Niemcy: „nadprogramowi” Afgańczycy i nieprzystosowani uczniowie. Dokąd zostaną odesłani?
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Pixabay.com. Jak podaje niemiecki Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców (BAMF), prawie 11 500 Afgańczyków mieszkających w Niemczech musi opuścić ten kraj.
Na dzień 31 maja przebywało tam 11 423 takich obywateli Afganistanu, powiedziała rzeczniczka BAMF w rozmowie z Redaktionsnetzwerk Deutschland. Spośród nich 9602 osobom przyznano tymczasowe zezwolenia na pobyt, co jednak nie oznacza, że nie ciąży na nich obowiązek opuszczenia Niemiec. Rzeczniczka BAMF nie potrafiła jednak powiedzieć, ilu przestępców lub stwarzających potencjalne zagrożenie znajduje się wśród tych 11 423 Afgańczyków.
W kwestii deportacji afgańskich przestępców z Niemiec do Afganistanu (pozostaje pytanie, w jaki sposób ich zidentyfikować), niemiecki minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt (CSU) zabiega o bezpośrednie negocjacje z radykalnym rządem islamskich talibów. „Wyobrażam sobie osiągnięcie porozumień bezpośrednio z Afganistanem w celu ułatwienia repatriacji”, powiedział Dobrindt w wywiadzie dla „Focus” opublikowanym 3 lipca. Skrytykował fakt, że kontakty z talibami odbywają się obecnie wyłącznie za pośrednictwem stron trzecich i zażądał zmiany tego stanu rzeczy. Reżim talibów w Afganistanie nie jest uznawany na arenie międzynarodowej, a regularnie pod ich adresem pojawiają się oskarżenia o poważne naruszenia praw człowieka. Oświadczenie ministra spotkało się z ostrą krytyką ze strony SPD i Zielonych, którzy odrzucają współpracę z talibami.
Tymczasem niemiecka minister edukacji Karin Prien stwierdziła, że uważa wprowadzenie górnej granicy30 do 40 proc. udziału uczniów pochodzenia imigranckiego w niemieckich szkołach za możliwe; przede wszystkim ważne jest, by dzieci z tych środowisk umiały mówić po niemiecku jeszcze przed pójściem do szkoły: „Ci, którzy nie opanowali języka, mają niewielkie szanse na udaną ścieżkę edukacyjną”, powiedziała w wywiadzie dla BILD. Wzywa zatem do wczesnego testowania języka i obowiązkowego wsparcia językowego. „Musimy zdiagnozować biegłość językową dziecka w wieku czterech lat”.
Pozostaje tylko zadać pytanie: gdzie trafią „nadprogramowi” lub kłopotliwi, w oczach władz niemieckich, imigranci, obojętnie, czy będą to dorośli, czy dzieci? Czy nie przypadkiem za wschodnią granicę kraju, a więc do Polski?
Źródło: welt.de, bild.de, AM
Zapraszamy do naszej Księgarni Internetowej po książki o historycznych relacjach Polski i Niemiec:

Rok 1939. Od beztroski do tragedii
Dla Polski rok 1939 był rokiem przedziwnym; przede wszystkim tragicznym, gdyż agresja na nasz kraj Niemiec dokonana 1 września, a następnie Związku Sowieckiego – 17 września spowodowała śmierć milionów rodaków jak również zamordowała prężnie rozwijającą się II Rzeczpospolitą. Ten straszny rok kojarzy nam się zatem głównie z początkiem II wojny światowej.

Auschwitz - Rezydencja śmierci
Unikalny dokument przedstawiający największy niemiecki obóz koncentracyjny, ośrodek męczeństwa i masowej zagłady setek tysięcy więźniów 30 narodowości. Bogaty materiał fotograficzny: znakomite, słynne już artystyczne fotografie Adama Bujaka zatrzymujące w czasie echa koszmaru oraz zdjęcia archiwalne z lat funkcjonowania obozu przedstawiające dramatyczny los deportowanych.

III Rzesza Niemiecka. Nowoczesność i nienawiść
Rzesza Niemiecka istniała tylko w okresie 1933–1945, ale bardzo mocno zapisała się w historii. Mocno i wyjątkowo niechlubnie. Gdy się ją wspomina, przychodzą na myśl druty kolczaste, niemieckie obozy zagłady, wojenna pożoga, grabież, ruiny. Do tego dochodzi pogarda dla tych, których zbrodnicza ideologia nazistowska określała jako „podludzi” i których należało likwidować w imię czystości rasy.

Pamięć Warszawy
Warszawa – dumna stolica naszego narodu nie miała łatwej historii, zwłaszcza w XX w. Równocześnie jednak Warszawa stała się symbolem niezłomnej polskiej niepodległości. Tu w 1918 r. siedzibę znalazły najwyższe polskie władze. Stąd grzmiały w 1939 r. słowa, że polski honor jest bezcenny, a mieszkańcy naszej stolicy powstali w 1944 r. przeciw okupantom, nie mogąc dłużej znieść zniewolenia.

Opuszczeni bohaterowie Powstania Warszawskiego
Żywa lekcja historii i patriotyzmu! Frapujący tekst prof. Władysława Bartoszewskiego przybliżający i analizujący Powstanie Warszawskie. Ponad 100 emocjonujących fotografii: Adama Bujaka oraz powstańczego fotoreportera Eugeniusza Lokajskiego "Broka". Na zdjęciach m.in.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.