Prawie trzy czwarte Holendrów jest otwartych na… eutanazję razem ze swoim partnerem
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Pixabay.com. Nowe badanie wykazało, że trzy czwarte Holendrów żyjących w związku jest otwartych na ideę tzw. duo-eutanazji (eutanazji obydwojga partnerów), pod warunkiem, że zaistnieją odpowiednie okoliczności. Badanie przeprowadzone przez DataIM i DIT, platformę dziennikarską ewangelikalnej sieci telewizyjnej EO, wykazuje rosnące zainteresowanie tą kontrowersyjną praktyką oraz zmianę poglądów społecznych. Inspiracją do jego przeprowadzenia był głośny przypadek byłego premiera Holandii Driesa van Agta i jego żony Eugenie, którzy prawie rok temu wybrali duo-eutanazję. Decyzja pary o wspólnym zakończeniu życia zaskoczyła wiele osób, zwłaszcza biorąc pod uwagę historycznie konserwatywne stanowisko van Agta w kwestiach etycznych.
Wyniki pokazują, że 18,4 procent respondentów całym sercem poparłoby duo-eutanazję, podczas gdy 53,4 procent jest na nią potencjalnie otwartych. Jednak znaczące 59,8 procent wyraziło obawy dotyczące ryzyka, że jedno z partnerów będzie wywierało presję na drugie, aby wspólnie umrzeć. Ponadto 40,1 procent uczestników zauważyło, że ustalenie, czy chęć śmierci jest całkowicie niezależna w takich przypadkach, może być trudne. Z kolei 41,1 procent uważa, że obawy te są mniej istotne.
Kluczową rolę w kształtowaniu postaw wobec eutanazji i duo-eutanazji w Holandii odgrywa religia. Wśród chrześcijan 58,6 procent akceptuje wszystkie formy eutanazji, w tym duo-eutanazję, podczas gdy wskaźnik akceptacji wzrasta do 82,7 procent wśród niechrześcijan. Jedna czwarta chrześcijan, 25,9 procent, sprzeciwia się wszelkim formom eutanazji, w porównaniu do zaledwie 7,5 procent niechrześcijan. Ponadto chrześcijanie mają tendencję do rozróżniania eutanazji indywidualnej i duo-eutanazji, przy czym 15,5 procent dopuszcza tylko tę pierwszą. Ten punkt widzenia jest mniej powszechny wśród niechrześcijan, a tylko 9,8 procent podziela to rozróżnienie.
Rosnący trend duo-eutanazji znalazł również odzwierciedlenie w oficjalnych dokumentach. Dane z Regionalnych Komitetów Przeglądowych Eutanazji pokazują wzrost liczby zgłoszeń przypadków duo-eutanazji. W 2023 r. 54 pary zdecydowały się na wspólne poddanie się zabiegowi, w porównaniu z 34 w 2022 r. i zaledwie 9 w 2018 r. Pomimo tego wzrostu duo-eutanazja pozostaje stosunkowo rzadka.
Analizie został poddany również emocjonalny wpływ duo-eutanazji na członków rodziny. W specjalnym programie wyemitowanym przez EO Hans van der Steeg powrócił do sprawy van Agta rok po jego śmierci, badając, dlaczego ludzie decydują się na tę formę eutanazji i jak wpływa ona na ich bliskich. Swoim osobistym doświadczeniem podzieliła się Linda Gorissen, której rodzice wybrali duo-eutanazję. Chociaż odchodzenie rodziców uważała za spokojne, opisała następstwa jako traumatyczne. „Myśleliśmy po duo-eutanazji: a teraz? Przeszliśmy przez to, ale nadal żyjemy”, powiedziała. Gorissen szukała pomocy psychologicznej i nalegała na lepsze wsparcie dla rodzin dotkniętych taką decyzją krewnych.
Źródło: NL Times, AM
Zapraszamy do naszej Księgarni Internetowej po książki o zagrożeniach, przed jakimi stoi dzisiejszy świat:

Wojna. Reportaż z Ukrainy
Ta wojna jest blisko. Kilkanaście kilometrów od polskiej granicy znajdują się w pełni uzbrojone posterunki wojskowe, a w nich żołnierze gotowi walczyć z rosyjskim najeźdźcą aż do śmierci. Ale oprócz geografii chowa się w bliskości tej wojny jeszcze inna, upiorna prawda. Niemiłosiernie bombardowana charkowska dzielnica Sałtiwka łudząco przypomina przecież blokowiska łódzkiego Widzewa czy warszawskiego Ursusa.

Dokąd zmierzamy? Wiara, edukacja, tradycja
Niniejsza antologia publicystyki patriotycznej próbuje dać odpowiedź na postawione w tytule pytanie: Dokąd zmierzamy, my jako Polacy? A co za tym idzie – kto nam wyznacza, lub usiłuje wyznaczać, drogę? Jakże często czujemy się zagubieni, zdezorientowani, manipulowani.
Szukamy stałych punktów odniesienia, niezmiennych wartości, na których można by się oprzeć bez obawy, że pobłądzimy.

Komunizm światowy. Od teorii do zbrodni
Książka ta dowodzi, jak szybko może rozprzestrzeniać się zło, jeśli nie napotka od razu zdecydowanego sprzeciwu. Komunizm nie zaczął się od łagrów, mordów i zniewolenia narodów. Zaczął się od teorii – zupełnie utopijnej, ale pozornie niezwykle zatroskanej o dobro całej ludzkości. Wielu dało się nabrać; jak się to skończyło, to Polacy wiedzą najlepiej.

Konfederacja targowicka
Czytając tę historyczną książkę, zaczynamy się zastanawiać, czy jednak nie odnosi się ona do czasów jak najbardziej nam współczesnych. Nie chodzi tylko o samo zjawisko zdrady narodowej, ale o metody działania targowiczan. Nasuwa się co chwilę refleksja: to wtedy też już tak było?! Tak, już wtedy np. zastosowano terror wobec wolnych obywateli Rzeczypospolitej, rekwirowano majątki, pozbawiano stanowisk.

Bezbożność, terror i propaganda. Fałszywe proroctwa marksizmu
Nikt nie zrozumie, co złego dzieje się we współczesnym świecie zachodnim, a więc i w Polsce, nie znając przyczyn. Tkwią one jeszcze w ideach rewolucji francuskiej, a później w coraz bardziej lewicowej filozofii, zwłaszcza Karola Marksa. Poglądy tego ostatniego miały, jak wiadomo, tyleż wielki, co tragiczny wpływ na życie wielu narodów, choć myśliciel z Trewiru (zmarły w 1883 r.) sam tego nie doczekał.

Pomiędzy Wschodem a Zachodem. W kręgu myśli Feliksa Konecznego
Z wszystkich stron słyszymy o wielkim postępie; w medycynie, w technice, w badaniach kosmosu… Równocześnie z wszystkich stron atakuje nas postęp fałszywy, cofający ludzkie życie do czasów pogańskich, ignorujący Boga, unicestwiający sumienia, drwiący z zasad moralnych, zachęcający do praktykowania wynaturzeń.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.