Cisza Wielkiej Soboty. „Uważa się bowiem za zaszczyt stróżowanie przy grobie Chrystusa”

Nasi autorzy

Cisza Wielkiej Soboty. „Uważa się bowiem za zaszczyt stróżowanie przy grobie Chrystusa”

Grób Pański w kościele pw. św. Franciszka w Warszawie (2023). Fot. Ivonna Nowicka, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons. Grób Pański w kościele pw. św. Franciszka w Warszawie (2023). Fot. Ivonna Nowicka, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons. (…) Do dzisiaj istnieje wielkopiątkowy zwyczaj odwiedzania kościołów, w których przygotowane są „groby Chrystusa”. Ich autorzy okazywali niekiedy zdumiewającą inwencję. „Sztucznie wytworzona grota – opisuje XIX-wieczny pamiętnikarz – mieści w sobie postać Jezusa zdjętego z krzyża i położonego do grobu. Po bokach wartują żołnierze rzymscy, tj. służba przebrana w jakieś dawne stroje. W niektórych kościołach rycerze owi są z tektury wyrobieni i namalowani. Roślinnością z oranżerii ozdobiona dekoracya, oświecona mnóstwem żarzących świec lub płomieni gazowych, nęci ludzi do oglądania”. W Krakowie słynne były zwłaszcza groby u karmelitów na Piasku, gdzie „robiono fontanny wytryskujące, ptaszki pływające i śpiewające”. Przeciętna krakowska rodzina obchodziła, zgodnie ze zwyczajem, siedem kościołów, oglądając zatem siedem grobów. Byli i tacy, którzy nie omijali w królewskim mieście żadnego kościoła, a obchód ich trwał dwa dni.

W szczególnie ważnych dla polskiego narodu okresach zwyczaj nawiedzania grobu Chrystusa znacznie się potęgował, stając się nieomal obowiązkiem patriotycznym. Tak było w okresie okupacji niemieckiej, w czasach komunistycznego terroru, podczas stanu wojennego. Patriotyczne treści dominowały wtedy nad religijnymi, a właściwie splatały się w jedną całość. Budziły nie tylko zainteresowanie i zachwyt, ale podnosiły na duchu, dawały nadzieję. Ich kompensacyjna funkcja była oczywista.

Strażnicy przy grobie

Wrócę jeszcze do wspomnianego powyżej zwyczaju strażowania. Choć w miastach zadowalano się malunkami rzymskich rycerzy, w miasteczkach i wsiach niemal wszystkich regionów Polski straż przy grobach Chrystusa pełnili żywi ludzie. Oto piękny opis z końca XIX w., zamieszczony w etnograficznym czasopiśmie „Wisła”: „We wsi Topola Królewska pod Łęczycą do dziś dnia zachował się zwyczaj stawania na straży przy grobie Chrystusa zmieniających się co dwie godziny ‘rycerzy’, rekrutowanych spośród młodzieży wiejskiej. Strój takiego rycerza stanowią: odświętna kapota, z przepasanym przez ramię białym, długim ręcznikiem, kask ułański, sklejony z kolorowego papieru, na głowie, w ręku lanca drewniana z chorągiewką i długie buty. ‘Rycerzy’ bywa zazwyczaj dwunastu z dowódcą trzynastym na czele. Cały ten zastęp rekrutuje się z młodzieży nieposzlakowanej konduity, uważa się bowiem za zaszczyt stróżowanie przy grobie Chrystusa. Zazwyczaj kandydaci sami oceniają moralne przymioty swych towarzyszów, usuwając ze swego grona niegodnych, często też dają się słyszeć wyroki w rodzaju podobnego: ‘Wicek! Tyś na jesieni kradł gruszki księdzu proboszczowi. Nie możesz pilnować grobu Chrystusowego!’”.

W dzisiejszych czasach najpopularniejsze są straże grobowe pełnione przez autentycznych strażaków, którzy ubrani w uniformy i lśniące kaski dzierżą w dłoni toporki. Wartownicy noszą też odświętne garnitury, mniej lub bardziej autentyczne stroje regionalne lub historyczne stroje wojskowe. Barbara Ogrodowska pisze: „Najciekawsze i najbogatsze formy mają straże grobowe wystawiane w niektórych rejonach województwa rzeszowskiego [dziś województwo podkarpackie – R. K.], a głównie w okolicach Przeworska, Łańcuta i w Radomyślu, nazywa się ich turkami lub turkami wielkanocnymi. (…) ‘Turki’ noszą czarne garnitury, kurtki wojskowe lub strażackie mundury, bogato przybrane wstęgami, barwnymi dystynkcjami i pasami, niekiedy zaś mundury i czaka ułańskie. (…) Są też grupy ‘turków’ o bardziej orientalnym wyglądzie, w kostiumach przypominających stroje tureckie: w szarawarach, ozdobnych bluzach, w wysokich stożkowatych czapkach ze wstążkami, z przyklejonymi wielkimi czarnymi brodami. Tak ubranych ‘turków’ nazywa się też ‘bułgarami’, legenda głosi, że jest to pamiątka odsieczy wiedeńskiej i pogromu Turków – pogan przez chrześcijańskich Polaków”.

W Radomyślu nad Sanem odbywały się w okresie Wielkiej Nocy (przerwane przez pandemię) przeglądy straży grobowych połączone z pokazami musztry, które gromadziły dziesiątki zespołów i setki, jeśli nie tysiące, uczestników.

Sens strażowania jest oczywisty – umundurowani rycerze mają wyobrażać postawionych przez Piłata, na prośbę Sanhedrynu, żołnierzy rzymskich, by czuwali przy grobie Jezusa i uniemożliwili wykradzenie Jego ciała przez uczniów. Zwyczaj ten wywodzi się najprawdopodobniej z dawnych misteriów wielkopostnych, które odbywały się w kościołach lub na cmentarzach przykościelnych już w XIV w. Przetrwały do XVII, a być może nawet do XVIII w. Misteria pasyjne triumfalnie powróciły w XIX i XX w., stając się dla ich uczestników okazją do wielkich duchowych przeżyć. Odgrywa się je na terenie Kalwarii, czyli wzniesionych na wzgórzach zespołów stacji Męki Pańskiej – Poświęcenie pokarmów. Fot. Błażej Benisz, CC BY-SA 2.5, via Wikimedia Commons. Poświęcenie pokarmów. Fot. Błażej Benisz, CC BY-SA 2.5, via Wikimedia Commons. świątyń i kaplic, wzorowanych na słynnej XV-wiecznej Kalwarii zbudowanej w Kordobie. W Polsce najbardziej znane są Kalwaria Zebrzydowska i Kalwaria Pacławska. Misterium Męki Pańskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej rozgrywane jest od Niedzieli Palmowej do kulminacji w Wielki Piątek. Uczestniczą tysiące pątników, wśród nich wielu cudzoziemców, a postacie odtwarzają zakonnicy bernardyni oraz wybrani mieszkańcy okolicznych wsi.

(…)

Symbole świąt Wielkiej Nocy

Franciszkanin o. Leon Dyczewski (1936-2016) wyróżnił kilka najistotniejszych symboli Świąt Wielkanocnych. Pierwszym z nich jest paschał – najważniejsza i najbardziej uroczysta świeca używana w liturgii, wykonana z naturalnego wosku, wysoka, gruba, ozdobna. Podczas wieczornego nabożeństwa w Wielką Sobotę zapala się go od ognia z rozpalonego ogniska. Kapłan niesie go następnie procesjonalnie do ołtarza, zatrzymując się trzykrotnie i wypowiadając słowa: „Oto jest światło Chrystusa”. Wierni odpowiadają: „Bogu niech będą dzięki” i zapalają przyniesione do kościoła świece. „Stopniowo – pisze o. Leon Dyczewski – rozpraszają się ciemności kościelnego wnętrza i po jakimś czasie wypełnia je blask wszystkich zapalonych świec. Paschał umieszcza się na przyozdobionym świeczniku stojącym po stronie Ewangelii i diakon rozpoczyna śpiew hymnu, tak zwanego ‘Exultet’. Hymn opowiada o tym, jak Bóg wyzwolił Izraelitów z niewoli egipskiej i uczynił ich wolnymi, jak ich osobiście prowadził przez pustynię, a wreszcie jak Jezus Chrystus przełamując ciemności grobu i rozrywając ciemności śmierci zmartwychwstał, a tym samym otworzył wszystkim ludziom drogę do światłości życia”. Świecę zapaloną od paschału – najczęściej jest to gromnica – wielu niesie płonącą do domów i zapala potem podczas ważnych uroczystości rodzinnych.

Symbolika paschału jest bardzo bogata, gdyż odwołuje się do Chrystusa. Zapala się go podczas ceremonii Chrztu św. oraz podczas Mszy św. pogrzebowej. Dawniej stał zapalony przy ołtarzu podczas każdej Eucharystii w okresie od Wielkanocy do święta Wniebowstąpienia Pana Jezusa. Obecnie czas ten przedłużono do świąt Zesłania Ducha Świętego (Zielone Świątki), po których stawia się go przy chrzcielnicy. W wielu regionach Polski do dziś zachował się zwyczaj, że w ognisku, od którego zapala się Paschał, opala się też specjalnie przygotowane szczapy, które później umieszcza się w domach, zatykając za obrazy święte lub kładąc na godnym miejscu. Kładzie się je także w budynkach gospodarczych i na granicach pól, aby chroniły przed klęskami żywiołowymi i zapewniały urodzaj.

Kolejnym symbolem świąt Zmartwychwstania Pańskiego jest jajo wielkanocne. „Dla starożytnych – pisze o. Leon Dyczewski – jajo było symbolem świata, życia, płodności, urodzaju, rozkwitu, zdrowia i szczęścia. Chrześcijaństwo wiele zaczerpnęło z pogańskiej symboliki jajka. Jego podstawową symbolikę życia złączyło ze zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa, ze zmartwychwstaniem ciała (św. Efrem Syryjczyk), z nadzieją na życie przyszłe (św. Augustyn), na zbawienie. Jajko przyjęto nie tylko za symbol życia, lecz także jako symbol zmartwychwstania i świąt wielkanocnych”. Stąd wziął się obrzęd święcenia jaj w Wielką Sobotę i następnie zwyczaj dzielenia się nimi. Formuła, którą wypowiada kapłan, znana jest od XII w. Obecnie w Polsce najczęściej używa się następującej: „Chryste, życie i zmartwychwstanie nasze; pobłogosław te jaja, znak nowego życia, abyśmy dzieląc się nimi w gronie rodziny, bliskich i gości, mogli się także dzielić wzajemną radością z tego, że jesteś z nami. Daj nam wszystkim dojść do wiecznej uczty Twojej, tam, gdzie Ty żyjesz i królujesz na wieki wieków”. Dawniej do poświęcenia wybierano jaja zniesione przez kury w Wielki Czwartek, przypisując im moc leczniczą.

W Polsce od stuleci istnieje też zwyczaj malowania jaj; ozdobione zwane są kraszankami bądź pisankami. Symbolizują radość kolorów wschodzącego słońca Wielkiej Nocy oraz szczęście. Obdarowuje się nimi bliską rodzinę, chrześniaków, osoby zaprzyjaźnione, mogą być też uważane za dowód sympatii. (…)

Kolejnym ważnym symbolem Wielkiej Nocy jest baranek. „W chrześcijaństwie – pisał o. Leon Dyczewski – stał się symbolem Chrystusa, który jako niewinny ofiarował się za grzechy, poniósł śmierć, ale ostatecznie ją zwyciężył i zmartwychwstał. Stąd też tradycja chrześcijańska barankowi wielkanocnemu dodała jeszcze czerwoną chorągiewkę z krzyżem – symbolem śmierci Jezusa Chrystusa oraz zwycięstwa nad nią. Tak wyglądający baranek oznacza Chrystusa Zmartwychwstałego i święta wielkanocne”. Wykonuje się go z różnych materiałów, najczęściej z cukru lub ciasta, i niesie w koszyczku do święcenia. Oprócz baranka i jaj w koszyczku niesione są także chleb, ciasta, mięso, wędliny, sól i chrzan, a obecnie nawet owoce południowe i czekolada. Zwyczaj ten wyraża przekonanie, że wszelkie pokarmy podtrzymujące życie, podobnie jak i samo życie, pochodzą od Boga Stwórcy.

Wielkosobotni obrzęd święcenia pokarmów odbywa się w kościołach, a przy dobrej pogodzie przed nimi. Niegdyś tylko przedstawiciele niższych warstw społecznych, odświętnie ubrani, szli do świątyni. Zamożniejsi do domu sprowadzali księdza znajomego lub „złapanego na ulicy – jak pisze Maria z Mohrów Kietlińska (1843-1927) – bo mnóstwo ich w komżach białych snuje się, a bramy domów przepełnione czyhającymi na nich”. (...)

prof. Ryszard Kantor

*

Powyższe fragmenty pochodzą z artykułu prof. Ryszarda Kantora, który w całości ukazał się w miesięczniku WPIS nr 137. Śródtytuły pochodzą od redakcji; red. AD.

Wiadomości o premierach nowych książek Białego Kruka i spotkaniach autorskich prosto na Twoją skrzynkę mailową, a do tego jeszcze prezent - bon 50 zł na zakupy w naszej księgarni internetowej! Dołącz już dziś do grona Czytelników Biuletynu Białego Kruka! Aby to zrobić, kliknij TUTAJ.

Zapraszamy do naszej Księgarni Internetowej po książki pogłębiające rozumienie naszej wiary:

PAKIET Świat Chrystusa tomy 1-3 w cenie 199 zł

PAKIET Świat Chrystusa tomy 1-3 w cenie 199 zł

Wojciech Roszkowski

Świat Chrystusa to monumentalna trzytomowa historia świata w okresie życia i działalności Jezusa Chrystusa. Obejmuje lata od 6 roku przed narodzeniem, aż do śmierci krzyżowej Jezusa z Nazaretu. Autor, wybitny historyk i znakomity pisarz, prof. Wojciech Roszkowski, pracował nad swoim dziełem prawie pół wieku. Oparł się na idei zawartej w Liście św.

Świat Apostołów

Świat Apostołów

 

Po trylogii „Świat Chrystusa” doczekaliśmy się dopełnienia serii poprzez opowieść o działalności pierwszych siewców naszej wiary – Apostołów.
Zgodnie z poleceniem Zbawiciela rozeszli się oni po Jego śmierci po krańce Ziemi. Tak też prowadzi nas Autor; od dalekich Chin po Galię i Irlandię, koncentrując się rzecz jasna na starożytnym Rzymie.

Tajemnice Ziemi Świętej

Tajemnice Ziemi Świętej

Adam Bujak

Najnowsze, długo oczekiwane wydanie bestsellerowego albumu Adama Bujaka o Ziemi Świętej. Dwa tysiące lat temu po spalonej słońcem Samarii, Galilei, Judei wędrował Chrystus. Teraz te same szlaki przeszło dwóch artystów. Twórca słowa i twórca obrazu. Poeta i fotografik – Marek Skwarnicki i Adam Bujak.

Polska i Krzyż

Polska i Krzyż

Adam Bujak, Andrzej Nowak, kard. Stanisław Nagy, ks. Waldemar Chrostowski, Krzysztof Ożóg

Piękno, niezachwiana moc i potęga Krzyża. Związanie losów Rzeczypospolitej, od narodzin po dzień dzisiejszy, z Krzyżem oraz nieprzemijająca nadzieja pokładana w Chrystusie – to temat tej książki. Wybitni autorzy i uczeni, wielcy patrioci, utrwalają słowem, a mistrz Adam Bujak obrazem wizerunek Polski wiernej Bogu od jedenastu wieków. Bez chrześcijaństwa nie byłoby ani naszego państwa, ani naszego narodu.

Przymierze z Bogiem. Obrazy Kościoła w Piśmie Świętym

Przymierze z Bogiem. Obrazy Kościoła w Piśmie Świętym

ks. Waldemar Chrostowski

Czyż nie jest to bardzo trafny komentarz do naszych czasów: „Wszystko wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko wolno, ale nie wszystko buduje”. Te słowa napisał blisko dwa tysiące lat temu św. Paweł Apostoł – nic nie straciły na aktualności. Tak samo zresztą jak i całe nauczanie Chrystusa, którego dziełem jest nasz Kościół.

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.