Trzaskowski nie może zostać prezydentem. On nie potrafi dopilnować nawet własnego biura, a co dopiero Polski
Ostatnie Pokolenie w biurze Rafała Trzaskowskiego. Fot. x.com/Ostatnie Pokolenie Dzisiejszy dzień nie jest najlepszy dla Rafała Trzaskowskiego. Po pierwsze, słaby wynik w I turze wyborów prezydenckich – a liczył na znacznie więcej, po drugie dziś radykalni pseudoekolodzy weszli do jego sztabowego biura i okupują je. Trzaskowski nie potrafi nawet dopilnować swojego biura, a co dopiero dbać o bezpieczeństwo Polski.
„Domagamy się od Trzaskowskiego poparcia transportowych postulatów Ostatniego Pokolenia i organizacji spotkania z Donaldem Tuskiem”, piszą na swoim profilu w mediach społecznościowych członkowie organizacji pseudoekologów, tych, którzy prawie raz w tygodniu zatrzymują ruch na warszawskich drogach, domagając się walki z … no właśnie, do końca nie wiadomo, z czym.
PILNE: Ostatnie Pokolenie okupuje sztab Trzaskowskiego dzień po pierwszej turze. Domagamy się rozmowy! pic.twitter.com/jDTyYjcISp
— Ostatnie Pokolenie (@OstatniePokolen) May 19, 2025
Organizacja Ostatnie Pokolenie powinna być, jako organizacja nieporządku społecznego, dawno zdelegalizowana. Lewicowo-liberalnym przedstawicielom naszej klasy politycznej pasują jednak do funkcji tzw. pożytecznych idiotów, dlatego są tolerowani. Dziś z biura sztabowego Trzaskowskiego nawołują: „Czas przestać chować głowę w piasek i usiąść do stołu, panie Trzaskowski. Pali się już nie tylko planeta, ale i panu pod stopami. Teraz się spotkacie rozmawiać?”. Widać, że młodzi postanowili dać zastępcy Donalda Tuska twarde ultimatum: albo w II turze wyborów prezydenckich Trzaskowski zacznie głosić hasła proklimatyczne, prolewicowe, albo zacznie się okupacja, anarchia etc.
Czy Trzaskowski spodziewał się takiego zagrania od swoich? Wydaje się, że członkowie ruchu Ostatnie Pokolenie nie są kierowani przez ludzi Trzaskowskiego, ale mają za zadanie sprowokować prezydenta Warszawy do ultralewicowej retoryki.
Z drugiej strony, takie akcje są medialne – wszyscy o tym piszą, co Trzaskowski może sobie wykorzystać i pokazać, że jest fajny i potrafi nawet takie ultratrudne konflikty rozmontować. Wszystko, co będzie miało miejsce w tych najbliższych dwóch tygodniach, będzie pokazówką Trzaskowskiego, liczącego na zdobycie szerokiego grona potencjalnych wyborców. Ciekawe, czy zacznie używać pozdrowienia katolików „Szczęść Boże”.
Sebastian Moryń
Zapraszamy do naszej Księgarni Internetowej po książki o zagrożeniach, z jakimi mierzy się obecnie Polska:

Dokąd zmierzamy? Wiara, edukacja, tradycja
Niniejsza antologia publicystyki patriotycznej próbuje dać odpowiedź na postawione w tytule pytanie: Dokąd zmierzamy, my jako Polacy? A co za tym idzie – kto nam wyznacza, lub usiłuje wyznaczać, drogę? Jakże często czujemy się zagubieni, zdezorientowani, manipulowani.
Szukamy stałych punktów odniesienia, niezmiennych wartości, na których można by się oprzeć bez obawy, że pobłądzimy.

Historia cenzury. Od starożytności do XXI wieku
Polacy w ciągu minionych dwóch stuleci zmagali się z bezwzględnie egzekwowaną antynarodową, ale też antyreligijną cenzurą stosowaną wobec nas przez obcych (zaborców, komunistów). Niewiele jednak powstało na ten temat książek, a to jest pierwsze całościowe opracowanie. Czyżby sam temat cenzury był zawsze niewygodny i cenzurowany? – pyta autor niniejszej książki, Jakub Maciejewski.

Bezbożność, terror i propaganda. Fałszywe proroctwa marksizmu
Nikt nie zrozumie, co złego dzieje się we współczesnym świecie zachodnim, a więc i w Polsce, nie znając przyczyn. Tkwią one jeszcze w ideach rewolucji francuskiej, a później w coraz bardziej lewicowej filozofii, zwłaszcza Karola Marksa. Poglądy tego ostatniego miały, jak wiadomo, tyleż wielki, co tragiczny wpływ na życie wielu narodów, choć myśliciel z Trewiru (zmarły w 1883 r.) sam tego nie doczekał.

Komunizm światowy. Od teorii do zbrodni
Książka ta dowodzi, jak szybko może rozprzestrzeniać się zło, jeśli nie napotka od razu zdecydowanego sprzeciwu. Komunizm nie zaczął się od łagrów, mordów i zniewolenia narodów. Zaczął się od teorii – zupełnie utopijnej, ale pozornie niezwykle zatroskanej o dobro całej ludzkości. Wielu dało się nabrać; jak się to skończyło, to Polacy wiedzą najlepiej.

Pomiędzy Wschodem a Zachodem. W kręgu myśli Feliksa Konecznego
Z wszystkich stron słyszymy o wielkim postępie; w medycynie, w technice, w badaniach kosmosu… Równocześnie z wszystkich stron atakuje nas postęp fałszywy, cofający ludzkie życie do czasów pogańskich, ignorujący Boga, unicestwiający sumienia, drwiący z zasad moralnych, zachęcający do praktykowania wynaturzeń.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.