Francuski architekt: „Bez przerwy czułem wsparcie z góry”
Katedra Notre-Dame w Paryżu podczas ponownego otwarcia. Fot. sortiraparis.com
Francuski architekt Philippe Villeneuve, który kierował pracami nad odbudową katedry Notre Dame w Paryżu po katastrofalnym pożarze w kwietniu 2019 r., po raz pierwszy przyznał się publicznie do swojej głębokiej więzi z Matką Bożą. W wywiadzie udzielonym katolickiemu nadawcy EWTN News wyznał, iż czuł Jej pomoc podczas rekonstruowania spalonej części katedry. Przez pięć poprzednich lat nie poruszał tego tematu, „ponieważ działam jako urzędnik świeckiej republiki”. Teraz jednak „muszę o tym powiedzieć: tak, mam szczególną cześć dla Maryi Dziewicy. Bez przerwy czułem wsparcie z góry. Nie sądzę, żeby w przeciwnym razie ten projekt był możliwy. Myślę, że to dało mi siłę i zdecydowanie, aby kontynuować”, stwierdził Villeneuve. Wspomniał także dzień pożaru, kiedy po raz pierwszy zobaczył szkody: zwęglony był dach, więźba dachowa, iglica i trzy sekcje sklepień. Mimo to architekt nabrał nadziei, gdy zobaczył nienaruszone witraże, wielkie organy z XIX w., jak również liczne elementy wyposażenia i malowidła.
Międzynarodowa ekipa dwóch tysięcy robotników pod przewodnictwem Villeneuve’a we współpracy z architektami Remi Fromontem i Pascalem Prunetem odbudowała zniszczoną świątynię w rekordowym tempie; niedawno miało miejsce jej powtórne otwarcie. Sam Villeneuve, jak wyznał, „był naprawdę pod wrażeniem piękna, pracy, jakości pracy”. W ramach odbudowy zamontowano też na iglicy zaprojektowanego przez niego złotego kurka zawierającego resztki spalonej katedry – jako symbol wiary i nadziei.
Źródło: kath.net, AM
Potęga nawrócenia
Wybitny pisarz i naukowiec prof. Wojciech Roszkowski przedstawia w swej kolejnej książce 81 niewiarygodnych historii życiowych ludzi, którzy będąc bardzo daleko od Boga, w ten czy inny sposób znaleźli jednak drogę do Niego. I tak na przykład poznamy mordercę i gwałciciela, który po dziesięcioleciach więzienia i pokuty odnalazł w sobie wiarę, a żywota dokonał w klasztorze.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.