Koreańczycy wściekli na Japonię. Spór wokół wysp Dokdo podgrzała potrawa z ryżu
Panorama spornych wysp od strony północnej. fot. 머찐만두 at Naver - 머찐만두의 울릉도, 독도여행 (2) 독도에 대한 사실들 (translation: Meojjin mandu's travel to Ulleungdo and Dokdo (2). Facts about Dokdo), CC BY-SA 2.0 kr, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=4395625 Zwykła miska z jedzeniem znalazła się ostatnio w centrum trwającego od lat sporu terytorialnego pomiędzy Japonią i obiema Koreami. Potrawa składa się z dwóch kupek ryżu uformowanych na kształt wysp Takeshima, zwanych przez Koreańczyków Dokdo, wystających z sosu curry przyrządzonego na bazie owoców morza. W większą „wyspę” wbita jest japońska flaga. Posiłek serwowany jest w restauracji na wyspie Okinoshima w japońskiej prefekturze Shimane, leżącej najbliżej kwestionowanego terytorium.
Media w Korei Północnej i Południowej zareagowały wściekłością na internetowy materiał poświęcony nowej „specjalności zakładu”, twierdząc, że zdradza ona japońskie zakusy na przejęcie kontroli nad spornym terytorium.
Skaliste wysepki, które leżą w równym dystansie między dwoma krajami na Morzu Japońskim (wg Koreańczyków – Morzu Wschodnim), są administrowane przez Koreę Południową, ale Japonia twierdzi, że stanowią integralną część jej terytorium.
Spór o władzę nad wyspami pogorszył obustronne stosunki w ostatnich latach, podobnie jak dyskusje historyczne na temat użycia przez Japończyków w czasie II wojny światowej Koreańczyków jako siły roboczej, a tamtejszych kobiet jako seksualnych niewolnic.
Nie po raz pierwszy dyskusja została nomen omen podgrzana za sprawą potrawy. W 2017 roku japońscy urzędnicy zaprotestowali po tym, jak krewetki wyłowione w pobliżu Dokdo były podawane na oficjalnym bankiecie zorganizowanym z okazji wizyty Donalda Trumpa w Korei Południowej.
Źródło: The Guardian/Justin McCurry, JO
Miejsca dalekie i egzotyczne i nie tylko opisuje w swojej książce znakomity autor Marcin Wolski:
W 80 podróży dookoła świata
Czy 80 podróży wystarczy, by zwiedzić cały świat? Tego nie wiemy, ale z pewnością jest to wystarczająca ilość ekspedycji, by okrążyć naszą piękną Ziemię i bliżej jej się przyjrzeć. Właśnie o takich niezwykłych podróżach opowiada ta porywająca książka. Przypomina ona ponadto, że świat czeka, byśmy go odkryli – dla siebie.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.