Kanada: czy flagi LGBT wrócą do szkolnych klas w Ontario? Upominają się o nie… katoliccy nauczyciele
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Malate269, uznanie autorstwa, via Wikimedia Commons. Stowarzyszenie Katolickich Nauczycieli Języka Angielskiego w Ontario (OECTA) wzywa ministra edukacji Paula Calandrę do uchylenia zakazu wywieszania flag „dumy” wydanego przez Radę Szkolną Okręgu Katolickiego Dufferin-Peel.
W liście z 6 października, udostępnionym LifeSiteNews, prezes OECTA, René Jansen in de Wal, zaapelował do ministra edukacji Ontario, Paula Calandry, o zniesienie polityki DPCDSB zakazującej umieszczania flag „dumy” w salach lekcyjnych.
„OECTA głęboko wierzy, że wywieszanie flagi dumy jest zarówno odzwierciedleniem naszego poparcia dla praw człowieka, jak i wyrazem naszych katolickich wartości godności, współczucia i integracji” – czytamy w liście wysłanym w imieniu 45 000 członków OECTA.
„Reprezentuje to nasze zaangażowanie w budowanie w szkołach i społeczeństwie kultury, która pozwala jednostkom i rodzinom prowadzić zdrowe życie wolne od nękania i dyskryminacji” – czytamy dalej.
Obecnie obowiązuje zakaz wywieszania flag organizacji pozarządowych i kościelnych przed budynkami szkolnymi, w tym flagi „dumy”. Dyrektywa ta była wielokrotnie atakowana przez aktywistów LGBT, którzy chcą ją zmienić; teraz nadarzyła się ku temu okazja, gdyż minister nakazał niedawno wywieszenie flag z okazji akcji „Każde Dziecko Jest Ważne”.
W obronie zakazu, jak i przeciwko inicjatywie OECTA, wystąpił Jack Fonseca z Campaign Life Coalition (CLC), który podkreślił, że kanadyjska konstytucja zapewnia ochronę przed ingerencją rządu w sprawy wiary i moralności. Organizacja zapowiada podjęcie kroków prawnych, jeśli minister podejmie niekonstytucyjne decyzje, włącznie z uruchomieniem kampanii mającej na celu odwołanie go ze stanowiska.
Od redakcji: sytuacja ta jest smutna i głęboko niepokojąca; kto bowiem ma stanąć w obronie normalnego porządku rzeczy, kobiecości i męskości, rodziny i rodzicielstwa, kiedy organizacje katolickie wyrzekają się nauczania Kościoła, który jasno potępia czyny homoseksualne i podkreśla, że Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę?
Co więcej, rolą katolików jest kierowanie tymi, którzy są zagubieni. Prawdziwa miłość bliźniego prowadzi do postępowania zgodnie z nakazami Chrystusa, aby „upominać grzesznika”, a nie zachęcać go do grzechu.
Źródło: lifesitenews.com; AD
Zapraszamy do naszej Księgarni Internetowej po książki o niebezpieczeństwach, jakie niosą ze sobą współczesne ideologie:
Dokąd zmierzamy? Wiara, edukacja, tradycja
Niniejsza antologia publicystyki patriotycznej próbuje dać odpowiedź na postawione w tytule pytanie: Dokąd zmierzamy, my jako Polacy? A co za tym idzie – kto nam wyznacza, lub usiłuje wyznaczać, drogę? Jakże często czujemy się zagubieni, zdezorientowani, manipulowani.
Szukamy stałych punktów odniesienia, niezmiennych wartości, na których można by się oprzeć bez obawy, że pobłądzimy.
Bezbożność, terror i propaganda. Fałszywe proroctwa marksizmu
Nikt nie zrozumie, co złego dzieje się we współczesnym świecie zachodnim, a więc i w Polsce, nie znając przyczyn. Tkwią one jeszcze w ideach rewolucji francuskiej, a później w coraz bardziej lewicowej filozofii, zwłaszcza Karola Marksa. Poglądy tego ostatniego miały, jak wiadomo, tyleż wielki, co tragiczny wpływ na życie wielu narodów, choć myśliciel z Trewiru (zmarły w 1883 r.) sam tego nie doczekał.
Dyktatura gender
Z obrony skrajnej mniejszości zrodził się atak na olbrzymią większość. Z tolerancji dla odmienności - gloryfikacja dewiacji i wszelkich zaburzeń. Z badań nad wpływem kultury na zachowania człowieka - koncepcja inżynierii biologicznej. Z nowoczesnego wychowania - seksualizacja dzieci i to już od przedszkola. Ze swobody światopoglądowej - obowiązkowa ateizacja. Kompletna swawola przedstawiana jest jako prawdziwa wolność. Tak oto na naszych oczach rodzi się dyktatura ideologii gender.
Tyrania postępu
Kim będziemy za parę lat? Czy w ogóle jeszcze będziemy? Nasza rzeczywistość przypomina sytuację znaną nam z opisów i filmów o katastrofie „Titanica”. Statek zderzył się z górą lodową i zaczyna tonąć, ale pokładowa orkiestra pięknie gra i gra.
Komunizm światowy. Od teorii do zbrodni
Książka ta dowodzi, jak szybko może rozprzestrzeniać się zło, jeśli nie napotka od razu zdecydowanego sprzeciwu. Komunizm nie zaczął się od łagrów, mordów i zniewolenia narodów. Zaczął się od teorii – zupełnie utopijnej, ale pozornie niezwykle zatroskanej o dobro całej ludzkości. Wielu dało się nabrać; jak się to skończyło, to Polacy wiedzą najlepiej.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.