijne założenia i okrucieństwo wszystkich rewolucji; od protestanckiej i francuskiej poprzez bolszewicką, nazistowską i lat 1960. aż po wiek XXI, w którym prowadzona jest kolejna rewolucja światopoglądowa. Prof. Grzegorz Kucharczyk obnaża kulisy każdej rewolucji; ich brutalność, bezwzględność i bezbożność.

 

 

Sanktuaria polskie

Sanktuaria polskie

Adam Bujak, Czesław Ryszka

Sanktuaria katolickie istnieją na całym świecie, ale nigdzie nie notuje się takiego ich rozkwitu jak w Polsce – tak było w dawnych wiekach, tak jest i teraz. Gdy na świecie kościoły są zamykane lub wzorem bolszewickim przekształcane na magazyny, muzea lub galerie wystawowe, w naszym kraju pobożność ludowa kwitnie i nieustannie się rozwija.

 

 

AUDIOBOOK Dzienniczek św. Siostry Faustyny - czytany przez Halinę Łabonarską

AUDIOBOOK Dzienniczek św. Siostry Faustyny - czytany przez Halinę Łabonarską

Halina Łabonarska


„Dzienniczek” św. Siostry Faustyny to najczęściej tłumaczone polskie dzieło na świecie, ale przede wszystkim to perełka literatury mistycznej. Jest to lektura, która człowieka autentycznie zmienia i dotyka w samej duszy. Bóg każdemu z nas pokazuje drogę do świętości, ale z Siostrą Faustyną obcował bezpośrednio i bezpośrednio do niej przemawiał.

 

Skarby bernardynów

Skarby bernardynów

Adam Bujak, o. Cyprian Moryc OFM, o. Wiesław Murawiec OFM

Niewiele osób zdaje sobie sprawę z wielkiego bogactwa i różnorodności bernardyńskich skarbów - zarówno materialnych, jak i duchowych. Album ten w niespotykany dotąd sposób ukazuje najwybitniejsze z nich. Bardzo szeroka jest skala tej prezentacji: architektura, wnętrza, malarstwo, rzeźba, stolarstwo artystyczne, liturgia, cudowne wizerunki.

 

Skarby klasztorów

Skarby klasztorów

Adam Bujak, Jolanta Sąsiadek

Skarby - wspaniałe dzieła sztuki, przedmioty kultu wykonane rękami genialnych artystów, gromadzone przez długie wieki w zabytkowych wnętrzach za murami zakonnych wspólnot. Ale także skarby jeszcze większe! - bezcenne wartości duchowe, związane z życiem poświęconym całkowicie Bogu, modlitwie, kontemplacji oraz pracy dla dobra zakonnej wspólnoty.

 

 

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.