Grecja: drastyczne cięcia w sektorze pocztowym. Zamknięta niemal co druga placówka
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Pexels.com. Grecka państwowa firma pocztowa ELTA zamknęła 3 listopada 204 placówki pocztowe, czyli prawie połowę w kraju. W samym stołecznym regionie Attyki było ich 40; pozostałe znajdowały się głównie na prowincji i wyspach. Wiele małych miasteczek będzie musiało obyć się bez własnego oddziału poczty. Ten drastyczny krok ma służyć ograniczeniu strat. W 2024 roku ELTA osiągnęła przychody w wysokości 249 mln euro, ale odnotowała stratę w wysokości 8,4 mln euro. Kapitał własny w wysokości 140,1 mln euro był ujemny. Zamknięte oddziały spowodowały w ubiegłym roku deficyt w wysokości 150 tys. euro; kwota ta wydaje się niewielka w porównaniu z ogólnymi stratami.
Nie wiadomo jeszcze, ile wyniosą polityczne koszty tej decyzji dla konserwatywnego rządu premiera Kyriakosa Mitsotakisa. Chociaż ELTA podkreśliła w oświadczeniu, że decyzję podjęło kierownictwo, a nie rząd, obserwatorzy mają wątpliwości. Poczta należy do państwowego funduszu inwestycyjnego HCAP, spółki holdingowej konsolidującej niemal wszystkie spółki publiczne i przedsiębiorstwa państwowe. HCAP z kolei podlega Ministerstwu Finansów i Gospodarki. W związku z tym uważa się za prawdopodobne, że uzgodniono ten krok z HCAP i rządem. Minister finansów Kyriakos Pierrakakis z pewnością zdawał sobie sprawę z sytuacji. W piątek mówił w parlamencie o „trudnych, ale koniecznych decyzjach”; wówczas też ogłoszono decyzję o zamknięciu placówek pocztowych.
Przez weekend w całym kraju narastały sprzeciwy. Istnieją obawy, że zamykanie oddziałów poczty przyspiesza proces wyludniania się małych miasteczek na prowincji. Antonios Goudaras, burmistrz Agii niedaleko Larisy w Tesalii, twierdzi, że to „śmiertelny cios” dla miasta, które od lat zmaga się z emigracją. Theodoros Baris, burmistrz Erymantos w prowincji Achaja, postrzega zamknięcie poczty jako zapowiedź zamknięcia w następnej kolejności szkół i ośrodków zdrowia. Co więcej, władze miast dotkniętych likwidacjami placówek pocztowych domagają się wstrzymania tej decyzji. Podkreślają, że ELTA jest prawnie zobowiązana do świadczenia usług pocztowych w całym kraju. Sprzeciw wyrażają nie tylko partie opozycyjne, ale także członkowie rządzącej Nowej Demokracji. Krytycy tej decyzji wymusili zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia parlamentarnej komisji finansów na 4 listopada.
Założona w 1828 roku grecka poczta od lat zmaga się z kryzysem. Nawet w dużych miastach, takich jak Ateny, Saloniki i Patras, doręczenie listów i paczek często zajmuje ponad tydzień. W niektórych ateńskich dzielnicach listonosz przyjeżdża tylko co kilka dni – a czasami w ogóle, gdy pada deszcz. Dostawy do domu są rzadkością. Paczki trzeba odbierać w urzędzie pocztowym, gdzie często trzeba czekać w kolejce pół godziny lub dłużej – o ile w ogóle w danym miejscu jest jakiś urząd pocztowy.
Radykalne środki oszczędnościowe mogą okazać się politycznie niebezpieczne dla konserwatywnego rządu. Sondaże coraz bardziej ujawniają niezadowolenie: coraz więcej obywateli oskarża rząd o zaniedbywanie codziennych spraw. Premier Mitsotakis coraz bardziej przechodzi do defensywy. Według sondażu przeprowadzonego przez instytut Metron Analysis 22 października, 72% respondentów negatywnie oceniło działania rządu. W hipotetycznym sondażu wyborczym partia rządząca uzyskała zaledwie 28,7% poparcia – w porównaniu z 41% w wyborach parlamentarnych latem 2023 roku.
Źródło: rnd.de, AM
Współczesne ideologie muszą prowadzić do katastrofy, co widać w Grecji i nie tylko:

Bezbożność, terror i propaganda. Fałszywe proroctwa marksizmu
Książka nagrodzona nagrodąStowarzyszenia Wydawców Katolickich FENIKS 2025w kategorii „Publicystyka/Eseistyka religijna”!
Nikt nie zrozumie, co złego dzieje się we współczesnym świecie zachodnim, a więc i w Polsce, nie znając przyczyn. Tkwią one jeszcze w ideach rewolucji francuskiej, a później w coraz bardziej lewicowej filozofii, zwłaszcza Karola Marksa.

Komunizm światowy. Od teorii do zbrodni
Książka ta dowodzi, jak szybko może rozprzestrzeniać się zło, jeśli nie napotka od razu zdecydowanego sprzeciwu. Komunizm nie zaczął się od łagrów, mordów i zniewolenia narodów. Zaczął się od teorii – zupełnie utopijnej, ale pozornie niezwykle zatroskanej o dobro całej ludzkości. Wielu dało się nabrać; jak się to skończyło, to Polacy wiedzą najlepiej.





Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.