Podanie do małopolskiego samorządu, areszt za zawieszenie polskiej flagi i komentarz sądu do głośnego wyroku, czyli o flagach innych krajów w polskich instytucjach, cz.2
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Pexels.com. Nie milknie dyskusja na temat flag obcych państw wywieszanych na polskich instytucjach i urzędach, a także innych budynkach publicznych, takich jak np. teatry.
Głośna w ostatnich dniach stała się sprawa zatrzymania przez policję mężczyzny, który wcześniej podmienił flagi ukraińskie zawieszone na Teatrze im. Juliusza Słowackiego oraz na siedzibie TG „Sokół” w Krakowie na flagi biało-czerwone. Funkcjonariusze, według relacji udostępnianych w mediach społecznościowych, aresztowali mężczyznę przebywającego na festynie w przedszkolu, na oczach dzieci, i doprowadzili go do prokuratury w Krakowie. Zarzuty, jakie mu obecnie grożą, to „naruszenie miru domowego” oraz „zmuszanie do określonego zachowania”.
To nie pierwszy przypadek zdejmowania flag innych państw i zastępowania ich polskimi; podobne sytuacje miały miejsce m.in. w Gdańsku, Białej Podlaskiej czy Raciborzu, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Inaczej do sprawy postanowiła podejść Konfederacja Korony Polskiej w Małopolsce. Działacze przygotowali oficjalne pismo do władz województwa, w którym wnoszą o usunięcie flag ukraińskich z budynków użyteczności publicznej.
„Chcemy zdecydowanie złożyć swój sprzeciw przeciwko flagom ukraińskim, które wiszą na budynkach administracji publicznej. Kraków dalej powiewa w flagach ukraińskich. My chcemy, żeby Kraków był biało-czerwony i mamy już dość, żeby tyle czasu flagi ukraińskie powiewały, zwłaszcza na budynkach administracji publicznej, które my finansujemy z naszych własnych podatków. To nie są prywatne folwarki osób, które nimi zarządzają, tylko to są budynki, które mają służyć obywatelom i my chcemy, żeby Polska była cała biało-czerwona, a przede wszystkim Kraków, w którym tutaj mieszkamy, funkcjonujemy i cała Małopolska, żeby była biało-czerwona. Dlatego dzisiaj złożyliśmy pismo na dziennik podawczy marszałka z prośbą o usunięcie flag ukraińskich”, wyjaśniła Marta Mrzygłód z Korony Tarnów.
Z kolei Beata Adamska z Korony Chrzanów przypomniała, że w naszej historii „flagi obcych państw wywieszane były w momencie, kiedy jakieś państwo podbiło drugi naród”.
„Jeżeli chodzi o prowincję, czyli mój okręg chrzanowski, na szczęście dzięki działaczom lokalnym nie tylko Konfederacji, ale też niezależnych środowisk te flagi poznikały. I to jest bardzo pocieszające, że jednak można takimi pokojowymi wnioskami do naszych władz też uzyskać taki efekt. Liczymy na to, że starostwo tutaj w Krakowie się nad tym dobrze zastanowi i nie będzie dochodziło do ekscesów, czego byśmy naprawdę nie chcieli. Chcemy osiągnąć to porozumienie z władzami drogą pokojową, drogą, która też łączy ludzi, bo wielu z nas jest przeciwny tym aktom”, przyznała działaczka.
W dyskusji na temat flag pojawia się też często wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu o sygnaturze II AKa 445/24; według interpretacji udostępnionej przez kancelarię prawną Lega Artis, wyrok ten ma umożliwiać usunięcie innej niż polska flagi z gmachu administracyjnego bez konsekwencji prawnych, pojawiają się jednak także głosy podważające tę interpretację. Z kolei na stronie Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu opublikowane zostało oświadczenie o następującej treści: „W związku z licznymi pytaniami dotyczącymi sprawy Sądu Apelacyjnego II A Ka 445/24 uprzejmie informuję, że w dniu 29 maja 2025 r. zapadł wyrok dotyczący przestępstwa znieważenia flagi ukraińskiej. Sąd Okręgowy, jako Sąd I instancji uznał oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu i wymierzył mu karę grzywny. Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok, o tyle tylko, że warunkowo umorzył postępowanie wobec oskarżonego na okres próby wynoszący 2 lata, co oznacza, że uznano go za winnego przestępstwa znieważenia flagi państwa obcego.
Rzeczniczka Prasowa Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu Agata Regulska”.
Źródło: facebook.com/konfederacjakoronypolskiej, radiokrakow.pl, wroclaw.sa.gov.pl; AD
Zapraszamy do naszej Księgarni Internetowej po książki o zagrożeniach, z jakimi mierzy się obecnie Polska:

Wojna. Reportaż z Ukrainy
Ta wojna jest blisko. Kilkanaście kilometrów od polskiej granicy znajdują się w pełni uzbrojone posterunki wojskowe, a w nich żołnierze gotowi walczyć z rosyjskim najeźdźcą aż do śmierci. Ale oprócz geografii chowa się w bliskości tej wojny jeszcze inna, upiorna prawda. Niemiłosiernie bombardowana charkowska dzielnica Sałtiwka łudząco przypomina przecież blokowiska łódzkiego Widzewa czy warszawskiego Ursusa.

Dokąd zmierzamy? Wiara, edukacja, tradycja
Niniejsza antologia publicystyki patriotycznej próbuje dać odpowiedź na postawione w tytule pytanie: Dokąd zmierzamy, my jako Polacy? A co za tym idzie – kto nam wyznacza, lub usiłuje wyznaczać, drogę? Jakże często czujemy się zagubieni, zdezorientowani, manipulowani.
Szukamy stałych punktów odniesienia, niezmiennych wartości, na których można by się oprzeć bez obawy, że pobłądzimy.

Pandemia grzechu, czyli śmierć nauczycielką życia
Czy zdajemy sobie sprawę z tego, dokąd prowadzą nas najnowsze trendy światopoglądowe? Postnowocześni ideologowie, pseudonaukowcy oraz zgenderyzowani politycy chwycili w swoje ręce stery w wielu krajach i wiodą ludzkość w tragiczną otchłań. Zgodnie z jeszcze oświeceniowymi, a potem z marksistowskimi, leninowskimi i nazistowskimi zaleceniami także dzisiejsi utopiści godzą się z tym, że na drodze do świata bez skazy muszą być ofiary.

Bezbożność, terror i propaganda. Fałszywe proroctwa marksizmu
Nikt nie zrozumie, co złego dzieje się we współczesnym świecie zachodnim, a więc i w Polsce, nie znając przyczyn. Tkwią one jeszcze w ideach rewolucji francuskiej, a później w coraz bardziej lewicowej filozofii, zwłaszcza Karola Marksa. Poglądy tego ostatniego miały, jak wiadomo, tyleż wielki, co tragiczny wpływ na życie wielu narodów, choć myśliciel z Trewiru (zmarły w 1883 r.) sam tego nie doczekał.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.