„Przywitanie” Ursuli von der Leyen i eurokratów w Gdańsku. Jeszcze dziś odbędą się protesty
Dzisiaj, 7 lutego, NSZZ „Solidarność” organizuje protest w Gdańsku, gdzie ma odbyć się wyjazdowe posiedzenie Komisji Europejskiej w Europejskim Centrum Solidarności. Z tej okazji w Polsce gości szefowa KE Ursula von der Leyen i unijni komisarze.
W manifestacji biorą udział także rolnicy. „Podziękujmy za miesiąc owocnej prezydencji”, deklarują znacząco.
Wedle zapowiedzi organizatorów manifestacja ma pokazać „wyraźny sprzeciw przeciwko obecnej unijnej polityce klimatycznej i ‘Zielonemu Ładowi’”.
„Wzywamy wszystkie organizacje związkowe NSZZ ‘S’, ludzi świadomych skutków zmian, które są nam narzucane, do wzięcia udziału w proteście przeciwko tzw. Zielonemu Ładowi, który doprowadzi do upadku produkcji przemysłowej w Europie i zubożenia ludzi pracy oraz ich rodzin. Spotykamy się 7 lutego br. w godz. 11.00–15.00 przed wejściem do Europejskiego Centrum Solidarności”, apelują m.in. przedstawiciele Regionu Gdańskiego „Solidarności”.
Do tej listy Robert Bąkiewicz, prezes partii „Niepodleglość”, dopisuje jeszcze pakt migracyjny i brukselską biurokrację, która niszczy polską gospodarkę. „Unia Europejska to niemieckie narzędzie do dominacji nad Europą i zagrożenie dla polskiej niepodległości!”, napisał Bąkiewicz na X, informując jednocześnie, że jest w drodze na protest.
„Zapraszamy serdecznie do godnego, zasłużonego powitania gości. Podziękujmy za miesiąc owocnej prezydencji”, zachęcają m.in. przedstawiciele OOPR na swoim profilu na FB.
Start protestu o godz. 11.00 przy Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku.
Źródło: x.com, wiescirolnicze.pl; AD
Zapraszamy do naszej Księgarni Internetowej po książki podnoszące patriotycznego ducha:

Naród niepokonany. Przełomowe momenty polskiej historii
Sarmaci w trudnych okresach Rzeczypospolitej powiadali, że jest ona niczym słońce, choć bowiem zachodzi i popada w mrok, to niebawem wschodzi i znów świeci pełnym blaskiem. Na zawsze nie gaśnie nigdy. O takich wschodach i zachodach naszego kraju i narodu pisze w tej książce wybitny historyk i pisarz, prof. Andrzej Nowak.

Cuda polskie. Matka Boża i święci w naszych dziejach
Na historię naszego kraju należy patrzeć z punktu widzenia człowieka wierzącego, chrześcijanina, jeśli chce się dzieje Polski interpretować uczciwie. Ta książka nie jest suchym dziełem naukowym, lecz zawiera solidną porcję wiedzy o minionych wiekach. Jest napisana barwnie i żywo. Prezentuje autentyczne wydarzenia, konkretne osoby oraz sprawdzone opinie. Obejmuje okres od Mieszka I po współczesność.

Polacy wierni i dzielni
Polacy – kim jesteśmy? Kim byliśmy? Kim powinniśmy być w przyszłości? O. prof. Marian Zawada od ponad 40 lat szuka odpowiedzi na te pytania. Szuka – i znajduje. Zastanawia się nad kondycją naszego narodu od momentu jego narodzin w X wieku po czasy najbardziej współczesne. I nieustannie jest pełen zachwytu nad duszą polską, nad jej zdolnością przetrwania nawet największych kataklizmów, nad jej niezłomnością.

Blask Rzeczypospolitej. Od X do XXI wieku
Oto dzieło wybitnego i wszechstronnego historyka, które czyta się jak pasjonującą powieść. Sięgając po Blask Rzeczypospolitej, każdy, kto w jednej książce chciałby zapoznać się z historią Polski na przestrzeni całych jej dziejów, ma tę możliwość. A dzieje te są długie, żywe i imponujące. Historia nasza, jak każdego wielowiekowego kraju, obfituje we wzloty i upadki. Może napawać dumą i podziwem, ale też przestrzegać przed niebezpieczeństwami.

Wodzowie Polski. Szlakami chwały oręża polskiego
Niezmierzone jest bogactwo polskiej historii! Gdyby jednak oprzeć się tylko na przekazach medialnych, to nasze dzieje wyglądałyby mizernie i siermiężnie. Tak samo szkolne lekcje historii wieją nudą dzięki zubożonym do minimum zakresom nauczania oraz wyjątkowo prymitywnym podręcznikom. Historia w szkołach odarta została z narracji, z autorytetów, a przede wszystkim z bohaterstwa i patriotyzmu.

Najmłodsi bohaterowie. Historia polskich dzieci X - XXI w. Opowieści o walce i cierpieniu.
Dzieci nie kojarzą nam się ani z wielkimi wyzwaniami, ani z bronią, walką i śmiercią. A jednak… Prawie jedenaście wieków naszej historii obfituje w tysiące przykładów heroizmu tak duchowego, jak i fizycznego polskich dzieci oraz polskiej młodzieży. Niewielu wie, że już Mieszko I musiał zaryzykować wolnością i życiem swego potomka Bolesława, oddając go cesarzowi jako zakładnika.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.