Wątpliwości wokół wyborów w USA nie ustają. Aktor Jon Voight zajął jednoznaczne stanowisko

Nasi autorzy

Wątpliwości wokół wyborów w USA nie ustają. Aktor Jon Voight zajął jednoznaczne stanowisko

Jon Voight i Donald Trump. fot. Wikipedia Jon Voight i Donald Trump. fot. Wikipedia Znany amerykański aktor, laureat Oskara, Jon Voight wystąpił z płomiennym apelem „do wszystkich obywateli Stanów Zjednoczonych, niezależnie od pochodzenia, koloru skóry i wyznawanej religii”, aby „walczyli o zwycięstwo Trumpa, tak jakby to była ostatnia na świecie walka na śmierć i życie”. W opublikowanym nagraniu znany z wielu ikonicznych ról 81-letni aktor mówi, iż zarówno masowe sfałszowanie wyborów, jak i medialna propaganda wokół tej kwestii to „atak szatana na USA, ponieważ lewicowcy są uosobieniem zła i korupcji, a ich celem jest zniszczenie narodu amerykańskiego”, zatem walka o zwycięstwo Trumpa jest według niego „walką przeciwko siłom zła, które chcą zawładnąć Stanami Zjednoczonymi”.

„Jestem zgorszony powszechnie powtarzanym kłamstwem, że to Biden wygrał wybory, uporczywie wtłaczanym nam przez media, tak jakbyśmy nie znali prawdy”, mówi Jon Voight w opublikowanym nagraniu. „Ci, którzy teraz się cieszą, nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć, że jeśli kłamstwo o wygranej Bidena się utrzyma, to naszą ojczyznę czeka prawdziwy horror, bowiem obietnice dawane przez lewicowców są bez pokrycia. Musimy walczyć przeciwko tej korupcji, a także w obronie dobra Stanów Zjednoczonych, które wydaje się stracone”. 

Pochodzący z katolickiej rodziny Jon Voight, znany m.in. z roli Jana Pawła II w miniserialu telewizyjnym z 2005 r., tak konkluduje swoje wystąpienie: „zaufajmy Bogu i walczmy o zwycięstwo Trumpa, jak bowiem wiemy, przy zliczaniu głosów nastąpiły liczne oszustwa, których można się było spodziewać po lewicowcach. Nie wolno zatem się wycofać, musimy walczyć dalej”.

Wypowiedzi Jona Voighta w kwestii wyborów zaczęły się pojawiać po licznych doniesieniach o tym, iż w wahających się stanach (swing States) Demokraci przeforsowali politykę podważającą uczciwość wyborów. Według Sidneya Powella, adwokata Trumpa, doprowadziło to do „masowego i skoordynowanego oszustwa wyborczego, a także do próby kradzieży wyborów obywatelom Stanów Zjednoczonych”. Jak wiadomo, w komunikacie z 6 listopada Donald Trump następująco przedstawił swoje stanowisko w kwestii wyborów: „Wierzymy, że Amerykanie pragną pełnej przejrzystości [uczciwości] w sprawie liczenia głosów (...) Od początku mówiłem, że wszystkie prawidłowo oddane głosy muszą zostać zliczone, a wszystkie nielegalne głosy – odrzucone. Mimo to na każdym kroku spotykaliśmy się z oporem Demokratów wobec tej podstawowej zasady. Będziemy kontynuować ten proces [odnośnie do uczciwości w przeliczaniu głosów – przyp. red.] z uwzględnieniem wszystkich aspektów prawa, tak, aby nie zawieść zaufania Amerykanów do naszego rządu. Nigdy się nie poddam w walce o was i o naszą ojczyznę”, zaznaczył.

Źródło: Life Site News/Patrick Delaney, donaldjtrump.com, MM

Inwazja głupoty wśród ludzi władzy to groźne zjawisko. Opisuje je w swojej książce Janusz Szewczak:

Idiotokracja - Czyli zmowa głupców

Idiotokracja - Czyli zmowa głupców

 

Głupcy zawsze istnieli, niektórzy z nich sięgali nawet po władzę, ale nigdy jeszcze w dziejach świata ród ludzki nie miał do czynienia z prawdziwą inwazją głupoty. Zjawisko to stało się bardzo groźne, albowiem objęło niektóre kręgi władzy. Powstały fałszywe elity składające się w całości z durniów i dewiantów różnej maści, którzy trzymają się razem, wspierają i rządzą lub choćby próbują rządzić.

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.