PREMIERA: Prof. Wojciech Roszkowski ku przestrodze przed śmiercionośną ideologią. Jak to możliwe, że komunizm i jego zbrodnie wydarzyły się naprawdę?
Wybitny historyk Wojciech Roszkowski powraca po raz kolejny do omawiania szczytnych z pozoru idei, które pociągnęły za sobą przerażające konsekwencje. Tym razem przedmiotem jego wnikliwych refleksji stał się komunizm – śmiercionośna ideologia, która obok nazizmu zapisała się krwawymi zgłoskami w historii świata XX wieku. Co gorsza, nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, przepoczwarzając się i mutując, niejednokrotnie dzięki na wpół świadomym sprzymierzeńcom, dosadnie i pogardliwie, lecz trafnie określonym mianem „pożytecznych idiotów”.
Jak się to jednak stało, że niewyobrażalne, wydawałoby się, zbrodnie, wyniszczające całe grupy społeczne i narody, miały faktycznie miejsce? W czyich umysłach zrodziła się pięknie brzmiąca teoria, która przełożyła się na praktykę rodem z najczarniejszego koszmaru? Jakie były jej źródła? W jaki sposób czerwony potwór zyskiwał na świecie coraz to nowe przyczółki i ile wynosiła – z konieczności szacowana jedynie w przybliżeniu – liczba jego ofiar? Książka prof. Roszkowskiego przypomina i uświadamia szokujące niejednokrotnie fakty ku nauce, ale i ku przestrodze, gdyż zagrożenie, choć wydaje się sprawą przeszłości, wciąż pozostaje aktualne, choć niejednokrotnie pod inną nazwą i sztandarami odmiennej barwy.
Komunizm światowy. Od teorii do zbrodni
Książka ta dowodzi, jak szybko może rozprzestrzeniać się zło, jeśli nie napotka od razu zdecydowanego sprzeciwu. Komunizm nie zaczął się od łagrów, mordów i zniewolenia narodów. Zaczął się od teorii – zupełnie utopijnej, ale pozornie niezwykle zatroskanej o dobro całej ludzkości. Wielu dało się nabrać; jak się to skończyło, to Polacy wiedzą najlepiej.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.