Starsza zakonnica we Francji nie została przyjęta do domu starców, bo nie chciała zdjąć habitu
Starszej zakonnicy we Francji odmówiono miejsca w publicznej placówce emerytalnej, ponieważ nie zgodziła się na zdjęcie habitu w celu zadowolenia lokalnych władz. 70-letnia kobieta została zmuszona do znalezienia kwatery prywatnej w Vesoul, mieście w regionie Bourgogne-Franche-Comté w północno-wschodniej Francji. Po opuszczeniu klasztoru w Drôme, mieście na południu Francji, w październiku 2018 r. i oczekiwaniu przez dziewięć miesięcy na miejsce w mieszkaniu komunalnym w jej rodzinnej prefekturze Haute-Saone, jej prośba została ostatecznie przyjęta, ale z pewnym zastrzeżeniem.
Władze poinformowały ją w lipcu, że nie będzie mogła mieszkać w mieszkaniu prowadzonym przez miejski ośrodek Centre Communal d'Action Sociale (CCAS), chyba że powstrzyma się od noszenia habitu i welonu. Claudine Delaitres z CCAS powiedziała jej: „Z należytym szacunkiem dla świeckości (laïcité), żaden demonstracyjny znak przynależności do wspólnoty religijnej nie może być akceptowany, w celu zapewnienia wszystkim spokoju. Naprawdę, religia jest sprawą prywatną i musi tak pozostać".
Zakonnicę poinformowano, że w miejsce welonu i habitu będzie mogła nosić dyskretny krzyżyk. Ponieważ nosiła strój zakonny przez całe dorosłe życie, odmówiła spełnienia wymagań i dlatego CCAS nie przyznał jej mieszkania. Chociaż mieszkańcy ośrodka CCAS mieszkają w mieszkaniach, jedzą posiłki we wspólnej jadalni. Według wiedeńskiego oddziału Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji Chrześcijan w Europie (OIDACE), po dziesięcioleciach życia we wspólnocie religijnej, zakonnica mieszka sama w mieszkaniu, gdzie musi robić zakupy, gotować i jeść samotnie.
Prezes CCAS w Vesoul odmówił komentarza, gdy media skontaktowały się z nim, twierdząc, że szczegóły sprawy są „tajne”. Urzędnik powiedział, że siostra zakonna nie chciała zaakceptować zasad mieszkaniowych, „które są takie same dla wszystkich”, i odpowiednio odmówiono jej miejsca.
W biuletynie kościelnym miejscowy proboszcz ks. Florent Belin wyraził zdziwienie, że lokalne władze stawiają granicę, gdy chodzi o habit zakonnicy, zauważając, że jeszcze nie powołano się na świeckość, aby zabronić mu regularnego odprawiania Mszy we wspomnianych mieszkaniach. Pisząc, że zakonnicy odmówiono miejsca w ośrodku z powodu jej habitu, ks. Belin kontynuował: „Kiedy prasa mówi nam o muzułmance, która jest proszona o zdjęcie zasłony, ponieważ znajduje się w przestrzeni publicznej, wszyscy krzyczą z oburzenia (nazywając to islamofobią)! Nasza zakonnica musiała jednak pogodzić się ze znalezieniem innego mieszkania. Co to jest świeckość? Ma dać każdemu możliwość przeżywania swojej wiary bez krzywdzenia nikogo”.
Według innych parafian starsza zakonnica po tym doświadczeniu poczuła się odrzucona przez społeczność. W nawiązaniu do hidżabu noszonego przez muzułmanki kapłan dodał: „Nie sądzę, aby welon zakonnicy mógł szkodzić, ponieważ nie jest to znak poddania się, ale konsekracji”. Arabskie słowo „islam” może być rozumiane jako podporządkowanie. Ks. Belin zapytał, czy decyzja władz była zakorzeniona w „chrystianofobii”.
W odpowiedzi na e-mail dla LifeSiteNews Ellen Fantini z OIDACE napisała: „W końcu wydaje się, że burmistrz miasta przeprosił za ‘błąd w ocenie’, ale to była niewielka pociecha dla starszej zakonnicy, która była zmuszona wybierać między życiem we wspólnocie emerytalnej bez habitu lub życiem samotnie w mieszkaniu po raz pierwszy w dorosłym życiu. Nie wiem, dlaczego były to jedyne dwie opcje dla niej”.
Burmistrz Vesoul, Alain Chrétien, nazwał decyzję CCAS „błędem w ocenie”. W oświadczeniu z 19 listopada, które opublikował w mediach społecznościowych, napisał, że to ku jego „zdziwieniu” siedemdziesięcioletnia zakonnica nie otrzymała zakwaterowania w państwowym domu spokojnej starości. Napisał, że wewnętrzne regulacje dotyczące kwatery nie powinny były odmawiać dostępu do mieszkania. „Obowiązek neutralności dotyczy urzędników państwowych i mieszkańców, którzy chcą cieszyć się wolnością sumienia” - napisał, obiecując znaleźć w domu spokojnej starości mieszkanie dla zakonnicy.
Źródło: Life Site News
Ty masz zwyciężać! Opowieść o abp. Marku Jędraszewskim
Tuż przed obroną pracy doktorskiej przez ks. Marka Jędraszewskiego, 20 grudnia 1979 r., Papieskie Kolegium Polskie w Rzymie odwiedził Ojciec Święty Jan Paweł II. Podszedł wtedy do młodego kapłana z Poznania, którego już wcześniej poznał i polubił, i zapytał: „No, co tam, Marek? Jak tam z tym twoim Levinasem?” – ten bowiem litewski myśliciel był przedmiotem badań przyszłego profesora i arcybiskupa metropolity.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.